Anastasia Beverly Hills Lash Sculpt Lengthening & Volumizing Mascara Wydłużający i zwiększający objętość tusz do rzęs

Bardzo polubiłam się z tym tuszem. Daje super efekt od pierwszego użycia. Jest ultra czarny, jak węgiel, matowy, a przez to super podkreśla oko. Formułą przypomina mi trochę tusze Chanel, jest taki kremowy, gęsty, ale nie suchy. Dobrze się rozprowadza, a szczoteczka jest na tyle gęsta, że nie pozwala nałożyć za dużo tuszu. Idealnie rozprowadza tę formułę na włoskach. Przy czym jest też z tych mniejszych szczoteczek, ciut mniejsza od średniej rynkowej, przez co pozwala na staranne operowanie bez ryzyka upaćkania. Efekt? Intensywnie czarne, dobrze rozdzielone, mocno zagęszczone i wydłużone rzęsy, bez sklejania. Tusz utrzymuje się bez uszczerbku cały dzień. Malutka wada, szczoteczka czasami nakłada jakieś mini grudki, ale potem je rozprowadza (formuła jak wspomniałam jest kremowa), tak że nie ma efektu grudek na rzęsach. Nie odejmuje za to z oceny, gdyż nie wpływa to na efekt końcowy makijażu. Opakowanie estetyczne, efekt fajny. Tusz jest od razu gotowy do działania.

Wybróbowałam już mnóstwo tuszy do rzęs i ten jest jednym z moich ulubieńców. Jest naprawdę świetny. Rzęsy wyglądają wręcz jsk sztuczne. Wydłuża i pogrubia rzęsy. Jest "mocno" czarny. Nie kruszy się. Jego jedyna wada to wysoka cena.