Bondi Sands 1 Hour Express Self Tanning Foam Pianka samoopalająca

Pianka zamknięta jest w aluminiowej puszce z aplikatorem, wystarczy delikatnie potrząsnąć i niczym bita śmietana wydobywa się delikatna pianka w kolorze brązowym. Zapach - lekko kokosowy, świeży, aczkolwiek po godzinie przebija się typowy dla samoopalacza smrodek. Jest to normalne gdy dochodzi do reakcji produktu z naskórkiem. Kolor - ciemny, oliwkowy, niestety po zmyciu skóra przybiera mocno ciepły odcień. Nie pomarańczowy, ale niestety wybijają się ciepłe tony, co niektórym może przeszkadzać. Aplikacja - nakładam rękawicą, jest w miarę łatwo, choć w niektórych miejscach, szczególnie w tych gdzie dokładam drugą warstwę mogą zdarzyć się plamy. Trzeba działać też dość szybko i energicznie, produkt zasycha raczej prędko. Po godzinie lub kilku zmywam warstwę produktu pod prysznicem SAMĄ WODĄ, wtedy samoopalacz utrwala się mocniej, a po kolejym okresie czasu lub po nocy biorę już klasyczny prysznic. Podsumowanie - dobry, choć w Polsce cena jest zbyt wysoka. Efekt utrzymuje się do tygodnia, w zależności od ilości wziętych kąpieli czy peelingów. Aplikacja jest przyjemna, efekt widać dość szybko, zapach nie jest tragiczny. Na pewno wypróbuję inne wersje w poszukiwaniu chłodniejszego odcienia.