Douglas Collection Make-Up, Skin Augmenting Serum Foundation Podkład

Mam cerę dojrzałą, mieszaną, wraz z upływem lat zaczynającą być w niektórych partiach suchą. Mam pierwsze zmarszczki mimiczne, mam przebarwienia, mam tendecję do wyświecania się. Ten podkład-serum to moje odkrycie. Naprawdę. Jest lekki, ale dość kryjący, daje odczucie "drugiej" skóry, nie czuć go na twarzy, nie tworzy efektu maski, wygląda bardzo naturalnie. Ma wodnistą konsystencję, więc nakładam bezpośrednio na gąbeczkę. Uwaga- należy wstrząsnąć przed użyciem, o czym uprzedziła mnie konsultantka. Mogę mieć zastrzeżenie co do wydajności, myślę, że jest średnio wydajny. Kolor, który mam- 3LN FAIR. Jest bardzo odpowiedni dla jasnej karnacji, pieknie wpasowuje się w skórę, nie odcina, jest naprawdę naturalny. Nie obserwuję u siebie "warzenia" się produktu, o czym pisały tu wcześniej wizażanki, faktem jest, że stosuję go teraz w okresie wiosennym, nie był testowany w upały. Podkład daje delikatny glow, nie jest to jednak efekt lampy halogenowej, czego nie cierpię. Przypudrowuję go obecnie ryżowym pudrem sypkim PAESE i daje radę przez 8h, a nawet dłużej. Buteleczka baaaardzo elegancka, szklana z pompką. No i ten zapach- pachnie przepięknieeeeeeeeee!

Strasznie żałuję,ale kompletnie zawiodłam się tym podkładem. To już kolejny kupiony w tym roku, który nie poradził sobie z moją cerą. Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do przetłuszczania,wydzielania sebum i okazjonalnych niespodzianek. Dodatkowo wiek 39lat,więc już trochę nadgryziona zębem czasu i gdzieniegdzie pojawiają się zmarszczki, które wolę ukryć niż eksponować. Dałam się ponieść reklamie i zachwalaniom konsultantki w drogerii Douglas, zachęciła mnie formuła z serum w składzie czyli pielęgnacja i podkład w jednym. Urocze jak dla mnie jest również opakowanie, które przypomina mi starsze wersje podkładów Sensai czyli tak jakby luksusowo. Paleta kolorów robi wrażenie,i każdy jest w stanie dobrać coś dla siebie. Podkład również delikatnie pachnie,ma raczej wodnistą niż kremową konsystencję i bezpośrednio po nałożeniu wygląda naprawdę rewelacyjnie. Delikatny glow, bardzo delikatne krycie,tak więc nadaje się raczej na dni, kiedy cera wygląda lepiej niż gorzej. Niestety efekt,jaki otrzymujemy na początku w przypadku mojej mieszanej cery znika w zasadzie po około godzinie od aplikacji. Podkład zaczyna się nieestetycznie świecić, ważyć,nawet mimo przypudrowania. Niestety jest to dla mnie cecha na tyle nieakceptowalna,że odstawiłam go i podarowałam koleżance.

Kupiłam w odcieniu Fair Light, bo przetestowałam go u mamy (jej doradziła Pani w Douglas). I o dziwo! Pasuje do naprawdę skrajnych kolorów i rodzajów skóry i za każdym razem wtapia się i wygląda idealnie. Mam cerę mieszaną po 33 roku życia, z przebarwieniami, pierwszymi zmarszczkami i szukałam czegoś super, extra delikatnego i naturalnego. Ten podkład to strzał w 10! Wygląda ekskluzywnie w szklanej butelce. Ma bardzo, bardzo płynną konsystencję i rewelacyjnie się rozprowadza. Aż ginie na skórze pozostawiając ją gładką, jędrną, troszkę ujednoliconą i świetlistą. Cudnie odbija światło - dzięki czemu buzia wygląda na świeżą, wypoczętą i młodszą. Kolor jaki mam to naprawdę jakaś magia. Pasował przed wakacjami i po, gdy moja cera była subtelnie opalona i muśnięta samooplaczem ;) Oczywiście nie kryje na mur, beton... ale nie o to tu chodzi. Testowałam z różnymi pudrami i naprawdę z każdym wygląda świeżutko. Aż chce się go używać! Ta naturalność mnie oszałamia :) Jest też trwały - cały dzień wygląda ślicznie. Można go dokładać, dokładać i dokładać. Ciężko jest nim zakryć "coś grubszego", ale znów nie tego od niego wymagam. U mnie wymaga przypudrowania po tych 2-3h, ale bez przesady... Inne podkłady potrafią po 1h wyglądać fatalnie, a ten ciągle i ciągle pięknie. Owszem! Buzia może być bardziej/mniej wyświecona, ale podkład się nie waży i ciągle wygląda jakbym nic na tej buzi nie miała. Z minusików (pewnie się czepiam) ale lubi się rozwarstwić. I chyba nie będzie tak wydajny, niestety :( Dla mnie: bomba! O takie cudeńko mi chodziło.