Eveline Cosmetics Organic Aloe + Collagen, Nawilżający roll-on modelujący kontur oczu 

Widzę ,że opinie na temat produktu nie są może zbyt pozytywne, ale u mnie sprawdził się bardzo dobrze :) Pokochałam go od pierwszego użycia <3 ! I już wiem ,że zostanie ze mną na dłużej i będę stale po niego sięgać. Podczas zakupów internetowych już jakiś czas temu miałam zamiar go zakupić i właśnie tym razem się w końcu udało :) Roll-on z metalową kulką, (metalową końcówką) koi, nawilża, delikatnie chłodzi okolice oczu niwelując cienie pod oczami, u mnie są one dosyć subtelne, więc nie mam porównania jak poradzi sobie z bardziej wymagającą skórą, opisuję oczywiście to jak sprawdził się osobiście u mnie :). Aplikator jest świetny, konsystencja produktu, ta całość tworzy genialny produkt o wspaniałym działaniu. Fajny pomysł z aplikatorem takiego typu, który dodatkowo chłodzi, więc myślę, że po ciężkiej nocy, i wcześniejszym go schłodzeniu w lodówce jest w stanie zniwelować opuchliznę oczu :). Przyjemnie wygładza okolice oczu, po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że skóra pod moimi oczami nabrała ładniejszego kolorytu, jest odżywiona i zdrowa. Szata graficzna opakowania jest bardzo ciekawa, kolorowa, estetyczna, przyjemna dla oka i na pewno zachęca tym do zakupu :) Cena to około 20 zł, nawet można kupić za mniej więc uważam ją za dobrą jak za taki produkt. Niestety jedyny małym minusem jest wydajność, ja używam dość sporo produktu, a jego pojemność również nie jest zbyt duża i w związku z tym szybko się zużywa, ale za tą jakość jestem w stanie kupować go częściej :) U mnie się sprawdził i jestem bardzo zadowolona z działania i z całego produktu.

Trochę się zawiodłam. Na pewno nie modeluje konturu oczu, nie niweluje cieni. Zapewnia nawilżenie, ale to właściwie tyle. Na plus to, że ma ładny zapach. Jest dosyć wydajny. Podoba mi się także aplikator w formie roll- on oraz opakowanie. Miło mi się go użytkowało, ale nie zauważyłam niczego spektakularnego. Tą linię Eveline lubię, ale są lepsze.

Od jakiegoś już czasu moja skóra szaleje, przyczyną jest sezon jesienny, więc w najbliższym czasie mogę tylko podziwiać na mojej twarzy suchość i podrażnienia. Zazwyczaj trudno mi to okiełznać, ale w tym sezonie na razie jest lepiej niż bywało. Organic aloe + collagen moisturizing eye roll-on to żel dla mnie tak naprawę wielofunkcyjny. Stosowałam go przy codziennej pielęgnacji. Konsystencja jest żelowa i lekka. Żel pozostawia lepka warstwę na skórze oraz umożliwia wykonanie masażu poprzez roll-on, czyli małą metalową kuleczkę. Chłodzi i nadaje się pod makijaż, zwłaszcza teraz, gdy skóra pod oczami jest wysuszona. Korektor wygląda na nim niesamowicie, nic się nie waży, a skóra pod oczami jest nawilżona a nawet taka wręcz odżywiona przez cały dzień. Żel jest lekko zapachowy, co bardzo doceniam, no bo po co nakładać perfumowane kosmetyki pod oczy?.. Tu zapach jest bardzo delikatny, prawie że niewyczuwalny :) Żel nie zapycha, ale i nie modeluje konturu oczu, tak jak obiecuje producent, aczkolwiek zauważyłam, że zapobiega zbieraniu się korektora pod okiem. Generalnie skład też jest całkiem fajny, aloes i kolagen, połączenie idealne dla cery suchej i wrażliwej. Pojemność 15 ml. Oczywiście jest to standardowa ilość, jeśli chodzi o żele i kremy pod oczy, natomiast to opakowanko wystarcza normalnie chyba ma wieki ???? Cena nie jest wygórowana jak za tak wydajny żel, który spokojnie będzie nam służył przez kilka miesięcy. Ja osobiście aplikuje go na dwa sposoby, albo wyłącznie pod oczy, albo również na twarz, głównie policzki, tam gdzie mam po prostu jakieś przesuszenia. Cudownie nawilża, łagodzi podrażnienia, niweluje nieprzyjemne napięcie i dyskomfort mojej przesuszonej skóry. Nie podrażnia oczu i nie wywołuje żadnej reakcji alergicznej, skóra pod oczami z dnia na dzień wygląda coraz to lepiej. Uwielbiam w nim to długotrwałe uczucie nawilżenia i ukojenia, które on mi daje, ostatnio nawet nakładałam go na stany zapalne które mam od jakiegoś czasu na twarzy i on w mig złagodził tamtejsze podrażnienia, a nawet lekko zmniejszył zaczerwienienia. Dla mnie ten żel nie ma żadnych wad, jest wielofunkcyjny, nawilża, koi, jest wybawieniem przy moim stanie zapalnym i do tego jest mega wydajny. Z pewnością po wykończeniu tego opakowania zakupie kolejne. Kocham i polecam ❤️

Produkt zakupiłam na promocji w drogerii. Szału nie ma. Nakładam go rano. Metalowa rolka delikatnie chłodzi, jednak produkt nie daje jakieś konkretnego efektu nawilżenia. Plusem jest to,iż szybko się wchłania i nie roluje pod makijażem. Opakowanie estetyczne, higieniczne i dość wydajne. Ogólnie produkt jest dość drogii bez promocji i nie robi jakieś szałowego efektu.

Roll-on przyjemnie się sprawdza jako lekkie serum stosowane przed kremem pod oczy. Ja go używałam właśnie w takiej roli, rano i wieczorem. Od razu warto zaznaczyć, że ten produkt się praktycznie nie kończy. Według producenta po otwarciu najlepiej go zużyć w ciągu trzech miesięcy. Nie ma takiej opcji, chyba, że będziemy go stosować kilka razy dziennie. Przy używaniu dwa razy dziennie miałam go na pewno pół roku, a może nawet i dłużej, straciłam rachubę w pewnym momencie. Myślę, że bezpiecznie można go stosować nawet po tych trzech miesiącach, bo ani nie zmienił zapachu, ani konsystencji. Tak czy inaczej okres używania określony na opakowaniu jest mało realny. Roll-on ma postać wąskiego sztyftu zakończonego metalową kuleczką. Chyba głównie dlatego kuszą mnie czasem takie produkty, bo masaż chłodną kuleczką rano fantastycznie odświeża spojrzenie i likwiduje delikatne opuchnięcia. Do tego fajnie dodaje energii i dobrze przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Kuleczka jest mała, ale przyjemnie masuje i nic się nie zacinała przez cały okres stosowania kosmetyku. Zawartość opakowania to bardzo płynne serum, wręcz jak woda, bo również bezbarwne. Odpowiednio się dozuje, nie wylewa zbyt dużej ilości z opakowania. Fajnie się zachowuje na mojej skórze: wchłania się praktycznie w całości, zero lepienia czy wyczuwalnej warstwy. Czuć jedynie jakby się nałożyło lekkie nawilżające serum, z ledwo wyczuwalnym filmem pod palcami. I tym właśnie dla mnie jest: lekkim, nawilżającym serum. W tej roli dobrze się sprawdza, daje przyjemne uczucie ukojenia i nawilżenia. Skóra jest subtelnie nawilżona, zrelaksowana, delikatnie wygładzona. Wraz z chłodzącym działaniem masażu skóra odzyskuje promienność, jest miła w dotyku i wygląda na wypoczętą. Nie jest to jednak nawilżenie aż do 48 godzin jak deklaruje producent. Po prostu lekkie nawilżenie, idealne do stosowania rano i wieczorem, ale u mnie nie zastępuje solidniejszego kremu na te okolice. I gdyby na tym poprzestać, że jest to lekkie serum nawilżające, to wszystko byłoby ok. Jednak w opisie dostajemy znacznie więcej obietnic. Ciężko mi było uwierzyć, żeby roll-on "modelował okolice oczu", to już gruba przesada i nawet na to nie liczyłam. Ale widoczne wygładzenie pierwszych zmarszczek czy większa elastyczność tych okolic brzmi już realnie, a tego niestety ten produkt nie robi. Nie wiem jak sobie radzi z likwidacją cieni pod oczami, bo z tym akurat problemu nie mam, być może z tym radzi sobie lepiej. Tak więc roll-on jest w porządku jeśli podejdziemy do niego bez zobowiązań. Lekkie nawilżenie, wygładzenie, delikatny masaż dodający energii: to na pewno dostaniemy. Nic ponadto. Nie wiem czy wart jest ponownego zakupu, być może jeszcze kiedyś do niego wrócę. ale po zużyciu buteleczki na razie mam ochotę na coś innego z tej kategorii.

Całkiem niezły produkt na rano, gdy chcemy "obudzić" spojrzenie. Ta zimna kuleczka robi robotę. Konsystencja wodno-żelowa szybko się wchłania. Jest uczucie chłodzenia, odświeżenia i nawilżenia, ale absolutnie nie na 48h. Opuchnięcia są zniwelowane, ale cienie nie są zredukowane. Czuć pod okiem w ciągu dnia lekkie napięcie i klejenie, co akurat mnie drażni. Produkt dobrze współpracuje z każdym korektorem. Im dłużej go używałam, tym bardziej miałam poczucie, że jego działanie słabnie i bez kremu pod oczy ani rusz. Zapach jest bardzo przyjemny, świeży, ale dla kogoś może wydawać się zbyt intensywny. Mega wydajny, starcza na bardzo długo, nie sposób go zużyć w ciągu rekomendowanych 3 miesięcy.

Konsystencja produktu to bardzo rzadki żel, który bardzo szybko się rozprowadza i wchłania. Roll-on daje bardzo fajne uczucie chłodzenia i rzeczywiście rano jest w stanie zniwelować opuchliznę podstałą pod oczami. Produkt jednak jest tylko i wyłącznie nawilżający i nie spełnia pozostałych obietnic producenta. Nie likwiduje ceni pod oczami, nie uelastycznia, nie modeluje konturu oczu ani nie spłyca zmarszczek. Będzie do wspaniały produkt dla kogoś, kogo skóra pod oczami jest niewymagająca i potrzebuje tylko i wyłącznie nawilżenia.

Krem jeśli tak go mogę nazwać jest dla mnie poprostu średniakiem. Konsystencja bardzo wodnista szybko wchłaniająca się. Daje minimalny efekt nawilżenia, dla mnie za słaby. Opakowanie super. Metalowa kuleczka przynosiła bardzo fajne uczucie chłodzenia. Jeśli konsystencja byłaby bardziej treściwa może bym do niego wróciła.