Kremik ochronny od marki Lirene to idealny kosmetyk, nie tylko do stosowania na całe ciało, ale także i na twarz po makijaż. Zdecydowanie polecam, zaskakuje wydajnością oraz lekką konsystencją.
Odkąd zainteresowałam się prawidłową pielęgnacja skóry zarówno na twarzy, jak i na ciele, nie wyobrażam już sobie nie stosować codziennie kremu z filtrem i to jak najwyższym, jaki uda mi się zakupić. Muszę przyznać, że do tej pory nie miałam większych problemów z tym, aby kosmetyki te nie wyglądało dobrze pod makijażem albo żeby powodowały, aby skóra na moim ciele zbyt mocno się świeciła lub kleiła. Dodatkowo bardzo lubię propozycję, które mogę stosować zarówno do pielęgnacji twarzy oraz ciała, ponieważ sprawia to, że muszę kupować mnie kosmetyków na raz. Na propozycję od marki Lirene Dermoprogram zdecydowałam się dość spontanicznie, podczas zakupów w drogerii Rossmann. Kupiłam go głównie dlatego, że wydawał mi się właśnie taką uniwersalną propozycją, do stosowania zarówno na ciało, jak i na twarz.
Kremik został zamknięty w opakowaniu w formie tubki o dość niestandardowej pojemności, ponieważ wynosi ona 90 ml, zazwyczaj mamy do dyspozycji albo 50, albo 100 ml. Tubka utrzymana jest w kolorach pomarańczy oraz błękitu, które mnie osobiście kojarzą się z plażą oraz Słońcem. Na opakowaniu, za pomocą białej czcionki umieszczono wszelkie, najważniejsze informacje o produkcie, między innymi logo producenta, nazwę produktu, jego skład, zalecany sposób użytku czy bardziej szczegółowy opis.
Kosmetyk ma kremową, lejącą się, dość lekką konsystencję oraz biała barwę. Pachnie bardzo charakterystycznie dla większości kremów z filtrem. Kosmetyk posiada w sobie filtr 50 SPF, czyli całkiem sporo i jest to taka ochrona, którą stosuję na co dzień. Dodatkowo ma wegański skład i nie umieszczono w nim zbędnych silikowonów.
Krem stosował głównie jako ochrona przeciwsłoneczna na twarz, pod makijaż, z racji tego, iż był on ze mną w zimowe miesiące. Muszę przyznać, że sprawdził się w tej roli bardzo dobrze. Nie waży makijażu i nie roluje się. Dodatkowo posiada działanie nawilżające i zmiękczające cerę. Nie świeci się za bardzo, sprawdzi się nawet przy tłustej cerze. Muszę wspomnieć również, że jak najbardziej miałam okazję stosować go do ciała podczas wakacji i podczas zimowego wyjazdu do jednego z ciepłych krajów i w tym wypadku także byłam bardzo zadowolona. Nie klei się, dość szybko wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, co sprawia, że ani piasek, ani ubrania się do niego nie przyklejają. Jest to bardzo wydajny kosmetyk, zużyłam już jego dwa opakowania i jestem z niego bardzo zadowolona.
Kremik ochronny od marki Lirene to idealny kosmetyk, nie tylko do stosowania na całe ciało, ale także i na twarz po makijaż. Zdecydowanie polecam, zaskakuje wydajnością oraz lekką konsystencją.
Zalety:
- Opakowanie
- Wydajność
- Uniwersalność
- Zapach
- Konsystencja
- Szybko się wchłania
- Nie klei się
- Nawilża
- Zmiękcza
- Chroni
- Nadaje się pod makijaż
- Nie wyświeca skóry
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie