Naturikke Sensoryczny krem przed zaśnięciem 

Kupiłam skuszona składem i dobra ceną. Szukalam czegoś ciekawego na noc,czegos co dobrze będzie współgrać z serum z kwase hialuronowym. Proste opakowanie,tubka z otwieraniem od góry. Szybka aplikacja,łasny,przyjwmny zapach i odpowiednia konsystencja jak dla mnie. Krem jest wydajny,nie trzeba go dużo nabierać na palce,wystarczy ilość odpowiadająca jednej cieciorki :) Krem jest gęsty,ale dobrze rozprowadza się na twarzy,przez chwilę zostawia lepka warstwę na skórze by po czasie wchlonać calkowicie. Konsystencja bogata,treściwa- lubie taka pielęgnację na noc,mimo ze czesto rano budzę się z nieco tłusta buzią :) W składzie naturalny kolagen czyli: perłowiec japoński, olej z awokado, olej makadamia i masło shea. Wszystko razem ma sprawić efekt wygladzenia i nawilżenia. Stymulować odnowę skóry,wydobyć jej blask. Pięknie to brzmi,prawda? Ja ze swojje strony zauważyłam mega wygladzenie i uspokojenie skóry oraz idealny match-match z kwasem hialuronowym zamkniętym w serum,ktorego używam. Myśle,że w miarę upływu czasu,zauważę równiez większe nawilżenie oraz wyraźniejsze ujędrnienie- i to mi się podoba bo jest potencjał! Dla mnie ten krem jest na tak, oprócz skladu,formula jest wegańska i z myślą o zwierzętach. Brawo! To lubię

To dobry krem dla cery tłustej. Dobrze ją nawilża, szybko się wchłania, nie zapycha, nie wyświeca się. Jest przy tym wydajny i ma przyjemny zapach. Pozytywnie zaskoczył mnie ten produkt i ogólnie kremy tej marki.

Mam cerę mieszaną z drobnymi zmarszczkami, niską skłonnością do podrażnień. Ten krem zainteresował mnie nazwą, po "sensorycznym" oczekiwałam fajnych doznań. Szału zmysłów może nie ma :-D, ale w pewnym zakresie nazwa do niego pasuje. Krem ma bardzo przyjemną, gęstą, kremową konsystencję i delikatny (jakby orzechowy?) zapach. Nakładanie go jest przyjemne- to fakt. Krem jest treściwy, za to szybko się wchłania i dobrze nawilża. Myślę że dla bardziej suchych cer spokojnie może sprawdzić się również w dzień. Plus za pozytywny skład i brak podrażnień. Polecam

Kupiłam krem w promocji w drogerii Rossmann. Szukałam skutecznego kremu na noc o bogatszej konsystencji. Niewielka tuba (50 ml) jest dość wygodna, szczególnie w podróży. Gęsta konsystencja kremu jest dość obiecująca, lecz wchłania się dość szybko, nie odczuwam żadnego nawilżenia , odżywienia i głębokiej regeneracji(informacja na tubie) . Oczekiwałam od kremu na noc czegoś innego. Zapach dość przyjemny .

Cała marka I'm Naturikke to moje pielęgnacyjne odkrycie 2021 roku. Ciężko mi nawet ocenić, czy bardziej lubię krem sensoryczny z ultra-kolagenem czy bakuchiol i skwalan. Nie przetestowałam jeszcze serii z naturalnym kwasem hialuronowym oraz naturalnym kolagenem. Te ostatnie są bardziej znane i pełniejsze - mają oprócz kremów (na dzień, noc i pod oczy) ekspresowe maseczki. Omawiana tu seria sensoryczna jest najuboższa - ma tylko dwa kremy - "na dzień dobry" i ""przed zaśnięciem". Jednak wyróżnia się właśnie ekstremalnymi doznaniami sensorycznymi, wynikającymi z bogatej konsystencji i nieziemskiego zapachu. Jeżeli mam ochotę na bogatszą konsystencję i piękny otulający zapach, wybieram właśnie ten krem na noc. Łagodzi wszelkie podrażnienia, przyjemnie otula i łączy się ze wszystkimi konsystencjami. W porównaniu z serią bakuchiol+skwalan ma mniej aksamitną, gęstszą konsystencję. Ale wciąż jest bardzo łatwa i przyjemna w aplikacji. Krem szybko się wchłania, czasami wymaga wmasowania - w zależności od poprzednich warstw i ilości dołożonego kremu. Nie wyświeca się. Skóra rano jest wygładzona, miękka, elastyczna i pachnąca :) Wzór tubki jest taki sam jak w serii bakuchiol+skwalan. Widać, że producent zainwestował w swój wzór, który jest wyjątkowo praktyczny. Aplikator jest precyzyjny, nie tworzy się nawis. Tubka dozuje precyzyjnie i prawie do końca. Na finishu wymaga rozcięcia. PAO 6 m-cy. Jedynym minusem kremu jest brak kremu pod oczy w serii :) z ciekawością przetestowałabym wersję z naturalnym kolagenem, gdyż ta ma krem pod oczy i na powieki. Oraz chciałabym porównać obie serie. Warto polować na promocję w Rossmanie albo na stronie producenta - widziałam nawet do 50%, co wtedy oznacza 15 zł za 50 ml kremu!!! Cena jest śmiesznie mała w stosunku do jakości i wydajności. Ja w prawdzie zużywam go dużo, bo tak go uwielbiam, ale spokojnie można nakładać niewielką ilość, żeby pokryć twarz, szyję i dekolt. Nie jest tłusty ani gęsty, więc ładnie się rozsmarowuje. Dziwi mnie mała popularność marki a szczególnie tej serii. Myślę, że marka powinna zainwestować w dobry marketing, bo krem jest nieodkrytą perełką.