Przydatne serum w walce z niedoskonałościami.
W tytule "niedoskonałości" określam nie tylko same wypryski, ale i zaczerwienienia przy stanach zapalnych, świeże blizny po gojeniu się wyprysków. Początkowo myślałam, że nie polubię się z tym produktem, ale po prostu musiałam nauczyć się z nim obchodzić, potestować porę kiedy najbardziej mi służy aplikacja, dobrać resztę pielęgnacji do niego i przede wszystkim - dać mu czas.
Serum określone jest jako punktowe, jednak ja nakładam po całości na twarz raz lub dwa razy w tygodniu. Mam cerę o nierównym kolorycie, przebarwieniach, okresowo wypryskach, więc nie bawię się w robienie kropek tylko daję mu zadziałać na skórę całej twarzy, bo a moim przypadku to bardzo potrzebne. Konsystencja jest płynna, nakłada się łatwo, ale zostawia klejące wykończenie, więc tak po 10min nakładam nawilżający krem, który jakby zakrywa efekt lepienia serum i daje się żyć. Osobiście preferuję je stosować w pielęgnacji wieczornej, po uprzednio wykonanej maseczce oczyszczającej. Mam skórę sucho-wrażliwą, a więc raz w tygodniu taki zabieg oczyszczająco-rozjasniający w zupełności mi wystarcza i co więcej, pozwala utrzymać cerę w dobrej kondycji.
Połączenie niacynamidu z azeloglicyną i witaminą C to przepis w moim przypadku jak się okazało idealny na rozjaśnienie blizn powypryskowych, wyciszenie zaczerwienień, wyrównanie kolorytu twarzy, nadanie promienności, blasku, cera po prostu wygląda zdrowo. Dodatkowo struktura skóry jest wygładzona, zmiękczona, ponadto pozbyłam się przesuszonych skórek a trochę ostatnio miałam problemów z wierzchnią warstwą skóry. Uważam, że kosmetyk działa przeciwzapalnie, bo przykłada się do wyciszania stanów zapalnych. Po miesiącu zauważyłam, że rozjaśniły mi się czerwone kropki na łuku brwiowym, które miałam właśnie po wypryskach chyba sprzed roku, a to delikatne miejsce i tam u mnie zostają zawsze jakieś przebarwienia. Jeśli chodzi o przebarwienia posłoneczne to nie zauważyłam jakiegoś działania na nie, ale to trudne zmiany do zredukowania.
Ja to serum bardzo polecam, ale zaznaczam, że trzeba dać mu czas a nie oceniać za fatalny po tygodniu stosowania. :) Przebarwienia i blizny zawsze wymagają czasu, chyba tylko u kosmetologa można pozbyć się od razu, kosmetyki wymagają systematyczności i dłuższego okresu stosowania. Klejące wykończenie może zniechęcać, ale warto pokombinować jakim kosmetykiem po nim zniwelować ten efekt.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie