Eveline Cosmetics Rich Coconut, Ultra-bogaty kokosowy krem pod oczy 

Nie mam jeszcze większych problemów ze skórą wokół oczu, ale zależy mi na dobrym nawilżeniu, szczególnie że moja cera (normalna z tendencją do przesuszeń) potrafi być kapryśna – zwłaszcza przy zmianach pogody albo bardziej kryjącym makijażu. Ten krem kupiłam trochę z ciekawości, trochę z miłości do kokosa. I powiem szczerze – bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Ma przyjemną, nie za ciężką konsystencję, która świetnie się wchłania i zostawia skórę przyjemnie wygładzoną, ale bez tłustej warstwy. Stosuję go jako część większej pielęgnacji — wieczorem, ale też rano pod makijaż. I tutaj ogromny plus – nic się nie roluje, korektor wygląda lepiej, a skóra pod oczami nie jest przesuszona nawet po kilku godzinach. W dodatku zapach jest delikatny, lekko kokosowy, bardzo naturalny i niedrażniący. Krem jest też bardzo wydajny – wystarczy odrobina, żeby poczuć różnicę. Opakowanie estetyczne, szklane, wygląda ładnie na półce i jest poręczne. Nie mam porównania do innych kremów pod oczy, bo to jeden z pierwszych, które stosuję regularnie, ale zdecydowanie zostaje ze mną na dłużej. To taki codzienny komfort bez przesady – po prostu robi swoje. Polecam szczególnie młodszej cerze, która potrzebuje solidnego nawilżenia i dobrej bazy pod makijaż.

Jest ok, ale na prawdę nie robi jakiegoś wielkiego wow. Raczej trzeba go stosować regularnie i w mojej ocenie jedynie odświeża okolicę pod okiem. Na duży plus to, że nie roluje korektora. + szybko się wchłania + jest tani + bardzo wydajny - nie ma spektakularnych efektów

Ultra-bogaty kokosowy krem pod oczy z serii Rich Coconut od marki Eveline Cosmetics zakupiłam ponad miesiąc temu w jednej z internetowych drogerii. Szukałam czegoś konkretnego pod oczy, co nawilżałoby skórę i jednocześnie nie wywoływało żadnych podrażnień. Jak powszechnie wiadomo, skóra w okolicach oczu jest wyjątkowo delikatna i cienka, co sprawia, że wymaga szczególnej troski w zakresie pielęgnacji. Osobiście posiadam bardzo wrażliwą skórę, co znacząco utrudnia mi znalezienie odpowiedniego kremu pod oczy, który nie powodowałby podrażnień. W związku z tym muszę niezwykle ostrożnie dobierać kosmetyki, ponieważ wiele z nich niestety wywołało u mnie silne reakcje alergiczne. Na szczęście, recenzowany przeze mnie krem pod oczy od Eveline Cosmetics nie wywołał żadnych podrażnień, dzięki czemu z pewnością pozostanie w mojej codziennej pielęgnacji na dłużej. Krem charakteryzuje się raczej bogatszą formułą (i tym samym jest bardzo bogaty w składniki aktywne), łatwo się rozprowadza i wchłania całkowicie w ciągu kilku/kilkunastu minut. Dzięki swojej gęstej konsystencji, zapewnia odpowiedni komfort w okolicach oczu, pozostawiając skórę odpowiednio nawilżoną i zabezpieczoną, na pewno jest dobrze "chroniona" i to zdecydowanie odczułam. Co bardzo dla mnie ważne, nie występuje po aplikacji uczucie ściągnięcia ani dyskomfortu, a skóra jest wręcz złagodzona i ukojona, co świadczy o jego wielozadaniowym działaniu, ale też delikatności. Szata graficzna produktu jest prosta i estetyczna, utrzymana w pastelowych odcieniach beżu, który jest połączony z bielą. Zapach jest delikatny i nie jest jakoś mocno nachalny. Konsystencja kremu jest bogata, gęsta i treściwa, co zapewnia łatwość rozprowadzania oraz wchłaniania. Produkt nie powoduje alergii ani podrażnień oczu, doskonale nawilża i odżywia skórę. Według mnie należy również podkreślić jakość składników oraz atrakcyjną cenę. W składzie możemy odnaleźć między innymi masło shea, kwas hialuronowy, ale również probiotyki czy też kofeinę. Obecnie krem jest dostępny w regularnej cenie około 30 zł, ale często możemy znaleźć w promocjach sporo taniej, co jest bardzo korzystne w stosunku do ilości kosmetyku. Po dłuższym okresie stosowania tego produktu (już trochę ponad miesiąc), ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, zauważyłam redukcję cieni oraz opuchnięć w okolicy oczu. Krem skutecznie niweluje objawy zmęczenia, a także doskonale nawilża. Testowałam ten kosmetyk w różnych porach dnia, zarówno rano, jak i na noc oraz pod makijaż, i muszę stwierdzić, że w każdej z tych sytuacji sprawdził się rewelacyjnie. Po jego aplikacji skóra wydaje się delikatnie rozświetlona i rozjaśniona, co jest szczególnie istotne w przypadku okolic oczu, gdyż wpływa na młodszy wygląd spojrzenia. Producent zapewnia, że jest to krem nadający się do codziennego stosowania i zaleca wręcz aplikację rano i wieczorem. Muszę przyznać, że tak właśnie robiłam najczęściej i zauważyłam znaczną poprawę kondycji mojej skóry pod oczami. Serdecznie polecam to kremidło i warto wypróbować ;).

Krem pod oczy zakupiłam na dużej promocji w drogerii stacjonarnej zachęcona zapachem. Krem ma rzeczywiście dość intensywny zapach kokosowy, lecz dla mnie jest on przyjemny w użytkowaniu. Konsystencja jest dość gęsta i treściwa, można go w łatwy sposób wklepać pod oko. Nie zostawia tłustej warstwy i dość szybko się wchłania, przez co jest świetny na dzień i na noc.

Krem kupiłam razem z kokosową serią i nie żałuje. Zapach jest delikatny, kokosowy. Konsystencja przyjemna, kremowa, dość gęsta. Krem szybko i ładnie się wchłania, dobrze nawilża. Sprawdza się i pod makijaż I w wieczornej pielęgnacji. Skóra pod okiem jest przyjemnie wypielegnowana i wygładzona. Kokosowy zapach dodaje przyjemności w użytkowaniu.

Ja uwielbiam kokosowe kosmetyki, a ten krem ze względu właśnie na olejek kokosowy w składzie został przeze mnie kupiony. Ogólnie krem ma mega fajny skład, między innymi kwas hialuronowy, ekstrakt z banana, kofeinę. Zaraz po użyciu widać efekty, niweluje opuchlizna pod oczami, zasinienia, ujednolica kolor skóry. Tego kremu używam codziennie zarówno w porannej jak i wieczornej rutynie pielęgnacyjnej . I zawsze sprawdza się wyśmienicie.

Krem znajduje się w wygodnej tubce z cienkim aplikatorem. Ma niestandardową wielkość jak na krem pod oczy bo aż 20ml. Ma standardową, kremową konsystencję. Dobrze się rozprowadzał i w miarę sprawnie wchłaniał. Ma też bardzo korzystną cenę bo jakieś kilkanaście złotych na promocji, tym bardziej za taką pojemność. Krem jest poprawny, nie zrobił mi nic złego w okolicy pod oczami, ale też nie czułam odpowiedniego nawilżenia po jego użyciu. Dobrze sprawdził się do porannej pielęgnacji i pod makijaż. Na noc w moim odczuciu zdecydowanie za lekki i słabo nawilżający.

Zacznijmy od tego, że nie wierzę w cuda i magiczne zniknięcie zmarszczek mimicznych po użyciu kremu pod oczy. Jedyne czego oczekuję od takich kosmetyków, to odczuwalny komfort, jaki dają wokół oczu. Krem jest biały, ma konsystencję niezbyt gęstą, ale też nie lejącą - jest w sam raz. Zapach jak dla mnie mocno średni (mdły, chemiczny kokos), ale szybko zanika po aplikacji. Kosmetyk zamknięty jest w wygodnej tubce. Po jego zastosowaniu skóra wokół oczu jest przyjemnie nawilżona, odżywiona, nie czuć suchości ani ściągnięcia. Nadaje się do stosowania zarówno na dzień (także pod makijaż), jak i na noc. Cena jest bardzo przystępna. Nie wiem, czy ten krem redukuje cienie i opuchliznę, ponieważ nie mam takich problemów wokół oczu. Aktualnie mam drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie.

Używałam i używam sporo kosmetyków firmy Eveline. Ten krem nie jest zły. Opakowanie jest w porządku. Sam krem jest dobry. Nie wiem czy wróciłabym drugi raz do niego ponieważ szukam większego nawilżenia.

Krem ma dość gęsta konsystencję, ale nie na tyle, aby obciążać okolice oka. Zostawia lekką nawilżającą warstewkę. Jest bardzo praktyczny- w większej ilości może być użyty na noc i wystarczająco spełnia zadanie nawilżenia delikatnej skóry powiek, cieńsza warstwa sprawdza się natomiast na dzień pod makijaż. Krem głównie nawilża, nie zauważyłam wpływu na redukcję cieni czy zmarszczek. To po prostu porządny praktyczny krem nawilżający w dobrej cenie. Dla skóry bez większych problemów bardzo dobry wybór. Bardzo wydajny, więc w zasadzie cena jest symboliczna.

Produkt zakupiłam w drogerii Natura. Jest on zamknięty w wąskiej tubce o pojemności 20 ml, która zakończona jest precyzyjnym aplikatorem. Krem ma lekką konsystencję, która po nałożeniu sprawia, że okolica pod oczami staje się miękka, rozświetlona, pozbawiona opuchlizny. Posiada on bogatą formułę: olej kokosowy (nawilża i odżywia), kofeina (niweluje opuchnięcia), ekstrakt z banana (redukuje zmarszczki), masło shea (odżywia), kwas hialuronowy (wygładza i nawilża). Ma on 97% składników pochodzenia naturalnego. Krem jest bardzo wydajny. Dobrze sprawdza się również pod korektor pod oczy (które często wysuszają okolicę pod oczami, np Rimmel Multi - Tasker, który jest świetny, ale jego minusem jest ciężkość oraz wysuszanie). Produkt dostępny jest w wielu drogeriach w bardzo niskiej cenie. Krem szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy,nie powoduje pieczenia, swędzenia okolicy oczu, podrażnień- jest to łagodny produkt. WAŻNE: produkt testowany dermatologicznie Polecam i zachęcam do zakupu :)

Wąska i prosta tubka z białą zakrętką. Krem ma gęstą, lekką konsystencję białego koloru i cudownie kokosowy zapach. Kosmetyk jest wegański i posiada 97% składników naturalnych w tym organiczny olejek kokosowy (nawilża, odżywia), kofeina (niweluje opuchnięcia), ekstrakt z banana (redukuje zmarszczki), biomasło shea (odżywia), biokwas hialuronowy (wygładza), probiotyki (chronią). Krem łatwo się nakłada i szybko wchłania się w skórę sprawiając, że jest nawilżona i wygładzona. Odżywia delikatną okolicę wokół oczu, ale nie zauważyłam, aby wpływał w jakikolwiek sposób na zmarszczki, opuchnięcia czy cienie pod okiem. Wydajność jest bardzo dobra. Sprawdzi się u osób, które nie mają problemu ze skórą w okolicach oczu. Tak czy inaczej jest przyjemny w użyciu tylko to działanie zbyt słabe dla mnie. Może być.

Krem o przyjemnej lekko gęstawej konsystencji. Treściwy ale zarazem lekki, szybko się wchłania i pozostawia nawilżoną skórę. Super sprawdza się na dzień jak i pod makijaż. Tubka zakończona dziubkiem z której w higieniczny sposób można wydobyć odpowiednią ilość produktu. Niska cena zachęca i często można go dostać na promocji.

Eveline Cosmetics Rich Coconut Ultra-bogaty krem pod oczy to dla mnie prawdziwa perełka w pielęgnacji skóry wokół oczu. Jego intensywna formuła wzbogacona kokosowym ekstraktem działa nie tylko nawilżająco, ale także redukuje widoczność cieni i drobnych linii. Po kilku tygodniach stosowania, zauważyłam wyraźną poprawę elastyczności skóry. Krem szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy, co czyni go idealnym pod makijaż. Opakowanie z pompką ułatwia dawkowanie, a jednocześnie zachowuje higienę. Rich Coconut to nie tylko krem pod oczy, to chwila luksusu i skutecznej pielęgnacji w jednym.

Lekka, kremowa konsystencja bardzo przyjemnie się rozprowadza. Nie ma problemu z wchłanianiem się. Produkt się nie lepi, dzięki czemu jest bardzo komfortowy w użytkowaniu. Ogromnym plusem jest to, że po nałożeniu kremu, okolica pod oczami nie szczypie, nie swędzi i nie jest zaczerwieniona czy podrażniona. Jest bardzo łagodny dla skóry, dlatego chętnie po niego sięgam. Idealnie sprawdza się pod makijaż jak i podczas wieczornej pielęgnacji.

Jak na razie przeszłam przez 1 opakowanie tego kremu ale wiem, że do niego wrócę. Krem ma białą, średnio gęstą konsystencję zamkniętą w tubce (higienicznie ale potem warto ją rozciąć, żeby nie marnować produktu). Jest przyjemny w zapachu - nie umiem tego dokładnie określić, ale jest taki delikatny, miły. Bardzo dobrze nawilża skórę pod oczami (i nie tylko - stosowałam go czasami na twarz, w miejscach gdzie miałam widoczne przesuszenie, a nie miałam pod ręką normalnego kremu). Stosowałam go na dzień i na noc. W ciągu dnia ładnie współpracował z makijażem, nic się nie warzyło, nie rolowało. Na noc nakładałam go zwykle większą warstwą, żeby przez noc nawilżył mi skórę, Dodatkowo, co jest dla mnie niezwykle istotne, nie podrażniał mi skóry wokół oczu i nie powodował podrażnienia oczu. Nie zapchał też mojej tłustej skóry, więc jest naprawdę godny uwagi. Cena też całkiem przyjemna - szczególnie na promocjach.

Kremik dostałam jako gratis do zamówienia na stronie internetowej Eveline. Jest dość gęsty i przyjemnie nawilża. Nie zauważyłam aby robił coś poza tym. Produkt spełnia swoje zadanie odżywiając okolice pod oczami i ładnie pachnie kokosem, ale na tym się kończy. Raczej nie kupię ponownie.

Krem jak krem. Zmarszczek nie usuwa, nawilża dobrze. Nie zostawia tłustej warstwy i nie migruje do oczu. Nie uczula. Jestem w trakcie PIERWSZEGO opakowania.