Lirene Dermoprogram, Rozświetlający podkład do twarzy

Kiedyś często gościł u mnie podkład Lirene w wersji matującej. Teraz gusta się trochę zmieniły, lubię próbować nowości, więc z chęcią sięgnęłam po wersję rozświetlającą. Opakowanie w tubce, wyciska się wygodnie, nie wypływa zbyt dużo produktu. Minusem jest oczywiście końcówka ale ja zawsze rozcinam pudełko i wydobywam resztki, więc w sumie można wykorzystać go w pełni. Ilość produktu w opakowaniu można oszacować tylko na podstawie wagi, bo przez nieprzezroczystą formę nie widać ilości zużycia. Podkład łatwo rozprowadza się na twarzy, nie wchodzi w zmarszczki. Krycie nie jest zbyt mocne, aczkolwiek przy moich pojedynczych wypryskach, lekkich przebarwieniach na co dzień jest wystarczający, ewentualnie wspomagam się korektorem. Podkład ma delikatne, srebrne drobinki, jednak są tak maleńkie że na pierwszy rzut oka właściwie ich nie widać, dla mnie efekt rozświetlenia jest mało widoczny. Moja karnacja nie należy do najjaśniejszych, więc dla mnie problem z doborem koloru właściwie nie istniał- bez trudu dobrałam coś dla siebie. Przy nakładaniu produktu rano, po przebyciu cały dzień w pracy i kilku zajęciach po, makijaż zostaje w dobrym stanie aż do zmywania. Polecam go do codziennego makijażu bo jednak na większe wyjście wybrałabym coś mocniejszego.

Podkład zachwycił mnie lekkim efektem glow z drobinkami. Konsystencja dosc rzadka, kolory bardzo ciemne. Dla osob bladych niestety nawet najjasniejszy bedzie za ciemny. Krycie srednie, ale mozna budowac.

Podkład jest na prawdę świetny
+ naturalnie wygląda
+ dobrze się trzyma
+ nie wysusza
+ średnie krycie
+ nie wchodzi w zmarszki
Niestety odcień 02 naturalny jest zbyt pomarańczowy gdyby nie to, to byłby to jeden z moich ulubieńców, a tak niestety muszę go mieszać z innymi jasniejszymy podkładami i niestety traci na swoich właściwościach.
Mam nadzieję że kiedyś zrobią jaśniejszy odcień dla bladzioszków!

Kupiłam go skuszona niską ceną :( i dobrymi opiniami. Niestety żałuję ! kolor 02 (chyba tylko są 3 kolory w ofercie) po wyciśnięciu z tubki wygląda ok, ale na twarzy momentalnie żółknie, wręcz robi się pomarańczowy, musiałam go zmieszać z innym podkładem (Ivory) aby go rozjaśnić choć co nie co. Nie widzę żadnego efektu rozświetlenia !! a miałam już okazję mieć podkłady rozświetlające, ten oprócz tego, że żółknie to niewiele robi :( po prostu jest an buzi w kolorze pomarańczowym!!
Z zalet to tyle, że zapach ma fajny delikatny i dobra jest konsystencja, nie lejąca, fajnie się rozprowadza gąbką. A co do gąbeczki to tak brązowa i ciemna jak po tym podkładzie nie była jeszcze po żadnych innych, co wskazuje na to, że on bardzo ciemnieje na twarzy. Nie polecam go dla bladziuchów , sama właśnie jestem blada i nie wiem co mnie podkusiło by go kupić. Moje kolory, które zawsze się sprawdzają to "ivory" lub "porcelain"... no cóż może w lecie go jakoś zużyję , bo nie lubię wyrzucać :)

Muszę przyznać, że podkład kupiłam przypadkowo jak byłam na jakimś wyjeździe i zapomniałam zabrać z domu. Na pewno jest to podkład lekki, nie tworzy efektu maski, ale dla mnie za lekki, bo praktycznie nie kryje nic, a moja cera jest wymagająca.

W końcu znalazłam podkład idealny do moich potrzeb (a przetestowałam ich ostatnio kilkanaście, zarówno z wyższej, jak i niższej półki). Wreszcie znalazłam idealny kolor, który doskonale współgra z moją cerą i nie zmienia się przez cały dzień. Rozświetlenie - dla mnie w sam raz, czyli ani za mocno, ani za słabo - uzyskuję z nim efekt zdrowej skóry. Podkład daje średnie krycie, które sprawia, że wyglądam naturalnie. Używam go od ponad roku, zarówno latem, jak i zimą. Moja skóra bardzo go lubi (po wielu innych podkładach byłam "obsypana") Wszystko w nim lubię. Cena jest bardzo niska, co dodatkowo mnie cieszy. Właśnie kończę kolejne opakowanie, a w szafie czeka już nowe :)

Lirene - podkład rozświetlający

Podkład Lirene ożywił moją skórę i nadał jej blask. Stosuję go na co dzień i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Fluid dobrze rozprowadza się po skórze, nie robi efektu maski. Dzięki witaminie "C" odżywia cerę, a przy dłuższym stosowaniu usuwa lekkie przebarwienia. Bardzo cieszy mnie fakt, że pomimo swoich właściwości rozświetlających, nie błyszczy na skórze. Minusem jest trwałość podkładu. Po kilku godzinach podkład spływa z twarzy, w związku z czym trzeba poprawić makijaż.

Często kupuję i testuję przeróżne podkłady, rozświetlające, kryjące, matujące. Ten podkład pierwszy raz zakupilam kilka lat temu i polubiłam go od razu. W tej cenie jest to dobry produkt, na każdą kieszeń. Jego jakość nie odbiega szczególnie od droższych podkładów. Porównując do dużo droższych, ten sprawdza się świetnie na mojej skórze. Z moją skóra współgra bardzo dobrze. Zawsze mam go w swojej kosmetyczce. Jest bardzo lekki i nie ściąga skóry, lekko nawilża i ładnie rozświetla. Skóra staje się bardziej promienna. Nie jest bardzo kryjący, ale zakrywa lekkie zaczerwienia i wyrównuje koloryt. Można go mieszać z innymi kryjącymi podkładami wtedy wygląda jeszcze lepiej. Minusem jest szybkie ścieranie się. Na pewno kupię jeszcze sporo razy!

Kupiłam podklad totalnie przez przypadek. Weszłam do Rossmanna, był na promocji (chyba koło 9 zł za niego zapłaciłam) i było lato. Pomyślalam: "a tam.... zobaczymy co to jest".

I jak jest?
Szału nie ma, nie ma się co oszukiwać, ale za cenę jaką zapłaciłam dostałam produkt naprawdę fajnej jakości.
Krycie ma lekkie, może przy odpowiedniej ilości da się uzyskać średni. Podkład ma w sobie świetliste drobinki, nie bardzo dużo, by oślepiaj, ale taka przyjemna ilość.

Mnie na lato sprawdził się wybornie, tym bardziej, że moja cera była w pozadroszczenia godnej kondycji. Nakladałam więc cienką warstwę podkładu i mogłam się cieszyć promiennym, delikatnym, prawie nie widocznym makijażem przez kilka godzin. Nie wkładałam wtedy żadnych szalików czy swetrów, więc nie zaobserwowałam, by się wycierał.

To co mi się w nim najbardziej podoba, to fakt, że jest bardzo lekki i podkreśla naturalną skórę, ujednolica koloryt i dodaje blasku.

Ja jestem bardzo na tak. Choć nie jest to produkt na jesień, gdy nie ma słońca lub gdy koniecznie chce się zakryć niedoskonalości. Tego na pewno nie otrzymamy