Bielenda B12 Beauty Vitamin, Witaminowa mgiełka tonizująca do twarzy 

O istnieniu tej serii dowiedziałam się w drogerii. Nie widziałam tych kosmetyków wcześniej w social mediach, ale jako wierna fanka marki stwierdziłam, że kupię kilka produktów z tej serii w ciemno. Padło między innymi na tę wegańską mgiełkę tonizującą i jestem z niej mega zadowolona. Producent informuje, że sprawdzi się ona przy skórze suchej i wrażliwej. Ja posiadam normalną, z delikatnie przetłuszczającą się strefą T, bez większych skłonności do podrażnień, a mimo tego lekko wrażliwą i sprawdził się idealnie. Jest to plastikowa buteleczka zakończona atomizerem, który w momencie użycia pobiera dość dużą ilość produktu, przez co osoby, które wolą ,,delikatną warstwę'' mogą być niezadowolone z użytkowania go. Mgiełka jest w kolorze delikatnego różu, ale tylko w opakowaniu. Na skórze nie pozostawia żadnego koloru. Zawiera w składzie Beauty complex, który składa się z witaminy b12, kolagenu, prowitaminy d3 oraz biotyny, które w efekcie finalnym nawilżają skórę, przynoszą jej ukojenie, poprawiają komfort, jednocześnie likwidując uczucie ściągnięcia. W efekcie finalnym skóra się odbudowuje, wyglądając przy tym na odżywioną i rozpromienioną. Tonik idealnie nawilża i przywraca prawidłowe pH skóry, nie obciążając jej przy tym. Po nałożeniu go na twarz czuć orzeźwienie. W zapachu jest delikatny, kwiatowy. Jest to zdecydowanie najlepszy tonik na jaki trafiłam, w przeciągu ostatniego czasu. Bardzo się polubiłam z tą linią i zdecydowanie sięgnę po niego drugi raz! <3

Mgiełkę kupiłam ze 3 miesiące temu, zachęcona jedynie promocją. Nie miałam czasu na czytanie opinii, potrzebowałam czegoś na już. Zawsze przed rozpoczęciem pielęgnacji, lubię sobie spryskać twarz czymś w rodzaju mgiełki. Nie sądziłam jednak, że mgiełka za którą bodajże zapłaciłam 12 zł będzie dawała tak cudowny efekt. Na plus przede wszystkim jest atomizer który rozpyla preparat faktycznie w postaci mgiełki, nie zapycha się. Odrazu po pierwszym psiknięciu można odczuć ogromne odświeżenie. Dodatkowym plusem jest to, że mgiełka szybko się wchłania i odrazu można przejść do nakładania innych kosmetyków. Jeśli chodzi o działanie, to na pewno moja cera stała się bardziej nawilżona a twarz wygląda na wypoczętą. Zdecydowanie polecam! Na pewno będę polować na kolejne promocje ????

Mgiełka przyciągnęła mnie w szczególności ceną, ponieważ kupiłam ją na promocji. Piękne opakowanie. W składzie witaminy więc jak najbardziej na plus. Lubię toniki w mgiełce, ponieważ z rana jest to super orzeźwienie podczas pielęgnacji. Ładny, delikatny zapach. Po jej nałożeniu znika efekt napięcia skóry. Dobrze nawilża i poprawia wygląd. Jestem na tak.

Tonik ma bardzo ładne opakowanie, które od razu przyciąga wzrok. Na promocji można go kupić już za 13zł, co jest naprawdę świetną ceną. Nie ma żadnych wad. Jestem posiadaczką cery mieszanej i sprawdził się super. - posiada atomizer -zajmuje mało miejsca, idealny do wzięcia na podróż - koi skórę - dobrze nawilża -cena

Mgiełka skusiła mnie swoim różowym kolorem oraz zawartością witamin, których moja skóra ewidentnie potrzebuje. Jest sucha, szorstka i z tendencją do zaczerwienienia szczególnie po umyciu. Produkt w formie mgiełki jest bardzo wygodny w użyciu. Opakowanie ma szeroki aplikator więc nawet mając wilgotne dłonie nie ślizga się. Rozpyla dość sporo produktu, nie jest to lekka chmurka, ale mi to osobiście nie przeszkadza bo i tak delikatnie wklepuję esencję. Barwa jest lekko różowa, ale widoczna tylko w opakowaniu. Zapach bardzo delikatny, świeży. Po nałożeniu czuję, że skóra jest bardziej miękka i delikatna. Znika uczucie napięcia i ściągnięcia skóry. Zniknęły suche skórki i zaczerwienienia. Mgiełka nie wysycha do zera, czuję jak przyjemnie nawilża i otula skórę. Przy większej suchości aplikuje raz, czekam aż się wchłonie i powtórnie aplikuję. Przy regularnym stosowaniu widzę efekty, których brakowało mi przy innych tonikach. Cena niska w porównaniu do jakości. Z pewnością kupię kolejne opakowanie.

Mgiełka, która rzeczywiście poprawia jakość skóry. Do tej pory nie przepadałam za tonikami, ale przy okazji zakupu pianki z tej serii coś mnie podkusiło by wypróbować również ten produkt. Opakowanie nieduże, z prostą szatą graficzną przez które można zauważyć lekko różową barwę. Ma fajny, szeroki aplikator, który znacznie ułatwia użycie. Zapach bardzo świeży z kwiatową nutą, jest delikatny nie przesadzony. Mgiełka ładnie się wchłania pozostawiając przyjemne uczucie nawilżenia. Ja ją delikatnie wklepuję palcami, czasem nawet dwa razy. Jest trochę jak esencja. Po kilku użyciach zauważyłam, że moja skóra jest znacznie mniej zaczerwieniona szczególnie na policzkach. Nie ma uczucia ściągnięcia czy pieczenia po umyciu. Jest bardziej miękka i gładka w dotyku. Skóra jest zdecydowanie lepiej przygotowana na nałożenie kremu. Jest pozytywnie zaskoczona i z pewnością kupię kolejne opakowanie. Na plus również dobra cena, często poniżej 15zł na promocji w Hebe.