Bielenda Expert Czystej Skóry, Izotoniczny fizjo-płyn micelarny `Nawilżenie` 

Płyn kupiłam na jakieś promocji w Rossmannie i już naprawdę nie pamiętam kiedy, bo tak była wydajna ta butelka :) Od płynu micelarnego oczekuję przede wszystkim jak najlepszego domycia makijażu i tu jest bardzo dobrze, chociaż nieidealnie, bo płyn nie radził sobie u mnie z mascarą tak na 100%. Ale poza tym jednym niedociągnięciem, to naprawdę bardzo udany kosmetyk - delikatnie odświeża skórę, nie podrażnia, nie szczypie nawet w okolicach oczu, ma bardzo delikatny zapach, ekstra wydajny. Nie ma co się czepiać :)

Obecnie korzystam z mojego 2 opakowania tego płynu. Dla mnie wszystko na plus- opakowanie, zapach, wydajność, skuteczność. Płyn świetnie usuwa makijaż, wystarczy naprawdę mała jego ilość. Nie szczypie w oczy, nie powoduje podrażnień, świetnie radzi sobie z mocniejszymi kosmetykami kolorowymi. Jego dodatkowe działanie- nawilżanie idealnie sprawdza się na mojej twarzy z tendencją do wysuszania w okolicach ust i brody. Na pewno nie skończę na 2 opakowaniach, produkt na stałe zagości w mojej kosmetyczce.

Lubię testować nowe kosmetyki. Zazwyczaj decyduję się na to przy okazji zakupów w Rossmannie, gdy wpada jakaś promocja. Tak było i tym razem. Od dawna używam kosmetyków marki Bielenda i uważam, że mają naprawdę dobre produkty. Płyn spełnia swoją rolę. Dobrze oczyszcza z makijażu i odświeża. Nie pozostawia lepkiej warstwy ani uczucia ściągnięcia. Nie podrażnia. Ma delikatny, przyjemny zapach. Zamknięty w plastikowej butelce na "klik". Z czystym sumieniem mogę polecić ten płyn micelarny.

Uwielbiam produkty marki Bielenda. Praktycznie każdy ich produkt mi się sprawdził. Płyn nie był wyjątkiem. Bardzo dobrze oczyszczał skórę z makijażu. Nie podrażnił oczu ani twarzy. No nie mam się do czego przyczepić ????

Płyn micelarny zakupiłam w drogerii Hebe przy okazji innych zakupów. Uwielbiam testować nowości więc zazwyczaj kupuje coś nowego. Tym razem trafiło na ten od Bielendy. I nie żałuję bo sprawdził się naprawdę dobrze. Opakowanie - płyn zamknięty w tubie o pojemności 400 ml. Zamykany na klik. Wygodny w użyciu. Szata graficzna jest bardzo prosta i minimalistyczna. Zapach - zapach jest delikatny, przyjemny i świeży. Podoba mi się. Działanie - skóra po aplikacji jest odświeżona. Nie podrażnia, nie szczypie w oczy, nie ma efektu lepkości. Skóra jest nawilżona. Dobrze radzi sobie z makijażem. Polecam wypróbować. Czy wrócę niewiem bo chciałabym wypróbować inne nowości

Ogólnie jak dla mnie nie jest to produkt warty uwagi. Po pierwszym użyciu zauważyłam zaczerwienienie na skórze i plamy. Przez to ze miałam wykonywany makijaż przed studniówką myślałam ze może to wina jakiegoś kosmetyku użytego przez kosmetyczkę. Jednak to nie znikało a wręcz nasilało się i stwierdziłam ze to jego wina. Plamy na twarzy o czerwonym odcieniu, a do tego kaszka i suchość skory jeszcze większa niż zwykle. Innych kosmetyków używanych do codziennej pielęgnacji nie mogę za to obwinić bo używam ich bardzo długo i nigdy nie sprawiały problemów. Dziś po umyciu twarzy i nałożeniu toniku przeszłam do serum które nigdy nie dawało mi uczucia szczypania, ale niestety teraz sprawiło mi to ogromny ból. Po paru dniach używania mogę stwierdzić ze to wina tego płynu. Nie polecam dla osób z wrażliwą skórą. Nie jestem ekspertką, ale wydaje mi się ze w składzie jest coś co uczula mnie i daje efekty jakie daję. Nie kupię go więcej.

Bardzo fajny płyn, przerzuciłam się na niego ze słynnego Garniera i muszę przyznać, że dobrze się sprawdza. Ładnie domywa makijaż, nie podrażnia oraz nie wysusza skóry. Ma delikatny zapach, co dla mnie akurat jest plusem. Przyjemny produkt.

Zawsze od płynów micelarnych mam oczekiwanie, by dobrze zmywał makijaż a przy tym mi nie szkodził. Tutaj przeżywam szok z każdym demakijażem - on pielęgnuje skórę! Trudno jest to stwierdzić kiedy zaraz myje się twarz i aplikuje krem, natomiast mi wiele razy zdarzyło się tylko zrobić demakijaż i iść na ćwiczenia, a dopiero potem myć żelem. Po każdym zmyciu makeup'u i w momentach, kiedy przeglądałam się w lustrze moja twarz wyglądała pięknie świeżo, stonowanie, zdrowo. Moja cera jest sucha i wrażliwa i mogłabym zrobić długą listę ile płynów robiło mi masakrę na twarzy tzn byłam po nich czerwona, skóra mnie paliła, oczy okropnie szczypały. To jest kosmetyk, który w dotyku zachowuje się u mnie jak woda - w ogóle nie czuję, że coś ma styczność z moją skórą. Naprawdę to coś niesamowitego po tylu płynach micelarnych, z którymi buzia przeżywała katorgę. Produkt jest bezwonny, a przynajmniej ja nie wyczuwam zapachu - podoba mi się to. Genialnie zbiera z twarzy wszystkie kosmetyki, jakie zostały nałożone. Do zera znika podkład, korektor, a nawet tusz. Świetny proces oczyszczania bez jakiegokolwiek podrażnienia. Kocham go po prostu i zostanę z nim na długo, bo wiem jak trudno było mi trafić na nieszkodzący mi płyn micelarny.

To samo napisze co pod poprzednkiem ukojenie oba są cudowne oba mam..dla mnie najlepsze płyny jakie mogą być. Mam cerę mieszaną kocham makijaż.. I szukałam długo produktu który mnie nie podrażni nje będzie szczypać w oczy nie będę całą czerwona nie będzie efektu ściągnięcia i mam te płyny micelarne są tego przykładem.. uwielbiam je i iwazam że są jednymi z najlepszych jakie miałam..

plusy: + przyjemny owocowy zapach + dosyć dobrze oczyszcza skórę + odświeża + nie podrażnia + w miarę dobrze usuwa makijaż minusy: - nieznacznie wysusza inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność - niezbyt wydajny + wygodna butelka

Kupiłam z ciekawości na promocji w rossmanie za jakieś 10 zł i jestem pozytywnie zaskoczona. Ładnie domywa nawet mocniejszy makijaż, nie powoduje podrażnień czy też szczypania skóry. Jedyną rzeczą, która mi przeszkadza to dość dziwny zapach, nie umiem się do niego przyzwyczaić, ale to raczej moja prywatna preferencja. Kupię jeszcze inne wersje.

Skusiłam się na zakup, ponieważ mam zaufanie do produktów marki Bielenda a niestety mój ulubieniec nie był na cenie promocyjnej w przeciwieństwie do Belenda Expert Czystej Skóry. Była to nowość i w świetnej cenie promocyjnej, więc postanowiłam dać mu szansę. Pojemność nieco mniejsza, bo już tylko 400ml, ale to akurat mnie nie zniechęca. Cena jest naprawdę odpowiednia do pojemności. Jestem posiadaczką cery suchej i cieszę się, że płyn mi nie zaszkodził. Usuwa makijaż trochę słabo, trzeba nalać dość dużo na wacik, aby zetrzeć makeup, dlatego umyka w oczach każdego dnia w naprawdę sporej ilości. Totalny średniak, a co więcej nie odczuwam, aby moja skóra była dość dobrze oczyszczona po jego użyciu.

Bardzo lubię płyny micelarne z Bielendy, więc normalne było, że jak tylko zobaczyłam nową serię płynów w Rossmanie i to jeszcze w promocji musiałam go kupić. W serii są trzy : różowy - ukojenie, niebieski - nawilżenie i zielony detoks. Wybrałam nawilżający, bo pachniał delikatnie owocem borówki amerykanskiej. Dwa pozostałe to zapach róży ( różowy ) i zielonej herbaty ( zielony ). Płyn b.dobrze zmywa puder, korektor, róż oraz zwykły tusz i kredkę do oczu. Pozostawiając naprawdę czystą i nie wysuszoną cerę, którą potem i tak domywam pianką do mycia twarzy ( swoją drogą też z Bielendy ). Moim zdaniem dobrze radzi sobie z codziennym makijażem. Ma ładne i wygodne opakowanie oraz fajną cenę ok. 11 zł w promocji i 15 zł bez promocji. Ja jestem bardzo na tak i daję mocną 5, bo na to on zasługuje ! Ma dobre właściwości oczyszczające i nie wysusza cery jak inne płyny micelarne. Polecam wypróbować !!!

Ja: Mam cerę suchą i odwodnioną. Naczyniową, wrażliwą i skłonną do podrażnień. Oczekiwania: Dokładny demakijaż bez uczucia ściągnięcia. Wydajność. Opakowanie: 400 ml, nieco mniej niż to do czego przyzwyczaiła mnie Bielenda. Zazwyczaj opakowania płynów micelarnych tej marki to 500 ml. Wykonany z wytrzymalego plastiku, zamykanie na zatrzask. Opakowanie ma minimalistyczną etykietę, jest przezroczyste przez co bardzo łatwo kontroluje się zużycie kosmetyku. Wrażenia: Po otwarciu bardzo delikatny zapach, niemalże niewyczuwalny. Kompletnie nie drażniący, za co ogromny plus. Robię sobie taki test na płynach – ten który bez trudu radzi sobie z demakijażem szminki Tattoo Ink od Maybelline jest dobrym płynem (wiele nie umie zmyć szminki). Ten płyn względnie sobie z tym radzi, należy powtórzyć 2 czasem 3 razy czynność zmywania, ale w rezultacie usuwa resztki makijażu. Z tuszem czy linerem na oczach jest podobnie, natomiast zwykłe wyczyszczenie skóry z drobnych zabrudzeń dnia codziennego jest bardzo porządku. Nie pozostawia skóry suchej, ściągniętej i nieprzyjemnej. Nie powiedziałabym też, że ją nawilża. Plus za łatwą dostępność i niewygórowaną cenę – ja swoje opakowanie kupiłam w Rossmannie za coś koło 12 złotych. Minus za wydajność – wypada dość słabo, bo kosmetyku trzeba użyć dużo by zrobić dokładny demakijaż. Nie zachwyciłam się na tyle, żeby kupić kolejne opakowania, ale nie żałuję tego zakupu.

Skusiłam się na ten płyn bo pojawił się w Rossmanie jako nowość i od razu był w fajne cenie,- ok 11zł za 400ml, więc to atrakcyjna cena na przetestowanie tej nowości. Płyn w niczym nie odbiega od innych jeśli chodzi o zapach i konsystencję. Zapach lekki, delikatny, nieprzesadzony. Jeśli chodzi o działanie to doskonale radzi sobie z pomadką, podkładem, kredką do brwi, ale miał już problem jeśli chodzi o wodoodporny tusz. Co prawda wszystko zmył bardzo dokładnie, nie podrażniając przy tym skóry ani oczu, ale musiałam użyć stosunkowo dużo płynu aby usunąć cały makijaż oczu. Dlatego odejmuję mu jedną gwiazdkę. Dla przykładu inne płyny tej samej marki radzą sobie z nim doskonale. Jeśli chodzi o tytułowe nawilżenie, to nie zauważyłam żadnego działania nawilżającego. Muszę używać toniku po jego zastosowaniu, bo skóra jest lekko ściągnięta. Generalnie polecam, ale nie jest to płn micelarny marzeń :)