Lirene Dermoprogram All Day Cover!, Podkład kryjący 

Jeśli szukacie niedrogiego podkładu z drogerii, który ma za zadanie naprawdę dobrze kryć, to All Day Cover! od Lirene z pewnością przyciąga uwagę – nie tylko nazwą, ale i obietnicami producenta. Produkt zamknięty jest w klasycznej tubce z tworzywa, co ma swoje plusy i minusy. Jest lekkie, higieniczne i wygodne w użyciu (idealne do torebki czy na podróż), ale brakuje tu dozownika, który ułatwiłby precyzyjne dozowanie. Podkład ma dość gęstą, kremową konsystencję. Łatwo się rozprowadza – zarówno palcami, gąbeczką typu beauty blender, jak i pędzlem. Dobrze "wtapia się" w skórę, ale wymaga chwili cierpliwości przy blendowaniu, zwłaszcza na suchszych partiach twarzy. Zdecydowanie polecam nakładać go na dobrze nawilżoną skórę lub na bazę – wtedy wygląda znacznie lepiej. Jak sama nazwa wskazuje – All Day Cover! to podkład o mocnym kryciu. I rzeczywiście – radzi sobie bardzo dobrze z przebarwieniami, zaczerwienieniami, a nawet drobnymi niedoskonałościami bez konieczności używania korektora. Wykończenie określiłabym jako matowe z satynowym efektem – nie jest to płaski mat, ale też nie daje glow. Skóra wygląda zdrowo i jednolicie, choć przy cerze suchej może podkreślić suche skórki. Producent obiecuje całodzienną trwałość i tutaj... miłe zaskoczenie! Podkład faktycznie utrzymuje się na twarzy przez wiele godzin – około 7-8 godzin bez poprawek przy cerze mieszanej. Po tym czasie może zacząć lekko się ścierać w strefie T, ale nie robi tego w brzydki sposób – nie ciastkuje się, nie roluje. Świetnie wygląda też przypudrowany delikatnie pudrem transparentnym. Świetny stosunek jakości do ceny. To naprawdę solidny podkład kryjący, który spełnia swoje obietnice – ale z małymi zastrzeżeniami co do palety odcieni i wykończenia na suchej skórze. Gdyby miał więcej opcji kolorystycznych i nieco lżejszą formułę, byłby bliski ideału!

Podkład Lirene All Day Cover! bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ma lekką, ale dobrze kryjącą konsystencję, która idealnie stapia się ze skórą, nie tworząc efektu maski. Kryje niedoskonałości i zaczerwienienia, a przy tym wygląda naturalnie i nie zapycha porów. Utrzymuje się na twarzy przez cały dzień, nawet bez przypudrowania. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przesuszeń i ten podkład dobrze współgra zarówno ze strefą T, jak i suchymi partiami. Dodatkowy plus za wygodne opakowanie z pompką. Polecam osobom szukającym trwałego i komfortowego w noszeniu podkładu na co dzień.

Podkład kryjący Lirene Dermoprogram to podkład All Day to lekki, kremowy, kryjący podkład, który nie zostawia efektu maski. Podkład idealne stapia się z cerą, ma delikatną konsystencję, kolor bardzo ładnie dopasował się do mojej karnacji. Podkład nie ściera się i nie trzeba go aplikować i poprawiać w ciągu dnia. Jest wydajny oraz poręczny.

Zacznę od tego, że moja skóra jest normalna w kierunku przetłuszczającej się w strefie T i jak to bywa z taką cerą zazwyczaj jest cos do przykrycia na niej. Podkład w swojej konsystencji przypomina raczej krem - jest dosyć gęsty - co mi osobiście odpowiada bo nie lubię podkładów, które spływają przy nakładaniu. Wracają do krycia - bo to przecież wersja Cover czyli kryjąca, chciałam powiedzieć, że poziom krycia podkładu jest godny wyróżnienia w swojej półce cenowej a nawet i w porównaniu z droższymi propozycjami. Krycie można budować wiec tak naprawdę można dopasować je do swoich preferencji. Osobiście, bardzo lubię mocne krycie ale jest jedna bardzo ważna zasada - musi być ono bez efektu widocznej maski jaką dają niektóre kultowe już propozycje na rynku. Podkład może nie jest tytanem wytrzymałości ale przynajmniej równomiernie schodzi nie robiąc przy tym nieestetycznych plam. Dogaduje się z innymi produktami typu puder czy brązer. W tym przedziale cenowym - SUPER!

Pięknie pachnie. Mam cerę trądzikową z przebarwieniami i poradził sobie jeśli chodzi o krycie. Jednak jest krótkotrwały. Jest bardzo wydajjy wiec starczy na długo. Mała gama kolorów i nie do końca podpasowal mi.

Lirene All Day Cover to podkład o wysokim kryciu, który skutecznie maskuje niedoskonałości i zaczerwienienia. Mimo mocnego efektu jest lekki, komfortowy i długo utrzymuje się na skórze.

Drogie Panie, przetestowałam trzy podkłady z serii - kryjący, matujący i rozświetlający. Ten ostatni skradł moje serducho, dlatego, że mam cerę dojrzałą na której podkłady kryjące i matujące niekoniecznie wyglądają dobrze. Ale do sedna- podkład kryjący spełnia swoją funkcję- ja nakładałam gąbeczką- aplikuje się go łatwo, przypudrowany trzymał się solidnie. Lekko oxydował po czasie- to jego minus i także po czasie średnio wyglądał w okolicy pod oczami. Testowała go moja córka na cerze młodej, bez zmarszczek i lekkim trądzikiem - stwierdziła, że bez wahania kupiłaby go - do makijażu dziennego to świetna opcja i spełnia swoją rolę czyli ukrywa niedoskonałości. Dla mnie jego plusem jest piękny zapach - jestem totalnym zapachowcem więc zwróciłam na to uwagę. Podsumowując - dla skór dojrzałych jest ok, ale po zmieszaniu z lżejszym produktem , dla skór młodych - fajny produkt . Jestem na tak.

Podkład Lirene All Day Cover bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mam cerę mieszaną, skłonną do błyszczenia i lekkich przebarwień, a ten produkt świetnie sobie z nimi radzi. Krycie oceniam na średnie do mocnego, a efekt utrzymuje się rzeczywiście wiele godzin – u mnie nawet przez cały dzień w pracy. Konsystencja jest kremowa, łatwo się rozprowadza, nie tworzy efektu maski i dobrze współgra z innymi kosmetykami do makijażu. Zauważyłam też, że dzięki witaminie E cera wygląda na bardziej wypoczętą i świeżą. Podoba mi się również proste i poręczne opakowanie. Testowałam odcień najjaśniejszy i idealnie dopasował się do mojej jasnej karnacji. Dla osób szukających niedrogiego, trwałego podkładu o dobrym kryciu – zdecydowanie polecam!

Podkład kryjący jest dość gęsty ale bardzo dobrze się rozprowadza na skórze i świetnie tuszuje niedoskonałości. Utrzymuje się przez cały dzień na skórze bez konieczności ponownego nakładania. Podkład bardzo wydajny, nie trzeba dużo nakładać, aby otrzymać wystarczające krycie. Skóra po nałożeniu wygląda świeżo i naturalnie. Podkład praktycznie bezzapachowy.

Jestem pozytywnie zaskoczona tym testem, szczególnie podkładu All Cover. Na co dzień raczej używam podkładów rozświetlających. Moja skóra nie potrzebuje silnego krycia, nie mniej jednak mam lekkie przebarwienia po trądziku raz na jakiś czas. Podkład bardzo dobrze kryje, ładnie pachnie, nawilża i super się rozprowadza. Jedyne zastrzeżenia mam do odcienia. Z racji tego, że testowałam podkłady w ramach KWC mogłam wybrać konkretny odcień i poszłam w najjaśniejsze. Testowałam odcień 22 Natural, który i tak uważam, że jest dość ciemny i niestety wpada w odcienie różu. To powodowało lekki dyskomfort, bo twarz odznaczała się od szyi (ale czego się nie robi dla testów). Podsumowując: krycie, nawilżenie, trwałość i cena (!) na plus, ale radzę sprawdzić odcień i pochodzić z nim trochę, aby kolor się utlenił by sprawdzić czy pasuje

Podkład otrzymałam w ramach testowania w Klubie Recenzentki za co serdecznie dziękuję ❤️ Kosmetyk umieszczony jest w zgrabnej tubce z odkręcaną nakrętką. Bardzo urocze opakowanie, które spokojnie mieści się w podręcznej kosmetyczce. Podkład przetestowałam kiedy było zimno i miałam okazję przetestować w bardziej ekstremalnych warunkach czyli w dosyć wysokiej temperaturze. Jestem świeżo po urlopie I podkłady wzięłam do testu. Zazwyczaj na urlopie nie nakładam fluidów ale stwierdziłam, że test to test :-) Miesiąc testowania to dobry czas bo nasza cera przechodzi różne fazy i trafiły się dni z niedoskonałościami i tutaj Podkład stanął na wysokości zadania. Dobrze zakrywa to co trzeba, nie tworzy efektu maski. Nie roluje się, nie zbiera. Malując się z samego rana do wieczora miałam nienaganny makijaż. Konsystencja jest taka jak powinna być. Ani rzadka ani gęsta, nie leje się, dobrze się rozsmarowuje i pędzlem i palcami. Zostaje ze mną na dłużej!

Ten podkład przypadł mi do gustu. Podkład znajduje się w wygodnej tubce. Lubię takie opakowania ponieważ pozwala mi to na zużycie produktu do samego końca. Konsystencja podkładu jest gęsta, ale z łatwością rozprowadza się na twarzy. Krycie jest mocne, zakrywa niedoskonałości czy przebarwienia. Jego wykończenie jest matowe. Przy suchej cerze konieczne jest mocne nawilżenie skóry przed aplikacją podkładu. Dla cery mieszanej i tłustej ten podkład będzie strzałem w 10kę. Na cerze suchej utrzymuje się cały dzień bez poprawek. Nic się nie waży, nie ściera. Podkład nie zapycha, ani nie podrażnia skóry.

Mam typ skóry: mieszana, tłusta w strefie T i sucha na policzkach i nosie. Odcień testowania: 02 Natural Czas testowania: 2 tygodnie. Produkt znajduje się w plastikowej tubce, dzięki czemu jest łatwo wycisnąć odpowiednią ilość. Nie zajmuje dużo miejsca, więc świetnie sprawdza się w podróży. Podkład ma kremową, gęstą konsystencję, przypomina BB krem z wyższym kryciem. Rozprowadza się dobrze i łatwo się blenduje. Ma lekki kosmetyczny zapach, który nie zostaje długo na skórze. To podkład zdecydowanie kryjący, jak obiecuje producent. Już jedna cienka warstwa bardzo dobrze wyrównuje koloryt, zakrywa zaczerwienienia, drobne niedoskonałości i przebarwienia. Nie daje uczucia ściągnięcia, skóra wygląda gładko. Trwałość: trzyma się bez poprawek 8 godzin lecz po 6 godzinach już zaczyna się świecić strefa T ale z pudrem wygląda super przez cały dzień. Podkład nie wysusza ale też nie nawilża, warto pod niego nałożyć krem nawilżający i odpowiednio przygotować skórę.

Gęstsza, bardziej kremowa konsystencja– warto aplikować gąbką lub pędzlem., Bardzo przyjemny zapach, który mnie szczerze mówiąc zaskoczył.Opakowanie miłe do oka.Mam cerę mieszaną, z wyraźnie tłustą strefą T. Jak dla mnie ten podkład to strzał a 10. Mocne krycie, półmatowe wykończenie. Może lekko podkreślać strukturę skóry, więc dobrze sprawdza się na większe wyjścia, ale niekoniecznie na co dzień.

Lirene All Day Cover! – odcień 25 Opalony Według opisu producenta ma to być podkład kryjący, jednak w moim odczuciu nie daje bardzo mocnego krycia – powiedziałabym, że średnie w kierunku lekkiego. Za to wykończenie jest bardziej matowe niż w wersji Matt!, co mnie zaskoczyło. Jeśli chodzi o kolor – odcień Opalony 25 ma chłodniejszy, szarawo-oliwkowy ton. Niestety na mojej ciepłej, opalonej cerze wygląda mniej korzystnie, sprawia wrażenie nieco ziemistego. Być może lepiej sprawdzi się u osób o neutralnej lub oliwkowej karnacji. Nadal wygląda ładnie. Formuła jest lekko sucha, co powoduje, że potrafi podkreślić suche miejsca – szczególnie na skrzydełkach nosa czy brodzie. Podsumowanie: Krycie nieco mniejsze niż obiecuje opis Matowe, ale bardziej suche wykończenie Chłodniejszy, szarawy odcień – nie dla każdego Dobrze kontroluje błyszczenie

Podkład Lirene All Day Cover! to kosmetyk przeznaczony przede wszystkim dla osób poszukujących mocniejszego krycia, które pomoże ukryć niedoskonałości skóry, zaczerwienienia czy przebarwienia. Już przy pierwszej aplikacji widać, że produkt ma gęstą, kremową konsystencję, co przekłada się na jego silne właściwości kryjące. Co ważne, mimo wysokiego poziomu krycia, nie tworzy na twarzy efektu maski, jeśli jest dobrze rozprowadzony – najlepiej sprawdza się aplikacja gąbeczką typu beauty blender lub dobrze zbitym pędzlem. Podkład dobrze stapia się ze skórą, choć u osób z suchą cerą może wymagać solidnego nawilżenia przed aplikacją, ponieważ może podkreślać suche skórki. W przypadku cery mieszanej i tłustej sprawdza się znacznie lepiej – nie tylko dobrze kryje, ale również częściowo matuje skórę, dzięki czemu ogranicza świecenie się w strefie T. Trwałość to kolejny atut tego produktu – utrzymuje się na skórze przez cały dzień, nie ściera się zbyt łatwo i nie utlenia się w sposób zauważalny, czyli nie zmienia koloru po kilku godzinach noszenia. Dobrze współpracuje z pudrem i innymi kosmetykami kolorowymi – nie roluje się ani nie warzy. W składzie podkładu znajdują się również składniki pielęgnujące skórę, takie jak witamina E, co sprawia, że jest to produkt łączący funkcje makijażowe z delikatnym działaniem pielęgnacyjnym. Mimo to osoby z cerą bardzo wrażliwą powinny najpierw wykonać próbę uczuleniową, ponieważ skład nie jest w pełni naturalny. Podsumowując, Lirene Dermoprogram All Day Cover! to solidny podkład kryjący w przystępnej cenie, który sprawdzi się najlepiej u osób z cerą tłustą lub mieszaną, oczekujących mocniejszego krycia bez kompromisów w trwałości. Nie jest to produkt całkowicie lekki, ale zapewnia efekt zadbanej, wygładzonej cery na wiele godzin.

Lirene Dermoprogram All Day Cover! to podkład, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ma naprawdę dobre krycie – radzi sobie zarówno z drobnymi przebarwieniami, jak i zaczerwienieniami. Konsystencja jest przyjemna, łatwo się rozprowadza i nie tworzy efektu maski. Skóra wygląda naturalnie, a przy tym jest dobrze ujednolicona. Duży plus za to, że nie zapycha i jest komfortowy w noszeniu przez cały dzień – nie przesusza skóry, a wręcz sprawia, że wygląda na bardziej wypoczętą. Jedyny minus: niestety, nie jest zbyt trwały. Po kilku godzinach zaczyna się ścierać, szczególnie w strefie T, więc przy cerze tłustej lub mieszanej warto wspomóc się pudrem matującym lub bazą przed nałożeniem.

Mam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania się w strefie T i lekkimi przebarwieniami, dlatego szukałam podkładu, który dobrze kryje, ale jednocześnie nie tworzy efektu ciężkiej maski. Podkład ma średnio gęstą konsystencję i łatwo się rozprowadza przy użyciu gąbki. Zapach jest delikatny i szybko się ulatnia. Krycie określiłabym jako średnie do mocnego – dobrze radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami i zaczerwienieniami. Wykończenie jest matowe, ale nie płaskie, skóra wygląda naturalnie. Na mojej cerze utrzymuje się około 8 godzin bez poprawek, choć w ciągu dnia wskazane jest lekkie przypudrowanie nosa i czoła. Duży plus za to, że nie zapycha porów ani nie podkreśla suchych skórek. Opakowanie jest higieniczne i wygodne w użyciu. Uważam, że to bardzo dobry podkład drogeryjny w przystępnej cenie. Będzie dobrym wyborem dla cery mieszanej i tłustej.