Dermofuture Precision Veggie, Glinka oczyszczająca `Ogórek i imbir` 

Kupiłam tę glinkę w dwóch wersjach. Obie są do siebie bardzo podobne. Zaznaczę, że są wyjątkowo wydajne. Ta wersja pachnie takim olejkiem do ciasta. Ogólnie nie jest to zły produkt, ale cieszę się, że już go zużyłam. Ciężko tę glinkę zmyć z twarzy, w ogóle się nie pieni (to akurat zrozumiałe) i zostawia tłusty film. Krzywdy cerze nie robi, ponieważ jej nie podrażnia, ale mimo wszystko więcej jej nie kupię.

... używam jej zgodnie z przeznaczeniem! Glinkę kupiłem w drogerii Hebe, akurat potrzebowałem jakiejś oczyszczającej maseczki do twarzy. Znudziło mi się już mieszanie suchej glinki z wodą i innymi dodatkami, z resztą nie miałem na to czasu. Padło na ten produkt. Opakowanie to standardowy słoiczek z metalową pokrywką. W środku znajduje się puszysty mus, który nakładamy na twarz. I teraz zaczynają się schody. Producent zaleca nakładać glinkę na wilgotną skórę i spłukać. Nie ma żadnej informacji o tym, czy trzeba myć nią twarz, czy zostawić jako maseczkę. Stwierdziłem, że kupiłem ją w przekonaniu, że to maseczka do twarzy, więc w takiej roli będę jej używać. Nakładam glinkę na oczyszczoną skórę, masuję i zostawiam na ok 5-8 min. Glinka w ogóle nie zasycha ma skórze, co jest dużym plusem. Po kilku minutach łatwo można zmyć ją przy użyciu samych dłoni. W środku oprócz glinki znajdziemy inne składniki, takie jak, np. ekstrakt z ogórka, ferment z drożdży, oleje. Taki skład sprawia właśnie, że glinka nie wysycha ma skórze, a po zmyciu oprócz efektu oczyszczenia, daje nam także nawilżenie. Przy regularnym stosowaniu maska pomaga mi trzymać skórę w dobrej kondycji. Pory są oczyszczone, skóra jest wygładzona, nawilżona, nie produkuje dużej ilości sebum. Pomimo braku jasnych informacji o sposobie użycia tego produktu, myślę że kupię jeszcze inne warianty dla porównania. Dam za to 4 gwiazdki.