Syoss Repair Boost, Intensive Hair Mask Intensywnie regenerująca maska do włosów suchych i zniszczonych

Nie jestem ekspertem od włosów i dobrych produktów do włosów głównie poszukuję poprzez testowaniu na sobie, zasięganiu opinii na portalu wizaż lub po poleceniach innych osób na tiktoku czy instagramie. Na ten produkt trafiłam przypadkiem, zachęciła mnie cena na do widzenia i przy okazji wysokie oceny na portalu. OPAKOWANIE Produkt mieści się w plastikowym i masywnym słoiku. Mieści aż 500ml maski, produkt starcza na ekstra długo. KONSYSTENCJA Jak to na maskę jest gęsta, na pewno gęściejsza niż nie jedna odżywka. Ale nie ma problemu z jej spłukaniem, nie zapycha odpływu i ładnie rozprowadza się na włosach DZIAŁANIE Jak dla mnie produkt spełnił obietnice producenta. Włosy widać są wzmocnione, wygładzone, odżywione i zregenerowane. Mam wrażenie jakby były zabezpieczone na przyszłe uszkodzenia. Przy dłuższym stosowaniu widać, że efekt na włosach pozostaje na dłużej, a nie tylko do najbliższego umycia. Ułatwia rozczesywanie włosów, są miękkie, gładkie i zdecydowanie bardziej błyszczące. Dla mnie ten produkt ma ogromny plus i jak tylko gdzieś znajdę to na pewno zdecyduję się na kupno.

Gdybym mogła dałabym ocenę na minusie. Po tej masce moje włosy są napuszone, splątane, trudne do rozczesania. Wcześniej były błyszczące i piękne. Dostałam ją do zamówienia syoss. Skusiłam się ponieważ wcześniej miałam inną maskę syoss i była świetna. Tej nie polecam. Wyobraźcie sobie, że założyłam specjalnie konto z tej frustracji żeby opisać ten bubel.

Moje włosy są rozjaśniane i długie, niestety mocno się puszą i mam problem z rozczesywaniem. Wiadomo, że maska nie zdziała cudów, ale no zdecydowanie po użyciu widzę różnicę na włosach - łatwiej się rozczesują (choć wciąż nie idealnie) i są gładsze. Dodatkowo maska ma ładny zapach, chętnie trzymam sobie ją na głowie co drugi dzień przez 2-5 minut. Kupiłam i zużyłam już na pewno ze 3 opakowania.

W prezencie otrzymałam 100 próbek produktu po 10 ML. Używam produktu Syoss Repair Boost 3 - 4 razy w tygodniu. Moim zdaniem jest to jedna z lepszych masek intensywnie regenerujących. Czytając opinie jestem zdziwiona, że komuś nie przypada ta maska do gustu! Przy stosowaniu regularnym zgodnie z zaleceniem producenta, maska jak najbardziej spełnia swoją rolę. Podczas stosowania zauważyłam, że włosy są wyraźnie wzmocnione ❤️ Przestały się kruszyć i łamać. Miałam duży problem z łamliwością i nie mogłam nigdzie wyjść bez rolki do ubrań, bo na czarnych ubraniach było widać moje pokruszone końcówki. Schodziłam z koloru czarnego do platynowego odcienia blondu. Możecie sobie wyobrazić jak zniszczone były moje włosy i szorstkie w dotyku. Stosowałam wiele produktów, lecz najlepszy efekt zauważyłam podczas stosowania maski Syoss. Moje włosy stały się bardziej odżywione i nawilżone. Największym plusem jest WIELOFUNKCYJNOŚĆ MASKI, można ją zastosować aż na 4 sposoby. Najlepiej działa jako maska na NOC do intensywnej pielęgnacji. Można ją tez zastosować przed myciem lub zwyczajnie jako odżywkę. Próbki mi się skończyły, ale przy najbliższej wizycie w drogerii bez wątpienia zakupie produkt. Polecam!

Maskę zakupiłam na promocji w Rosmmannie w cenie ok 18zł. Zachęciły mnie pozytywne opinie na jej temat, jednak osobiście jestem chyba trochę rozczarowana jej działaniem, albo raczej całkowitym jego brakiem . Maska powinna intensywnie zregenerować włosy suche i zniszczone, ale nic takiego się nie dzieje. Nie widać żadnych efektów stosowania jej według zaleceń producenta a także nosząc ją przez godzinę w celu większej regeneracji. Włosy wysokoporowe dodatkowo trochę się po niej puszą. Plus za opakowanie o dużej pojemności, które starcza na bardzo długo - może aż za długo bo nie mogę tej maski zmęczyć, szczególnie, że nie daje żadnego efektu po za ładnym zapachem i bezproblemowym rozczesywaniem włosów ( taki efekt daje praktycznie każda, nawet tania odżywka).

Maskę zakupiłam skuszona naprawdę dużą ilością pozytywnych opinii. Jest ona zamknięta w dużym odkręcanym opakowaniu. Zapach jest przyjemny, nienachalny. Według obietnicy producenta: regeneracja i nawilżenie. W moim przypadku nie do końca się to sprawdziło. Co prawda po użyciu maski włosy ładnie się rozczesują, ale brakuje mi takiego dociążenia. Włosy po jej użyciu są miękkie, ale jednocześnie są podatne na wszelkie odgniatanie i puszą się. Próbowałam trzymać ją na włosach zarówno 5 minut jak i ponad godzinę, żadna z tych opcji nie spisała się w moim przypadku tak jakbym tego oczekiwała. W rzeczywistości wygląda to tak, że maska którą kupiłam ponad pół roku temu dalej leży w łazience i nie mogę jej "wymęczyć do końca". Cena jak z tą pojemność jest w porządku. Na promocji 20 zł. Dostępność jest również duża - praktycznie w każdej drogerii ją widziałam.

Mam długie włosy blond które dodatkowo rozjaśniam przez co są suche i zniszczone ta odzywka to dla mnie hit. Świetnie ułatwia rozczesywanie włosów, włosy są gładkie i wyraźnie odżywione ale na te efekty trzeba poczekać jak przy każdym kosmetyku. Odzywka jest wydajna już mała ilość wystarczy na długie włosy. Ogólnie świetny powoduje i będę po niego sięgać regularnie.

Próbowałam już wielu, naprawdę wielu masek. Również tych "profesjonalnych" i fryzjerskich. Tą dostałam do testów w ramach klubu recenzentki... Było to jakiś czas temu, a ja mimo długich włosów mam nadal pół opakowania. To pierwszy wielki plus maski - wydajność. Maska jest bardzo gęsta, wspaniale się rozprowadza. Włosy są naprawdę odżywione i dociążone, ale nie obciążone. Sama mam bardzo dużo włosów, bardzo grube, raczej wysokoporowate i ta maska to ukojenie dla moich włosów. Odkąd ją mam przestałam używać inne maski stojące na półkach. W kolejce do testów stoi maska do farbowanych i nawilżająca, ale nie mogę się z tą rozstać.

Maska zamknięta w czarnym, sporym opakowaniu od Syoss jest bardzo wydajna. Ma gęstą konsystencję w kolorze białym i ładny, utrzymujący się na włosach zapach. Maska przede wszystkim ułatwia rozczesywanie włosów, co jest dla mnie bardzo istotne. Włosy po użyciu maski są wygładzone, lśniące i wyglądają zdrowo. Nie wiem na ile to zasługa maski, ponieważ oprócz niej stosuję jeszcze inną odżywkę, ale moje końcówki są zdrowe i wyglądają jak świeżo po pocięciu, a u fryzjera byłam 5 miesięcy temu.

Maska posiada bardzo gęstą konsystencję, a przy tym lekki, przyjemny zapach. Opakowanie jest bardzo duże (500ml), więc zdecydowanie wystarczy na długo. Stosuję od połowy długości włosów, aby je wzmocnić i odżywić na długości, bo jestem fanką długich włosów. Według mnie maska super nawilża włosy, sprawia,że stają się delikatne w dotyku. Łatwo się rozczesują, są gładkie, lejące. Zniszczone końcówki od prostowania odzyskują witalność, nie są już tak przesuszone, nie puszą się.

Produkt otrzymałam do testowania od marki wizaż i Akademii SYOSS. Posiadam włosy kręcone, które są suche oraz lekko zniszczone. Maska posiada gęstą konsystencję, która ułatwia jej rozprowadzenie na całych włosach. Jest to bardzo wydajny produkt w dużych opakowaniach, dzięki czemu idealna pielęgnacja pozostanie z nami na dłużej. Maska już po pierwszym zastosowaniu daje efekty zregenerowanych i wzmocnionych włosów. Włosy stają się zregenerowane, gładkie, miękkie oraz lśniące. Gęsta konsystencja ułatwia rozczesywanie a jednocześnie głęboko wniika w stukturę włosa. Idealna pielęgnacja moich włosów.

Maska ma ładny świeży zapach który utrzymuje się dość długo na włosach jest gęstej konsystencji koloru białego dobrze trzyma się na włosach i fajnie zmywa można ją używać na wiele sposobów przed myciem włosów po myciu bądź też na noc wedle uznania ja używałam na wszystkie możliwe i efekt był ten sam włosy się dobrze rozczesuja i fajnie układają są miekie trochę nawet błyszczą włosy nie są obciążone jednak to taki standardowy efekt żeby regenerowala nie zauważyłam brakuje mi nawilżenia i odżywienia maska jest zamknięta w czarnym pojemniczku z elementami o pojemności 500ml wydobycie produktu bezproblemowe kupiłam w hebe za niecałe 20 złotych efekt uznam za średnio zadowalający

Maseczki do włosów stanowią nieodłączny element mojej pielęgnacji. Stosuję różne produkty i lubię testować nowości. Na maseczkę z serii Repair Boost skusiłam się podczas zakupów w drogerii po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji tego kosmetyku. Maska ma przyjemny zapach i bogatą konsystencję, świetnie dociąża, wygładza i odżywia włosy a mnogość jej zastosowań sprawia, że każdy się z nią polubi. Opakowanie Maska znajduje się w praktycznym, poręcznym słoiku z zakrętką. Charakterystyczna kolorystyka będąca połączeniem pomarańczy i czerni idealnie że sobą współgra a metaliczne elementy dodają uroku. Z tyłu znajduje się dokładny opis wraz ze sposobami stosowania. Dzięki opakowaniu w formie słoika łatwo jest wydobyć porządną ilość kosmetyku. Maska Ten kosmetyk z gamy Syoss jest nieco nietypowy. Można określić go jako maskę 4 w 1, ponieważ ma aż 4 proponowane przez producenta sposoby stosowania: przed szamponem, jako odżywka ekspresowa, jako maska i jako maska na noc. Przyznam, że najbardziej lubię ją stosować jako maskę na kilkanaście minut lub właśnie jako produkt całonocny, gdyż wtedy widzę najlepsze efekty. Maska jest produktem o bardzo treściwej i bogatej konsystencji. Taką forma umożliwia wygodne nałożenie produktu na włosy bez obawy i to, że mnie będzie się trzymał. Posiada mleczną barwę i zapach charakterystyczny dla kosmetyków z tej linii - perfumeryjny, wyrazisty i otulający, po myciu utrzymuje się na włosach przez kilka godzin. Maskę nakładam na kilka sposobów i za każdym razem byłam zadowolona z efektów. Produkt łatwo jest wypłukać bez obawy, że pozostałości obciąża nam włosy. Maska sprawia, że włosy zdecydowanie łatwiej jest rozczesywać,po wysuszeniu są miękkie i sprężyste, podatne na stylizację. Myślę, że maska dobrze je nawilża i odżywia, włosy są zdecydowanie milsze w dotyku i wyglądają na zdrowe. Produkt ma standardową wydajność i wystarcza na kilkanaście użyć. Oczywiście maska nie zregeneruje włosów zniszczonych, którym jest dedykowana, jednak wizualnie poprawi ich stan że względu na obecność silikonów w składzie. Myślę, że to dobry produkt, który warto wypróbować Plusy Gęstą, treściwa forma Ładny zapach Świetnie nawilża, wygładza i dyscyplinuje włosy Wydajność Dostępność Korzystna cena

Jakiś czas temu testowałam nową odżywkę do włosów i test okazał się klapą. Odżywka wysuszyła mojej włosy. No takiego sianka dawno nie miałam. Potrzebowałam dociążenia i czegoś co uczyni moje włosy sypkie i elastyczne. Maskę syoss dostałam od siostry. Zadziała błyskawicznie i spełniła swoje zadanie. Pięknie nawilżyła włosy, wygładziła ich strukturę i pięknie dociążyła. Zrobiła wszystko to czego aktualnie potrzebowały moje włosy. Składowo nie ma rewelacji. Powiedziałabym - drogeryjny klasyk. Dużo niepotrzebnych składników. Ale ja akurat nie jestem z tych co kurczowo trzyma się tylko idealnie dobrych składów. Maska zadziałała i to jest dla mnie najważniejsze. Także ja polecam!

Moim zdaniem najlepszy produkt z całej gamy Syoss, w końcu coś nowego od tej marki. Konsystencja zbita, lekka i minimalna ilość wystarcza aby odpowiednio zaaplikować produkt. Kondycja moich włosów wyraźnie się poprawiła są miękkie , błyszczące. Bez wysiłku wyglądają na zadbane . Moje Włosy jak i końcówki po zastosowaniu maski wygladaja zdrowo, nie pusza sie, nie plącza, nie sa suche.

Maska to jest to czego szukałam! Jest to produkt doskonały. Naprawdę nie miałam nigdy takiej maski która nawet gdy się ja trzyma którykolwiek na włosach daje efekt wygladzenia, nawilżenia i odżywienia włosów. Opakowanie jest dość duże myślę że będzie wystarczać na dlugo. Konsystencja jest gładka kremowa. Polecam naprawdę dla suchych włosów jest świetna

Maska jest ostatnim recenzowanym przeze mnie produktem z zestawu marki Syoss, który otrzymałam do testu od Wizażu. Zgłosiłam się do niego, ponieważ moje prywatne włosiska są właśnie suche, wysokoporowate, długie, skłonne do kręcenia, ale także do łamania. Maskę postanowiłam używać raz w tygodniu na minimum 20 minut. W ciągu tych 2 tygodni nie miałam możliwości bardziej poszaleć z kombinacjami. Maska ma biały kolor oraz świetny zapach - słodki, ale z nutą kwiatowo-wodnej świeżości. Na moich włosach utrzymuje się naprawdę długo, ale ja zazwyczaj je upinam. Posiada aksamitnie kremową konsystencję, która dodatkowo umila pielęgnację. Nie jest tępa ani zbyt gęsta, bez problemu rozciera się w dłoniach oraz nakłada równomiernie na włosach. Kosmetyk wymaga odrobinę dłuższego spłukiwania, niż odżywka. No, ale nie jest to żadna niespodzianka. Stosowana raz w tygodniu nie zostawia na włosach żadnej warstwy, nie jest też w stanie się wtedy nadbudować. Za to świetnie wygładza i odżywia. Włosy są gładkie, błyszczące, bardziej elastyczne, więc także bardziej odporne na łamanie. W moim przypadku łatwiej im także o ładny skręt. Czy maska je także odbudowuje? Ciężko mi stwierdzić po tych kilku użyciach, jednak mam nadzieję, że zawartość aminokwasów robi swoje. Nie zauważyłam obciążenia. Włosy są sypkie, pełne objętości i nie zbijają się w nieestetyczne strąki. W składzie maski, znaczniej wyżej niż w przypadku odżywki, obecne są aminokwasy oraz ekstrakt z alg. Ponadto mamy jeden sylikon tuż przed zapachem i konserwantami, a znacznie dalej gliceryna i jeszcze jeden sylikon. Nie jest to oczywiście składowy ideał, ale ta marka akurat tego nam obiecuje, więc nie zamierzam dłużej się nad tym tematem pastwić. Maska znajduje się w plastikowym słoiku, który jednak do najwygodniejszych nie należy. Przede wszystkim jest dość wysoki, a otwór jest węższy niż dno, więc producent trochę nam utrudnił wyciąganie zawartości. Tworzywo jest trwałe, a stylistyka jak zawsze skromna, ograniczająca się jedynie do niezbędnych napisów. Cena nie jest szczególnie wygórowana, a szeroka dostępność w popularnych drogeriach sprawia, że nie raz natkniemy się na dodatkowe promocje. Ja jestem zadowolona, ale należy wziąć pod uwagę, że jest to kosmetyk drogeryjny, a do tego proteinowy, więc należy go umiejętnie wpasować do swojej rutyny.

Maska mieści się w standardowym dla masek słoiczku. Jak pozostałe kosmetyki z tej serii, również opakowanie tej maski wygląda bardzo elegancko. Złote dodatki robią robotę :) Najważniejsze jest jednak działanie maski. Mam włosy srednioporowate, przez rok rozjaśniane z czarnych do ciemnego blondu. Ta maska działa rewelacyjnie. Włosy są śliskie, pięknie błyszczą i czuć, że są bardzo nawilżone. Włosy po jej użyciu są niesamowicie miękkie. Pierwszy raz spotkałam się z tak dobrą drogeryjną maską.