Lovely Palm Springs Glow Highlighter & Topper Rozświetlacz do twarzy i ciała

Ten rozświetlacz jest idelny dla wszystkich kochających moc i drobinkowość. Ślicznie się błyszczy i oślepia blaskiem. Dobrze się też utrzymuje i widać go bez zmian nawet po kilku godzinach. Ja go osobiście uwielbiam i jak za taką cenę to polecam gorąco wszystkim! Jest to obecnie mój ulubiony rozświetlacz na wieczorne wyjścia i imprezy, aczkolwiek na dzień wybieram coś spokojniejszego np. cookie z benefitu. Jedynym minusem jest jego opakowanie, które jest zrobione z naprawdę tandetnego plastiku. Co więcej pierwsza sztuka na jaką trafiłam była chyba jakaś felerna, bo przez drogę ze sklepu do domu (jakieś 10-15 min) miałam go w kieszeni żeby nic na pewno w niego nie uderzało a i tak był cały popękany po tej drodze :( nie przeszkodziło mi to w używaniu go i od razu go pokochałam, ale co rusz się kruszył i wypadał. Dodatkowo bardzo szybko zepsuło się zamknięcie i odpadło od opakowania. Koniec końców kupiłam sobie kolejne opakowanie z którym jak na razie nie ma problemu i kocham ten rozświetlacz całym serduszkiem.

Produkt kupiłam za ok. 20 zł w Rossmannie. Opakowanie produktu to dość wakacyjny, trochę lichy plastik z przeźroczystą zakrętką i ozdobnymi palmami nawiązującymi do nazwy. Jest niewielkie, napisy trochę się ścierają, ale za taką cenę to ''normalne" użytkowanie wytrzymuje i nie ma żadnych problemów z zamykaniem czy otwieraniem wieczka. Rozświetlacz ma mocno brokatową, ale trochę ''mokrą" formułę pod palcem. Nie jest to żadna wazelina czy kremowy produkt, ale plusem jest to, że nie dostajemy tutaj luźno sprasowanego grubego brokatu, a jest to naprawdę ''droga" pod palcem formuła błysku. Wykończenie produktu jest mocno drobinkowe i bardzo (!) błyszczące. W zależności od nałożonej ilości i techniki mogą to być pojedyncze topperowe iskierki albo mocna brokatowa tafla na policzku. Kolor to takie ''białe złoto", bo nie jest to do końca tak szampański odcień jak w opakowaniu, ale też nie jest srebrny ani biały. Oczywiście, jest to raczej produkt z tych, który nie wszystkim przypadnie do gustu, ale jeśli ktoś lubi wyraźniejszy makijaż na co dzień i mocniejszy błysk to produkt, w szczególności na promocji jest zdecydowanie wart kupienia. Podsumowując, dla mnie ten rozświetlacz to prawdziwie drobinowe cudo, bo już za delikatnym pociągnięciem można nim zrobić konkretny błysk. Jego wykończenie jest inne niż większości produktów tego typu, nie zostawia bazy kolorystycznej ani nie zauważyłam, aby jakoś samoistnie migrował po twarzy, także jak za taką cenę jestem zadowolona z tak ''innego" produktu w mojej kolekcji.