Marion VeganHemp, Oczyszczający mus do mycia twarzy `Konopia & jagoda goji` 

Produkt niby mus, a jednak po prostu zwykły żel, który obok musu nie stał. Dla mnie to produkt, który już konsystencja odstaję od obietnic producenta. W zapachu delikatny, lekko taki ziołowy, świeży, nawet ładny. W oczyszczeniu hmm, średniak, jako dzienniak to okej, daję radę, ale przy makijażu wymięka. Ogólnie bardzo szybko mi się skończył, więc wydajnościowo dosyć słabo. Nie jestem z niego zadowolona, ale też krzywdy mi nie zrobił, był bo był i tyle w temacie. Opakowanie na sam koniec wydobycia produktu średnie, bo ciężko było wydobyć produkt, było to dosyć problematyczne.

Lubię ten mus do mycia twarzy . Jest tani ,łatwo dostępny ,dobrze zmywa ,dobrze się pieni , oczyszcza skórę . Twarz po nim zostaje gładka ,nawilżona i pachnąca. Zapach przyjemny i delikatny . Po tygodniu można zauważyć że mamy mniej widocznych porów czy też innych " nie przyjacieli "

Opakowanie plastikowe, z przyciągającą wzrok grafiką. Mus ma lekko żółtawy kolor i jest trochę gęsty jak to mus. Do tego ma ładny słodko-roślinny zapach, dość intensywny. Dość słabo się pieni ale mimo to jest bardzo wydajny. Wystarczyła mi porcja wielkości ziarnka grochu, żeby umyć dobrze buzię. Stosowałam go codziennie rano i jestem zadowolona. Fajnie oczyszcza skórę i przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Usuwa nadmiar sebum. Po jego użyciu (jeszcze przed nałożeniem toniku) od razu czułam, że skóra jest gładka i matowa ale nie ściągnięta. Więcej tak na prawdę nie oczekuję od produktów do mycia twarzy.

Mus jest zamknięty w poręcznej tubce, dzięki czemu zużywamy go do samiutkiego końca bez cięć i używania siły. Zapach ma dość orzeźwiającym ale nie drażniący. Konsystencja puszysta aczkolwiek trochę mu brakuje tej "musowości". Kosmetyk ma za zadanie oczyszczać z zanieczyszczeń - domywa resztki ewentualnego makijażu bez podrażnień, oraz z nadmiaru sebum - spełnia się. Reasumując, mus jest wydajny, zapach nie drażniący, sama konsystencja przyjemna, to co obiecuje producent się sprawdza, niska cena, praktyczne opakowanie.

Po konsystencji musu można spodziewać, się czegoś innego niż oferuje producent. Ot taki żel do mycia twarzy. "Mus" jest bardzo wydajny, dobrze się pieni. Oczyszcza skórę z resztek olejku do demakijażu i innych zanieczyszczeń. Niestety bardzo wysusza skórę, co dyskwalifikuje go w porannej rutynie. Nie lubię wyrzucać kosmetyków, więc zużyję go do końca. Produkt ma delikatny, ale ciekawy zapach.

Jakiś czas temu recenzowany mus był dołączony do jednego z kobiecych czasopism. Cena takiego zestawu nie była wysoka, więc stwierdziłam, że to dobry moment na zakup, tym bardziej, że musem byłam zainteresowana już wcześniej. Moja skóra jest problematyczna, borykam się z niedoskonałościami i nawracającym trądzikiem. Najczęściej do oczyszczania używam żeli, ale kosmetykom o innych formułach nie mówię „nie”. Najważniejsze, żeby były skuteczne. Mus z Marion taki jest, ale po kolei. Mus został zamknięty w tubce o pojemności 150 ml. Opakowanie zostało wykonane z miękkiego materiału, dzięki czemu produkt da się zużyć do końca. Warto w tym miejscu podkreślić również fakt, że materiałem tym jest trzcina cukrowa – mamy zatem nie tylko wygodę, ale też ekologię. Kosmetyk ten ma rzeczywiście konsystencję musu, wyjątkowo przyjemnego dla skóry. Dobrze nakłada się go na twarz, zapewnia wystarczający poślizg, łatwo się spłukuje, nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy na skórze. Jego zapach jest dość ciekawy i intrygujący, określiłabym go jako roślinny. 95% składników ma pochodzenie naturalne. W składzie znajdują się m. in. nawilżająca betaina, olej z nasion konopi siewnej i ekstrakt z owoców goji. Nie ma w nim natomiast SLS czy innych mocnych substancji myjących. Produkt posiada certyfikat odpowiedniego dla wegan i wegetarian. Mus dobrze oczyszcza skórę, a przy tym jej nie podrażnia i nie wysusza. Buźka po jego użyciu jest czysta, odświeżona, dobrze przygotowana na kolejne kroki pielęgnacyjne. Nie mam do czego się przyczepić – spełnia swoją funkcję wzorowo. Produkt jest dostępny online. W cenie regularnej kosztuje około 10 zł. Biorąc pod uwagę jakość i wydajność, taką kwotę uznaję za niską. Podsumowując, oczyszczający mus do mycia twarzy Marion Vegan Hemp to kosmetyk, który jak najbardziej mogę polecić. Jest skuteczny, tani, ma przyjemną konsystencję i ciekawy zapach. Nie wiem, czy kupię kolejne opakowanie, ale tylko dlatego, że lista produktów oczyszczających, których chciałabym spróbować, ciągle się wydłuża. Tak czy inaczej, jest moim zdaniem warty wypróbowania. Na Wizażu ma dość niską ocenę, poprzednie Recenzentki pisały, że wysusza skóra, jednak u mnie nic takiego nie miało miejsca.

Kosmetyk ma przyjemną konsystencję delikatnego musu, który lekko się pieni. Dobrze oczyszcza skórę, nawet z pozostałości makijażu. Niestety, kompletnie nie sprawdza się przy wrażliwej, suchej cery. Po myciu od razu czułam wysuszenie i ściągnięcie, a twarz zrobiła się czerwona. Na pewno nie sięgnę po niego kolejny raz.

Mus ma lekka konsystencję w kolorze przeźroczysto-brązowym. Dobrze się pieni. Intensywnie pachnie kilkadziesiąt minut po umyciu twarzy. Dobrze oczyszcza i chyba trochę za dobrze przez co dość mocno wysusza. Pojawia się efekt sciagnietej skory. Uważam że dobry wybór dla osób mało wrażliwych na wysuszanie skory. Dla reszty w tej cenie spokojnie można dostać pianke lub emulsję, która będzie delikatniejsza.

U mnie mus spisał się bardzo dobrze. Posiada lekką konsystencję i delikatnie się pieni. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przetłuszczania w niektórych partiach i z tym mus sobie bardzo dobrze poradził. Oczyszcza skórę z makijażu. U mnie nie wysuszł skóry ani nie podrażnił. Jest wydajny, lepiej się go używa gdy się pobierze mniejszą ilość kosmetyku. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny.

Nie mogłam się doczekać by zacząc go używać gdy miałam zapasy i bardzo się na niego nastawiłam. Zawiera konopie i jagody acai więc super skład. Opakowanie jest klasyczne blado zielone nawiązuje do naturalnego składu kosmetyku i podoba mi się. Żel ma formę musu ale dla mnie nie do końca.. troszkę później pieni się na twarzy ale na prawdę delikatnie, jest dla mnie raczej śliski. Jego zapach jest średni , wąchając w sklepie myślałam że będzie ładny ale przy używaniu nie przypadł mi do gustu. Nie oczarował mnie ten żel jest dla mnie zwyklakiem.Nie oczyszcza cery jakoś super i nie pozostawia dużego uczucia świeżości. Powoduje uczucie ściągnięcia na twarzy w moim przypadku czego bardzo nie lubię. Nie spowodował co prawda żadnych uczuleń i nie ma złego wpływu na moją cerę to plus ale też nie robi z nią żadnych cudów. No i to uczucie ściągnięcia bardzo mi przeszkadza, u mnie się nie sprawdził . Mam cerę mieszaną.