TRESemme Botanique, Air Dry Curl Cream Cactus Water & Coconut Krem do stylizacji włosów kręconych `Woda kaktusowa i kokos`

Polubiłam się z kremem do stylizacji włosów kręconym, ale muszę przyznać, że nie używam go konkretnie w tym celu, tj. stylizowania włosów, a bardziej jako swego rodzaju odżywkę bez spłukiwania. Mam puszące się, kręcone włosy, które po umyciu muszę dodatkowo wygładzić. I ten krem spisał się w tej roli rewelacyjnie. Po nałożeniu włosy są miękkie, nie plączą się i widać, że są dobrze odżywione. Co ważne odżywka nie obciąża włosów, dzięki czemu po zastosowaniu nie są oklapnięte. I druga ważna sprawa to to, że użycie kremu nie wymaga stylizacji na gorąco, której unikam jak ognia. Po prostu nakłada się produkt na wilgotne włosy i tyle, bez wspomagania strumieniem ciepłego powietrza. Dla mnie rewelacja.

Zawiodłam się na tym kremie, szukałam produktu podkreślającego moje loki i przyjemniejszego w użyciu niż pianka. Niestety wcale nie widać różnicy w definiowaniu loków w porównaniu ze zwykłą odżywką. Nie polubił się z moimi kręconymi włosami. Mam wrażenie, że nawet lekko prostuje, fryzura wygląda lepiej bez tego produktu. Ułatwia rozczesywanie.

Skusiłam się na zakup, ponieważ w rossmann była spora promocja na wszystkie kosmetyki tej marki. Na promocji za krem zapłaciłam około 14 zł. Posiadam mocno kręcone włosy i po każdym myciu używam kremu do stylizacji, aby podkreślić ich skręt. Konsystencja nie jest zbyt zbita, dość łatwo rozprowadza się na włosach. Zapach jest lekki, kokosowy ale po wyschnięciu włosów ulatnia się. Aplikator posiada zamknięcie, co jest praktyczne - gdy chcemy zabrać produkt z nami w podróż to nie trzeba się obawiać rozlania się w walizce. Kręcone włosy zazwyczaj nie przepadają za kokosem, który wywołuje dodatkowe puszenie się (tak jest w moim przypadku) ale postanowiłam zaryzykować. Po umyciu włosów rozprowadziłam na nich 2-3 pompki produktu i pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia. Niestety już po pierwszym użyciu wiedziałam, że nie polubię tego produktu. Włosy są co prawda miękkie ale loki kompletnie nie są utrwalone i zaraz pojawił się puch. Równie dobrze mogłabym nie używać żadnego stylizatora, efekt byłby taki sam. Włosy również wyglądają na obciążone i oklapnięte. Zastanawiam się co zrobić z całą butelkę tego produktu, bo raczej go nie zużyję. Może sprawdzi się u kogoś, kto ma lekko falowane włosy, na pewno nie na typowych lokach.