Rituals Private Collection, Precious Amber Kitchen Hand Balm Luksusowy balsam do rąk

Zacznę od tego, że ogólnie nie jestem fanką powtarzania tego samego zapachu w produktach do domu i kosmetykach do ciała, choć zależy bardzo od zapachu. Tutaj właśnie z nim mam duży problem, bo przywodzi mi na myśl kadzidło, stary kościół, deszczową pogodę i chyba tyle. Oczywiście, jest to spostrzeżenie bardzo subiektywne. Za plusy kremu uznaję przede wszystkim wydajność - opakowanie jest sporo większe niż popularne w wielu miejscach tubki 30ml. Stosunek jakości do ceny jakoś się więc broni, w dodatku można kupić czasem w opakowaniu z mydłem w płynie - lub nawet dostać taki zestaw w prezencie do zakupów. Samo działanie, delikatne. Nie jest to najbardziej treściwy, odżywczy kosmetyk, do tego jest bardzo naperfumowany. Wystarczy, żeby w ciągu dnia co jakiś czas nalożyć, ale nie wybrałabym do jako krem do rąk na noc. Samo opakowanie jest bardzo eleganckie, jak cała ta linia premium w Rituals. Wygląda dobrze, drogo, choć twarda butelka z pompką utrudnia zużycie produktu do końca. Nie kupię go ponownie ze względu na zapach, za to mogłabym dać szansę innym wariantom zapachowym.