Soraya Water Bomb, Ekspresowo nawilżająca arbuzowa galaretka do ciała 

Balsam niestety mi się nie sprawdził. Ma piękny zapach, ale nawilżenie jest na średnim poziomie i do tego roluje się, przez co na ciele zostają kawałki różowo-czerwonej galaretki. Nie wygląda to dobrze na skórze, a tym bardziej na białych ubraniach. Nie kupię ponownie. Chociaż zapach powala na kolana...

Jezu... nie wiem od czego mam zacząć... pozytywów w tym produkcie w mojej ocenie jest na prawdę bardzo nie wiele. Właściwie nie ma ich wcale. Więc może wymienię je od razu, żeby zacząć jakoś optymistycznie. Po pierwsze- zapłaciłam za niego na prawdę śmieszne pieniądze, bo 4,99 zł (była na niego jakaś ukryta promocja? bo cena weszła dopiero na kasie- sama się też zdziwiłam). Po drugie- zapach tego "balsamu" jest na prawdę bardzo przyjemny i słodki. Czuć arbuzka. Więc jeśli ktoś nie lubi tego zapachu to dla niego to będzie minus. I z plusów to by było na tyle. Podkreślam- w mojej ocenie. To przejdźmy zatem do tych złych rzeczy. Fakt, że nigdzie nie jest w sumie napisane, że jest to balsam tylko galaretka. Ale to, że ekspresowo nawilża to już moim zdaniem do czegoś zobowiązuje. Tutaj ja nie odczuwałam nawilżenia w żadnym stopniu. Od razu po nałożeniu produkt momentalnie wysychał i miałam wrażenie, że skóra jest jeszcze mocniej sucha i napięta. Rozprowadza się tragicznie. W miejscu nałożeniu ślizga się mocno, w miejscach gdzie produkt nie zostaje rozsmarowany ciężko go przeciągnąć. Więc nie bardzo kumam co tu się w ogóle dzieje. Bo z jednej strony jest powiedzmy to płynny, z drugiej w rozsmarowaniu tak tępy, że trzeba go dokładać i dokładać. Konsystencja galarety... no dobra tu nie będę się czepiać. Poniekąd się tego spodziewałam. Jednak patrząc na jego działanie to nawet i to mi przeszkadza. Niby to produkt w swojej formule "mokry", ale jednak skórę potrafi naciągnąć i wysuszyć. Z nawilżeniem moim zdaniem nie ma to nic wspólnego. A do tego wszystkiego, patrząc na cenę, po tym jak zapłaciłam, wróciłam się do półki i wzięłam jeszcze jeden "balsam" z tej samej serii- melonowy. Ale to już inny produkt, więc i ocena inna. Arbuzowego nie polecam kupować. Chyba, że lubisz uczucie suchego nawilżenia. Bo to trochę tak wygląda. I lubisz jeśli produkt się lepi ci w łapkach, coś a`la dziecięcy slime to życzę super zabawy!

Niestety ale u mnie ten produkt sie nie sprawdzil ! Konsystencja zelu nie za bardzo mi odpowiada oraz efekty nawilzenia tez sa tylko chwilowe , skora jest bardziej wysuszona niz przed uzyciem .

Poleciłabym ten kosmetyk osobom, dla których najważniejszym kryterium jest to, aby skóra po nałożeniu się nie kleiła. Tutaj rzeczywiście bardzo na plus. Czuć, ze skóra jest nawilżona, ale w taki lekki komfortowy sposób. Natomiast konsystencja jest tak dziwna, że aż trudno ją opisać, na pewno nie powiedziałabym, że jest to galaretka, raczej hmm... woda, która po nałożeniu na skórę i rozsmarowaniu robi się gęsta tak, że aż powstają białe smugi. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Na szczęscie da się to wszystko rozsmarować i szybko się wchłania. To czego w niej nie lubię, to sztuczny czerwony kolor, Ja wiem, że arbuz, ale to jest tak nienaturalny kolor jak na kosmetyk, że czuję się z tym jakoś niekomfortowo. Dla mnie lepiej byloby, jakby kolor był np. delikatny różowy.

Uwielbiam ten produkt!!! Nie byłam z początku do niego przekonana bo jednak forma galaretki kojarzy się z czymś klejącym ale jest to produkt który jest hitem. Ja mam bardzo wymagającą skórę. Bardzo suchą wrażliwą wiele produktów mnie uczula zapycha. Dzięki tej galaretce moja skóra jest cudnie nawilżona ,gładka . Nic się nie klei . Bardzo szybko się wchłania dosłownie w 3 minuty . Nie zostawia na skórze tłustego filmu jak balsamy a naprawdę na długo nawilża skórę. Ma przyjemny arbuzowy zapach który jest dość słodki. Zapach zostaje wyczuwalny na skórze przez parę godzin . Ja uwielbiam i polecam !!!

Galaretka fajnie nawilża ale ciężko ją rozprowadzić i bardzo się klei. Niestety bardzo słabo się wchłania i klejenie utrzymuje się bardzo długo. W porównaniu do sorbetu melonowego z tej samej serii wypada bardzo słabo. :(

Uwielbiam ten kosmetyk Jest po prostu moim marzeniem na okres letni! Pachnie obłędnie arbuzem, świeżym i takim soczystym. Nawilża kosmicznie mocno i koi skórę po opalaniu lub goleniu. Jest bardzo lekki dlatego idealny na lato, po użyciu wystarczy kilka minut i nie czujesz go na skórze, nie lepi się. Skóra pije go jak szalona, a on pięknie ją nawilża, do tego taka niska cena. Mój hit!

Po pierwszym użyciu byłam mile zaskoczona tym produktem, ale na tym się skończyło. Z każdym kolejnym razem ta "galaretka" nie chciała się dokładnie wchłaniać pozostawiając brzydkie, lekko czerwone plamy na skórze. Zapach z czasem robi się nieprzyjemny.

Zakupiłam produkt w okresie letnim szukając czegoś lekkiego do codziennego stosowania , który przyniesie ulgę po opalaniu. Szczególnie zachęciło mnie kolorowe opakowanie oraz zawartość kompleksu nawilżającego. Już po pierwszym zastosowaniu spodobała mi się konsystencja produktu, która jak obiecał producent jest, lekka typowo-galaretkowa. Zaletą jest szybie wchłanianie się w skórę, a przy tym lekkie uczucie chłodzenia i nawilżenie. Mimo konsystencji produkt nie pozostawia nieprzyjemniej lepkości, a obłędny arbuzowy zapach stosunkowo długo utrzymuje się na ciele. Wodą jaką mogę zarzucić produktowi marki Soraya to nawilżenie, które faktycznie jest, lecz stosowanie raz dziennie to zbyt mało szczególnie, gdy posiadamy suchą skórę. Wydajność produktu też nie jest zadawalająca, bo musimy użyć dość sporej porcji, by uzyskać optymalne nawilżenie. Produkt szczególnie przyniósł ulgę mojej spieczonej po opalaniu skórze - uczucie chłodzenia oraz lekkość produktu dała mi wtedy ukojenie..... Galaretka ma swoje wady, lecz można ją spokojnie polecić. Nie jest to produkt o bogatej konsystencji, który na wiele godzin nawilży skórę, ale mniej wymagające osoby będą zadowolone.

Od kiedy zobaczyłam gdzieś reklamę tego kosmetyku wiedziałam, ze muszę go mieć - uwielbiam wszystko, co arbuzowe, do tego lubię też ciekawe kosmetyki, a galaretka do ciała do takowych należy. Niestety oprócz arbuzowego zapachu nie zauważyłam żadnych zalet produktu - nawilżenie jest naprawdę słabe. W sumie po takim biednym składzie można było się tego spodziewać. Do tego po użyciu skóra lepi się, co jest dość nieprzyjemne. Nie kupię ponownie.

Wstyd się przyznać ale to mój pierwszy raz...z galaretką :-D Ale wiem jedno, pierwszy i nie ostatni:-) Produkt generalnie włączam do regularnego stosowania, gdyż poradził sobie z moją suchą i kapryśną skórą. Faktycznie daje uczucie nawilżenia, lekkości. Chłodzi więc będzie idealny na lato. Konsystencja dość rzadka, nawet przez chwilę bałam się, że będzie aż za rzadka. Jednak okazuje się, że wystarczająca. Nie ucieka /ścieka z ciała i genialnie się rozprowadza. Dzięki tej lekkiej konsystencji, produkt jest bardzo wydajny. Tuba 200ml wystarczy na długo. Kolor galaretki intensywny, faktycznie przypomina miąższ arbuza. Od razu kojarzy sie z latem :-) Uwielbiam arbuza więc jak dla mnie bomba! Zapach tego produktu jest bardzo ładny. Słodki więc jeśli ktoś nie lubi tego typu owocowych woni to na pewno będzie mało zadowolony. Ja natomiast bardzo lubię więc bardzo się cieszę, że jest dość intensywny. Na skórze również pachnie pięknie i o dziwo nawet długo się utrzymuje. Skóra po nim jest wygładzona i jest przyjemnie miękka. Żeby nie było jest jeden minus. Dłonie po użyciu od razu trzeba umyć bo bardzo się kleją. Więc jeśli akurat nie masz w pobliżu łazienki to radzę trochę poczekać z użyciem. Co dziwne sama skóra się nie klei bo galaretka dość szybko się wchłania.

Przez lato stosowałam wiele produktów do ciała o lekkiej konsystencji i ten okazał się moim faworytem. ZALETY: 1. Zniewalający zapach - kompleksowy z nutami arbuza, mango, brzoskwini i karmelu, utrzymujący się na skórze przez długi czas po nałożeniu 2. Nawilżenie - zaskakująco porządne, biorąc po uwagę lekką formułę; najlepsze ze wszystkich podobnych produktów jakie próbowałam 4. Konsystencja - w porównaniu z innymi podobnymi produktami, konsystencja tego jest odpowiednio gęsta, by zawartość nie lała się jak woda po otwarciu 5. Lekkość - idealna na wiosnę lub lato 5. Ochłodzenie - podczas cieplejszych dni polecam włożyć produkt do lodówki na kilka minut przed nałożeniem 6. Apetyczny kolor WADY: 1. Lepkość - utrzymująca się przez kilka minut po nałożeniu i bardziej odczuwalna niż w przypadku innych, podobnych produktów

Przede wszystkim - klei się i długo się wchłania, więc nie da się go stosować tuż przed wyjściem z domu. Spektakularnego nawilżania nie dostarcza, a w moim przypadku dostałam jakiegoś uczulenia i zaczęłam się drapać po nogach. Zapach przyjemny, acz nietrwały, no i miłe uczucie schłodzenia.

Latem nie mogę sobie pozwolić na stosowanie tradycyjnych balsamów do ciała. Pomimo suchej skóry, źle znosi ona nadmiar składnikow okluzyjnych, kiedy temperatury przekraczają 20⁰C. Galaretka jest drugim produktem z tej serii, który testuję. Sorbet spodobał mi się na tyle, że chętnie wypróbuję wszystkie 3 warianty. Ten produkt zachwyca zapachem tak samo, jak poprzedni. Zapach jest mocny, ale oprócz arbuza czuć też nutę karmelu. Bardzo mi się to podoba. Zapach jest słodki, ale nie mdły. Konsystencja galaretki to gęsty żel, bardzo zbity, zupełnie niepodobny do znanych żeli aloesowych. Ma też dosyć lejąca formułę. Niewielka ilość łatwo się rozprowadza i łatwo pokryć nią dużą część skóry. Podczas aplikacji czuć niestety lepkość, która sprawia, że ręka przykleja się do skóry. Na szczęście mija to po kilku minutach. Nawilżenie jakie daje galaretka jest bardzo dobre, myślę że nawet lepsze, niż sorbet. No,e to właśnie dzięki tej konsystencji. Wydajność oceniam na dobrą. Raczej nie kupię ponownie, bo chętnie przetestuję wszystkie nowości, jakie mi się trafią.

Ten produkt dla mnie to niesamowite odkrycie. Dlaczego? Skusiłam się na ten produkt zwabiona promocją w Rossmanie i bardzo ładnym trafiającym w mój gust opakowaniem. Opakowanie bardzo ładne w pastelowych i delikatnych błękitnych kolorach -masz wrażenie że idealnie odzwierciedla Twoje wakacyjne nastroje. Plus za dużą tubę (200 ml). Należy uważać jednak na zamknięcie ponieważ trudno się domyka (być może to jest wada opakowania, które wybrałam). Konsystencja produktu tak jak obiecywał producent - galaretki aczkolwiek bardzo lejącej się. Kolor produktu intensywny różowy, który idealnie kojarzy się z miąższem dojrzałego arbuza. Zapach intensywny chociaż na ciele aż tak bardzo go nie czuć. Dla mnie na plus bo kocham zapach arbuza. Produkt jak dla mnie bardzo wydajny. Ładnie się rozprowadza. Przy pierwszym używaniu miałam obawę, że konsystencja produktu będzie zostawiać na skórze tłustą powłokę - nic bardziej mylnego. Na skórze zostaje mokry "filtr" ale bardzo szybko się wchłania i nie jest tłusty. Po użyciu mam uczucie skóry przyjemnie nawilżonej, orzeźwionej i schłodzonej. Produkt nie daje uczucia "ściągniętej" skóry. Po codziennym używaniu rano i wieczorem widzę poprawę nawilżenia mojej skóry. I jestem zadowolona a dodam, że skórę mam suchą ze skłonnościami skóry atopowej - więc raczej nie każdy kosmetyk nawilżający spełnia moje oczekiwania.

Dziś przychodzę do was z czymś co mnie bardzo zaciekawiło, to coś kupiłam ale raczej do tego czegoś nie wrócę ponownie. Przedstawiam wam arbuzową galaretkę do ciała ekspreowo nawilżającą. Galaretka zamknięta test w 200ml tubie o delikatnych kolorach, która może przyciągać nasze oko swoją taką delikatnością. Przechodząc dalej galaretka ma być bombą nawilżenia i ma pierwszy rzut oka może nam się wydawać że tak jest ale po chwili okaże się że jednak nie. Jeżeli skóra jest bardzo sucha to galaretka nie da rady chyba że użyjemy jej kilka razy z rzędu lub pozostawimy grubsza warstwę do wchłonięcia ale efekt i tak będzie krótkotrwały. Innym atutem tego kosmetyku ma być ultra lekka konystencja, która szybko się wchłania. Tutaj nam się wszystko zgadza. Galaretka zostatnie pochłonięta przez nasze ciało bardzo szybko bez uczucia lepkości czy tłustości. Jest ona w kolorze różowym. Kolejną rzeczą na którą chce zwrócić uwagę jest zapach. Na opakowaniu pisze że jest to galaretka arbuzowa ale zajdziemy tu jeszcze mango, brzoskwinie oraz karmel. Tak naprawdę jak te wszykie nuty się wymieszają to nie umiem stwierdzić czym ta galaretka pachnie ale zapach jest jest w miarę przyjemny. Nie polecam stosowania jej po depilacji bo nogi mogą swędzić.