Beauty in the City Nawilżająca maska-peeling z niebieską glinką do twarzy 

Zostałam Smerfetką a tak na poważnie to nie pamiętam abym miałam jakikolwiek produkt tej marki. Opakowanie proste i na temat, saszetka 8 ml wystarczyła aby solidnie nasmarować twarz. Zapach nie drażniący i taki sam jaki jest przy maskach z glinką Zbita konsystencja, czuć podczas nakładania trochę drobinki peelengujace, po nałożeniu piekło ale na szczęście szybko to pieczenie ustało. Po około 10 minutach zmyłam z buzi skorupę i mogłam się cieszyć piękna buzia ❤️

To jedna z lepszych o ile nie najlepszych jednorazowych maseczek jakie miałam serio ! Nie spodziewałam się ze będę aż tak zadowolona. Przede wszystkim piękny kolor głęboki błękit ,maseczka w formie peelingu której jest naprawdę sporo i oblepia idealnie cała twarz nie pozostawiając żadnych prześwitów. Zapach obłędny ! Algi morskie wyczuwalne ale nie narzucające się Początkowo po nałożeniu maseczki czułam lekki gorac nie wiedziałam czy to dobry efekt ale po chwili Zniknął I maseczka zaczęła twardziec. Po około 10 min zrobiła się skorupka ale zapach cały czas się utrzymywał co dotrzymywało tylko efektowi relaksacji ;) Maseczkę zmywa się dość dobrse pomimo twardej skorupki ale trzeba użyć cieplej wody w trakcie zmywania pojawia się efekt peelingu a wiec dodatkowego oczyszczenia. Efekt ? Twarz widocznie nawilżona ,odświeżona,oczyszczona i rozjaśniona ! Naprawdę wow wow wow ! Maseczkę używałam wczoraj wieczorem a teraz rano widzę dalej jej efektu Napewno będę do niej wracać i serdecznie polecam