Spray poleciła mi koleżanka, która używa go do włosów swoim dzieciom. Postanowiłam to przetestować na swoich mega plączących się włosach.
Zacznę od tego że moje włosy podcinam sporo dwa razy w roku, kiedy chcę mieć je krótsze to cieszę się ale i za razem smucę bo wiem że nie będę mieć problemów z rozczesaniem, ale też i denerwuje fakt że znów trzeba zapuszczać. Ot takie błędne koło- niestety.
Przez moje ręce, no i włosy przewinęło się do tej pory mnóstwo kosmetyków do rozczesywania które będę tu opisywać, jednakże ten spray w zasadzie jest dobry o ile bym nie musiała wspominać o znaczącej wadzie, która jakby wszystko tu psuje. Podczas zakupów pani w Hebe nawet mi napomknęła że może mi przeciążyć włosy, machnęłam na to ręką i powiedziałam, że skoro pomaga dzieciom to pomoże i mi i na pewno nie jest ciężki. Niestety miała rację...
Myję włosy wieczorem, spryskuję, nakładam jak zwykle kolejne kosmetyki których stosuję x czasu (więc to na pewno nie ich wina) i co? i kolejnego dnia włosy są nieświeże. Niestety nie mam czasu zwykle ich myć, bo nie myję i nigdy nie myłam codziennie, ale niestety, tutaj wlatuje suchy szampon i lecę do pracy.
Niby niepozorny spray a ciężki jak nie wiadomo co... Jestem w szoku. Kolejna wada- to zacinający się atomizer. W ogóle jego konstrukcja jak do spryskiwania włosów jest za słaba, powinien być bardziej masywny, lub końcówka zupełnie inna bo to nie działa jak trzeba. Dodatkowo płyn ucieka gdzieś bokiem (oczywiście jest dokręcony), ale coś tu ewidentnie nie gra. To przekłada się na niezbyt dobrą wydajność.
Spray delikatnie pachnie, lekko słodko ale nie są to ani kwiaty, ani owoce ani też guma balonowa- bo i takie słyszałam opinie. Jak dla osoby dorosłej może być normalne i ok, dla dziecka może i to będzie wielkie wow, nie wiem. Mi zapach nie przeszkadza, nie jest tu jednak znaczący ani też kluczowy.
Bardziej chodzi tu o działanie... bo działa! Daje radę z rozplątaniem każdego kołtuna (nawet pomimo olejowania, czy kremowania, przeczesania włosów przed myciem, używania protein i emolientów, nie mogę rozczesać bez niczego w ogóle włosów). Podczas używania sprayu w ogóle nie czuć na włosach, co oznacza że nie powoduje ich zmatowienia czy też jakby nałożonej jakiejś dodatkowej warstwy.
Czy kupię po raz kolejny? Nie wiem, mocno się zastanowię bo jakoś ani nie widzę codziennego mycia włosów, ani tez używania suchego szamponu co 2 dni bo to bez sensu. Na chwilę obecną- nie. pomimo iż produkt faktycznie działa, to ocenię go na takie 2+, no nie więcej.
ZALETY:
miły zapach
rozplątuje każdy kołtun na moich włosach
WADY:
średnia cena, nie trafiłam na promocje, a że spray nie działa jak trzeba to oceniam go jako drogi
przyczynia się do zdecydowanie szybszego przetłuszczenia włosów, kolejnego dnia włosy wyglądają nieświeżo, słowem przeciąża włosy i to bardzo
zacinający się za każdym razem atomizer
średnia wydajność przez zły atomizer, zawsze bokiem jakaś część płynu wydostaje się
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie