Back To Comfort Szampon trychologiczny 

Kupiłam go ze względu na dobre opinie i fakt, że poprzedni szampon zaczynał mi podrażniać skórę i powodował sypiące płatki (nie łupież). Niestety nie za dobrze się sprawdził. Zacznijmy od tego, że nałożenie go na głowę bywa wymagające, bo nie zawsze chce się pienić i nie rozprowadza się dobrze. U mnie działa tylko, gdy najpierw porządnie poleję wodą włosy, a następnie błyskawicznie nałożę sporą ilość produktu zanim zdąży trochę spłynąć woda. Bardzo plącze i wysusza włosy podczas mycia, nigdy nie miałam takiej sytuacji z żadnym szamponem. Konieczne jest nałożenie maski, co i tak zawsze robię, więc jest to problem do przeżycia. Jednakże najgorsze jest, że wcale nie działa jakoś super na głowę. Głowa przestała mnie po nim swędzieć, ale nie poprawił za bardzo jej kondycji, właściwie niewiele zrobił. Włosy też nie wyglądają po nim lepiej. Dodatkowo to mała rzecz, ale bardzo ciężko otwiera się opakowanie i po kilku razach urwało się zamknięcie.

Szampon był zapchajdziurą do zamówienia z drogerii internetowej, gdyż brakowało mi co nieco do darmowej przesyłki... Skład obiecujący, jednak mam problemy ze skórą głowy i na ogół szampon jest od razu do kitu, albo problemy zaczynają się po drugiej - trzeciej butelce. Zapach delikatny, bardzo bardzo... Taki delikatniutki... Dla mnie ok, przynajmniej się nie duszę. Rzadka konsystencja, ale nie spływa po palcach, aplikuje się wzorowo. Myje doskonale, dokładnie oczyszcza i domywa nawet olejowe wcierki, więc szacun, panie kochany. Nie podrażnia skóry, koi, łagodzi swędzenie. Mam już szóstą butelkę i nadal jest super. Włosy są sypkie, miękkie i odbite od nasady.