Mam cerę tłustą z rozszerzonymi porami oraz błyszczącą strefą T+trochę zaskórników otwartych, z małą skłonnością do niedoskonałości- wypryski drobne i sporadyczne przed okresem lub z powodu niewłaściwej pielęgnacji, podskórne gule praktycznie w ogóle.
Jednocześnie moja skóra twarzy jest dosyć wrażliwa, skłonna do alergii oraz rozszerzonych naczynek.
Uważam, że linia przeciwtrądzikowa Ziaja Med jest naprawdę udana. Żel myjący oraz tonik to moje pewniaki do których często wracam ja, ale także mój młodszy brat. Kwestią czasu było więc sprawdzenie na naszych cerach recenzowanego kremu. U mnie skóra twarzy-patrz akapit wstępny. Brat-typowa nastoletnia cera, skłonność do przetłuszczania, sporo zaskórników, krostki oraz stany zapalne też goszczą nierzadko, do tego młody ma wymagającą wrażliwą skórę z racji choroby przewlekłej.
Oboje jesteśmy zadowoleni z tego kremu. Nie jest to magiczna różdżka, która wyleczy ropne mocno zapalne krosty u mojego brata(od tego ma lecznicze maści od dermatologa), nie zmniejszy u mnie nadmiernego wydzielania sebum(które mam z powodów wewnętrznych, których żaden lekarz nie potrafi mi konkretnie zdiagnozować).
Ale...
Zapewni komfort tłustej i wrażliwej cerze, która zapycha się czasami wręcz z powietrza ( :D ).
Ten krem delikatnie nawilża, pomaga zniwelować uczucie ściągnięcia po umyciu żelem co jest ważne szczególnie dla mojego brata, który jak to typowy nastolatek płci męskiej, nie bawi się w złożoną pielęgnację :D Zapytany o opinię twierdzi, że jak posmaruje wieczorem twarz tym kremem to nie czuje swędzenia czy napięcia skóry, więc jest lepiej z tym produktem niż bez niego. Tak więc wykazuje pośrednie działanie przeciwtrądzikowe, ponieważ przy nawilżenie zapobiega nadmiernemu wydzielaniu sebum z przesuszenia(które to by nasiliło pojawianie się niedoskonałości).
Przy regularnym stosowaniu(u mnie codziennie wieczorem po oczyszczaniu twarzy, na tonik oraz serum nawilżające) widzę, że ten krem po prostu pomaga utrzymać cerę w ryzach-nie zapycha, nie podrażnia oraz nie uczula(czyli sam w sobie nie powoduje pogorszenia stanu skóry), do tego uspokaja(także rozdrapane krosty czy stany zapalne), nawilża i wierzę, że działa w jakiś sposób antybakteryjnie.
Konsystencja jest dosyć treściwa i kremowa. Przyznam, że spodziewałam się po tym produkcie czegoś lżejszego, wręcz formuły w stylu kremo-żelu, tymczasem ta Ziaja to typowy gęsty krem. Na szczęście szybko się wchłania, nie jest na skórze tłusty, klejący czy świecący. Komfortowo się go nosi-niezależnie czy używam na noc czy na dzień(dodam, że pod makijaż tego kremu nie stosowałam), skóra nie wyświeca się po nim szybciej.
Zapach straszy :D Wiadomo, że fiołkami nie będzie pachnieć, ponieważ ne zawiera w składzie żadnych ulepszaczy zapachowych i wiedziałam, że tu będzie zapach aptecznej chemii. Ale tutaj ta apteczna chemia jest naprawdę mocno wyczuwalna, drażniąca i mocno chemiczna.
Mój TŻ stwierdził, że przez ten krem...moja twarz śmierdzi muchozolem. Badum tsssss...
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie