Na co dzień nie stosuję kosmetyków dedykowanych skórze wokół oczu, ale czasem kupię sobie jakiś krem czy płatki pod oczy. Standardowo aplikuję w te miejsca produkty, które nakładam na całą twarz.
Trudno mi znaleźć dobry preparat na moją przesuszoną i odwodnioną skórę, który by dodatkowo nie podrażniał oczu. Raczej te kosmetyki, które stosuję na całą twarz działają też dobrze i tutaj.
Ale od czasu do czasu wpada mi w ręce coś ciekawego i ta maseczka jest właśnie takim przypadkowym, a zaskakująco skutecznym zakupem.
- OPAKOWANIE - saszetka podzielona jest perforacją na trzy mniejsze "komory". Wiadomo, że na okolicę oczu zużywamy mniej kosmetyku, ale jednak ponieważ i taka ilość to dla mnie za dużo jak na jednorazowy użytek, nie chcąc pozostawiać otwartej saszetki, wycisnęłam sobie po prostu zawartość wszystkich trzech "komór" do małego pojemniczka.
- KONSYSTENCJA: maska ma formułę gęstszego białego kremu o aksamitnej, przyjemnej dla skóry konsystencji, która w trakcie aplikacji otula naskórek. Maska dobrze się wchłania i pozostawia komfortowy ochronny film, ale w formie takiej miękkiej woalki, nie roluje się i nawet nakładany na dzień nie stanowi problemu dla makijażu. Wchłania się szybko więc w porannym pośpiechu nie jest problemem.
Producent nazwał kosmetykiem maseczką i niech tak będzie natomiast ja używam tego produktu jako kremu pod oczy bo też nie jest to preparat, który zmywamy, a pozostawiamy na skórze do wchłonięcia. A że staje się to błyskawicznie i nie trzeba zdejmować nadmiaru, to dla mnie jest to klasyczny krem. Nawet byłabym wdzięczna producentowi gdyby wyprodukował kosmetyk w większym opakowaniu 15 lub 30 ml, ale proszę!!! bez zmiany formuły.
- ZAPACH: brak
- DZIAŁANIE: producent stawia nacisk na działanie kolagenu.... z tym wiadomo jak jest, cząsteczka jest za duża by przeniknąć przez naszą skórę, chyba że odpowiednio zmodyfikowana, nie wiem jak jest tutaj, gdzie on tam w składzie występuje i w jakiej formie, ale to co wiem na pewno to to, że mamy tu produkt o dobrym działaniu.
Moim problemem jest przesuszenie oraz odwodnienie. Często bywa, że w ciągu dnia skóra wokół oczu staje się napięta w taki nieprzyjemny sposób, czuć ściągnięcie, a na górnej powiece pojawiają się skórki i swędzenie.
Maska/krem od Dermiki ku mojemu zaskoczeniu niweluje te problemy. Nawilżenie na odpowiednim poziomie utrzymuje się cały dzień/noc (dla mnie to kosmetyk uniwersalny). Ale, co też istotne dla mojej blisko już 40-letni skóry, staje się ona tym razem przyjemnie napięta - ujędrniona, wygładzona.
Pojawiły się u mnie już linie od śmiechu (obwiniam o to małżonka) - po dwie z każdej strony, żeby było sprawiedliwiej, ale nakładając ten kosmetyk stają się one mniej widoczne. Pewnie, że nie zniknęły, nie ma tak dobrze i nie będzie, ale na razie dzięki odpowiedniej pielęgnacji nie pogłębiają się i "wyglądają lepiej" - jeśli wiecie o co mi chodzi.
Chętnie będę wracać do tej maseczki/kremu i polecam przetestować. Nie spodziewałam się po tak niepozornym produkcie takich efektów.
Zalety:
- odpowiednio nawilża i utrzymuje to nawilżenie przez cały dzień/noc
- wygładza
- ujędrnia naskórek
- zmniejsza widoczność zmarszczek
- przyjemna konsystencja
- szybko się wchłania
- nie trzeba jej usuwać - stosuję jako krem
- nie podrażnia oczu
Wady:
- szkoda, że występuje tylko w formie saszetkowej
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie