Yumi Morelowa maska do włosów wysokoporowatych 

Maska zamknięta jest w plastikowym opakowaniu z ładną szata graficzną. Pojemność 300ml Przeznaczona do włosów wysokoporowatych, zniszczonych i potrzebujących regeneracji. Zawiera: Morele, olej lniany, olej z kiełków pszenicy, olej z wiesiołka, sok z liści aloesu, Po otwarciu pojemnika pierwsze co jest wyczuwalne to przyjemny lekko słodkawy zapach moreli. Przez krótka chwile wyczuwalny jest na włosach po umyciu. Konsystencja maski 3w1 przypomina coś na pograniczu maski a odżywki, lekko lejąca ale nie na tyle zbita by spływać z włosów. Dobrze się rozprowadza, a włosy po umyciu są sypkie i lepiej się rozczesują. Produkt wydajny. Produkt używam w formie maski i pozostawiam na 20 min po czym zmywam. Świetnie sprawdza się również jako odżywka. Włosy po stosowaniu maski wyglądają ładnie. Pozostają nawilżone, gładkie i lśniące. Dobra maska by wspomóc regeneracje zniszczonych włosów.

Morelowa maska do włosów wysokoporowatych od Yumi stała się moim ulubieńcem. Ten produkt jest świetny. Mam suche, matowe i mocno zniszczone włosy. Po użyciu tej maski moje włosy odżyły. Stały się odżywione, miękkie i pełne blasku. Do tego subtelna, morelowa nuta zapachowa rozpieszcza zmysły. Maska jest dość gęsta, nie utrudnia to jednak w żaden sposób jej nakładania na pasma. Jest w mojej ocenie średnio wydajna, jednak nie jest to dla mnie aż tak istotne kiedy patrzę na efekty po odżywczym zabiegu.

Bardzo ją polubiłam, świetnie poradziła sobie z moimi napuszonymi włosami, doskonale je nawilżyła, nadała miękkości, po prostu rewelacja! Zapach również bardzo mi się podoba ;)

Od razu zaznaczę że nie mam włosów wysokoporowatych, a raczej średnioporowate, choć część rozjaśniana jest dość mocno zniszczona i może nawet mogłaby podchodzić pod wysoką porowatość. Z reguły jednak te oznaczenia nie mają dla mnie aż takiego znaczenia przy wyborze, regularnie kupuję maski przeznaczone do innej porowatości niż moja bo już nie raz świetnie mi się sprawdziły. Jeżeli już maski do wyższej porowatości mi nie odpowiadały, to po prostu dlatego że trochę za mocno dociążały mi włosy, ale poza tym byłam w stanie docenić ich działanie. W przypadku tej maski problem jest zupełnie inny. Sama formuła wydaje się przyjemna, maska jest bardzo gęsta, łatwo wybrać ją z pojemniczka, nie spływa z dłoni, no generalnie wydaje się że wszystko będzie świetnie. Niestety już od pierwszego nałożenia czułam że jej nie polubię. Z reguły już przy spłukiwaniu masek/odżywek czuję zwiększony poślizg na włosach i przyjemnie przejeżdża mi się po nich dłonią. Tu natomiast uczucie jakbym w ogóle nie nałożyła żadnej maski, palce plączą się między włosami, męczę się żeby dokładnie wszystko spłukać. Po wyschnięciu włosy mam po niej bardzo plączące się, ciężkie do rozczesania, sztywne. Dosłownie mam wrażenie że jak w końcu je cudem rozczeszę to za 5 minut są znowu poplątane tak jak były przed czesaniem. Przypomina mi to trochę czasy kiedy byłam bardziej wkręcona w pielęgnację włosów i jeszcze mi się chciało robić te wszystkie olejowania i inne takie, i właśnie gdy nie zemulgowałam dobrze oleju, to tak zachowywały się wtedy moje włosy. Zapach maski nie jest morelowy, morela pachnie bardziej cierpko-kwaskowo, ta maska pachnie dla mnie jak brzoskwiniowy jogurt Zott. Jak ktoś lubi takie owocowo słodkie zapachy to będzie pasować, ale morela to to nie jest. Naprawdę dawno żaden produkt do włosów nie wzbudził we mnie takiej niechęci. Może zupełnie nie mam racji, ale naprawdę nie uważam żeby potrzeby włosów wysoko i średnioporowatych były aż tak skrajnie różne, żeby produkt przeznaczony do jednych aż tak nie sprawdził się do drugich, to nie są potrzeby z przeciwnych biegunów, a gdybym aż tak pilnowała żeby zawsze wybierać odpowiednie oznaczenie to nie poznałabym wielu świetnych produktów. Maskę wykańczam, trochę się do tego zmuszam, ale jak już kupiłam to zużyję, dam jeszcze szansę marce Yumi i spróbuję tej typowo do włosów średnioporowatych.

Moje włosy są dla mnie udręką- wiecznie spuszone, suche, bardzo trudno je wygładzić. Kiedy widzę w nazwie maski, że jest przeznaczona do puszących się wysokoporów, biorę z nadzieją, że ujarzmi moją szopę. A jeszcze jak jest lubianej przeze mnie marki, to już w ogóle serduszko szybciej bije. Niestety, ta maska totalnie poległa w starciu z moją niesforną czypryną...Przede wszystkim jest za lekka. Mimo, że zamknięta w słoiczku, konsystencją przypominała bardziej ciut gęstszą odżywkę i równie dobrze mogłaby być umieszczona w tubce. W ogóle nie wygładzała ani nie dociążała włosów, wyglądały po jej użyciu jak snop suchego siana. No niestety, chyba po ponad 2 latach wracam do masek z silikonami. Plusem jest bardzo ładny zapach, który długo utrzymywał się na włosach i to, że po użyciu tej maski dość długo zachowywały świeżość. Trochę ułatwiała rozczeywanie. Wydajność niska, bo za każdym ładowałam jej na włosy coraz więcej z nadzieją, że zadziała lepiej. Nie zadziałałała...

Bardzo fajna maska do włosów. Sprawdziła się na moich włosach świetnie wygładza włosy są delikatne i błyszczące . Nie puszą się. Bardzo dobrze się rozprowadza i nie skleja włosów. Świetny skład .

Uwielbiam maski do włosów. Tą maskę oceniam w skali od 1 do 10 na 6. Nie zrobiła szczególnego wow na moich włosach, ale też nie jest taka zła. Mam włosy przetłuszczające się bardzo szybko i możliwe, że dlatego ta maska zbytnio mi nie pomogła, ale ma bardzo ładny zapach.

Maska pachnie i nawilża włosy. Sprawia, że mogę rozczesać moje grube i długie włosy. Polecam do włosów wysoko porowatych. Opakowanie jest duże i bardzo wydajne, produkt starczy mi z pewnością na pół roku. Nawet widzę, że wypada mi mniej włosów stosując tę kurację z szamponu i maski morelowej.

Maskę od Yumi o morelowy zapachu do włosów wysokoporowatych mogę śmiało uznać za jeden z moich ulubieńców w tej kategorii. Od otwarcia moje zmysły zostały pobudzone przez zapach moreli. Maska jest dosyć gęsta, więc łatwo się ją rozprowadzało na włosach, nie potrzeba dużej ilości, aby poczuć wygładzenie na włosach. Produkt dobrze nawilża włosy i wygładza, nie powodując przetłuszczenia. Po kilku użyciach zauważyłam znaczną poprawę kondycji włosów, pewnie za sprawą składników jak olej z wiesiołka, czy z pszenicy. Stosowałam również do metody OMO i również jestem bardzo zadowolona.

Jestem bardzo zadowolona z tej maski, zapach jest piękny, ale nienachalny. Świetny, naturalny, dopracowany skład. Skuteczne, szybkie działanie. Czego chcieć więcej? :) Maska idealna.

Maska jest świetna. Włosy po użyciu są odżywione, miękkie i nawilżone. Mam matowe, zniszczone włosy i ta maska naprawde pomaga w odbudowie. Ładnie pachnie, morelowo, słodko. Maska jest wydajna, mam długie włosy a nie trzeba jej dużo nakładać. Wystarcza na długo. Myślę, że kupie ten produkt ponownie.

Lubię kosmetyki marki Yumi za dobry skład, przyjemny zapach i dobre działanie. Morelowa maska do włosów to tak naprawdę produkt 3w1. Możemy stosować na suche włosy, jako 3 minutową odżywkę i maskę na dłuższą chwilę. Maska bardzo dobrze sprawdza się na moich włosach, niestety zniszczonych częstym suszeniem i farbowaniem. Ma gęstą konsystencję, dzięki czemu nie spływa z włosów podczas pielęgnacji, włosy są po niej wyraźnie wygładzone, sprężyste i lśniące. Obecnie jest to moja ulubiona maska, po której faktycznie widać efekty pielęgnacji.

Jestem bardzo zadowolona z maski do włosów, która fantastycznie poradziła sobie z moimi włosami. Ta maska rewelacyjnie nawilża. Włosy są zregenerowane, mocniejsze i łatwiejsze do rozczesania a przy tym pięknie pachną. Napewno będę do niej wracać. ;)

Mam gęste, grube, rozjaśniane, bardzo puszące się włosy. Ta maska to rozwiązanie dla zniszczonych i puszących się włosów. Opakowanie jest śliczne, zapach przyjemny, konsystencja gładka i treściwa. Jest wydajna, łatwo rozprowadza się na włosach i nie "ścieka". Dzięki niej moje włosy są nawilżone, miękkie, przyjemnie sypkie,ładnie się układają i łatwo rozczesują.

Zacznijmy od tego, że z produktami marki Yumi miałam do czynienia po raz pierwszy. Ogromnie żałuję, że nigdy wcześniej na nie nie trafiłam :D Maska do włosów wysokoporowatych jest fantastyczna. Ma naprawde niesamowity zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Producent proponuję tak naprawdę 4 sposoby użycia maski: -jako odżywka do splukiwania nakładana na kilka minut, -jako maska, - jako odżywka bez splukiwania na końcówki włosów, - jako maska nakładana na dłużej i połączona z ulubionym olejkiem do włosów. Wypróbowałam każdy z tych sposobów i produkt mnie naprawde pozytywnie zaskoczył. Nawet po nałożeniu bez spłukiwania włosy nie są obciążone. Maska naprawdę cudownie odżywia i wygładza włosy nadając im nieziemski zapach. Maska tak jak i odżywka ma bardzo przyjemną do nakładania konsystencje i jest bardzo wydajna. Używałam jej razem z szamponem do włosów przetłuszczających sie od Yumi oraz odżywką "Emolientowe wygładzenie" i po 3 tygodniach widzę zdecydowaną różnicę. Włosy o wiele mniej się przetłuszczają, są błyszczące, odżywione i wygładzone a skóra glowy jest nawilżona. Zdecydowanie polecam :)

Ta maska to strzał w dziesiątkę. Uważam ,że to kosmetyk jak z salonu kosmetycznego- bardzo profesjonalny. Doskonale wygładza włosy, powoduje ich lśnienie. I ponownie rozpłynę się nad zapachem- aż do zjedżenia, wspaniały, apetyczny.

Otwierając opakowanie maski poczułam przepiękny, nieduszący zapach moreli. Maskę dobrze nakłada się na włosy, jest wydajna i przyjemna. Włosy po użyciu są wygładzone, ale nie obciążone. Maska świetnie sobie radzi z suchymi, zniszczonymi i pozbawionymi życia włosami. Polecam maskę stosować z odżywką emolientową tej samej firmy dla uzyskania jeszcze lepszych efektów.

Na początku zaznaczę, że posiadam włosy wysokoporowate z tendencją do falowania i kręcenia, myję je średnio co dwa dni. Produkt otrzymałam w ramach testów WIZAZ. Maska znajduje się w zielonym plastikowym słoiczku. Konsystencja gęsta, kremowa o cudownym morelowym zapachu. Uwielbiam jej używać ze względu na ten zapach!!! Maski używam w metodzie OMO i sprawdza się super. Nawilża, wygładza, włosy po niej są miękkie i przyjemne w dotyku. Bardzo wydajna przy długich włosach, nawet nie jestem w połowie pełnowymiarowego produktu.