L'Oreal Paris Revitalift Laser, Trzy Peptydy, Serum przeciw oznakom starzenia 

Polubiłam od pierwszego użycia. Ma w sobie to coś... Serum zawierające trzy peptydy. W sklad wchodzi specjalny peptyd, kwas hialuronowy oraz witamina Cg. Podane trio wspólnie potrafi zdziałać cuda. Odpowiednio nawilżają skórę, przez cały dzień jestem o nią spokojna. Ostatnio często mi się,,wysuszała" , choć z natury mam mieszaną cerę i zazwyczaj daleko było jej do suchej, tak w tym roku potrafi zaskoczyć. Widoczne ujędrnienie, to kolejna cecha. Z wiekiem zauważyłam, że moja skóra pomału staje się zwiotczala. Odkąd stosuje serum, mam wrażenie że ją napieło i znowu ma dawną strukturę. Napewno ujednolica koloryt I lekko rozświetla. Skóra wygląda na świeżą i wypoczętą. Serum ma nieco żelową formułę, o przyjemnym zapachu. Jego nakładanie ułatwia pipeta, która kontroluje wydzielanie kosmetyku. On z kolei zamknięty jest w szklanej fiolce o ciemno czerwonej barwie. Opakowanie dodatkowo zapakowane jest w pudełeczko, na którym można wyczytać istotne informacje. Są one barfzo zachęcające, co i mnie skłoniło do przetestowania. Stosuje serum ponad miesiąc. Od tego czasu mija skóra jest bardzo gładka I przyjemna w dotyku. Jest lekko napiętą, przez co nic nie zwisa. Generalnie póki co mam niewielkie zmarszczki, głównie na czole, koło oczu i ich widoczność jest już znikoma. Fajnie ich wygładziło, linie znikły lub są wypełnione. Idealny kosmetyk na pierwsze oznaki starzenia. Napewno zahamuje ten proces i poprawi kondycję skóry.

Jak zawsze marka nie zawodzi jeśli chodzi o opakowanie i grafikę. Buteleczka ciężka grube szkło z pipeta . Konsystencja kremowa płynna bardzo ładny zapach Serum wchłania się u mnie bardzo szybko moja sucha skóra je pochłania. Zostawia skórę mieciutka taka satynowa w dotyku. Zdecydowanie nawilzona wyrównuje koloryt a także delikatnie napina wiadomo przy dłuższym stosowaniu. Nie podraznia nie zapycha, nie wysusza Średnio wydajne Ale bardzo polubiłam je

Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z pipetką w czerwono-czarnych kolorach. Prezentuje się bardzo elegancko. Pipetka dobrze odmierza ilość produktu, nie zacina się. Sam kolor sera jest taki mleczny, a konsystencja bardziej gęściejsza. Jeśli chodzi o zapach, to dla mnie pachnie trochę "męsko"? :D Mi osobiście nie przeszkadza, podoba mi się i powiem szczerze, że mój mąż, który podkrada mi czasami kosmetyki, po te serum siega częściej właśnie ze względu na zapach. Już dawno namawiałam go do regularnej pielęgnacji, więc dla mnie super :D No ale co daje te serum? Przy regularnym stosowaniu skóra jest na pewno mega nawilżona i odżywiona. Rano czuć, że jest mięciutka i gładka w dotyku, jednak przy skórze 30+ jaką posiadam, nie zauważyłam zminimalizowania zmarszczek, więc osoby starsze, sięgające po ten produkt, raczej nie dostaną oczekiwanych efektów. Zdecydowanie poleciłabym je osobom 20+ lub 25+ aby właśnie przeciwdziałać. Podsumowując: bardzo przyjemne serum, jednak nie wiem czy do niego wrócę ze względu na cenę.