KWC LogobyWIZAŻ logo
Podkłady

Revlon ColorStay, Makeup for Combination/Oily Skin 24Hrs (Podkład do twarzy) (stara wersja) 

4,1 na 53704 opinie
flame1621 hitów!
66% kupi ponownie

Porównaj ceny

E-Glamour.pl
Revlon Colorstay? Combination Oily Skin SPF15 podkład 30 ml dla kobiet 150 Buff Chamois
19,21  zł
notino.pl
Revlon podkład ColorStay cera tłusta i mieszana - 240 Medium Beige RLCSTM240
22,40  zł
izapachy.pl
Revlon Colorstay MakeUp Combination/Oily 330 Natural Tan 30ml podkład z pompką do skóry mieszanej i tłustej
22,62  zł
cocolita.pl
Revlon ColorStay Podkład Cera Tłusta i Mieszana 240 Medium Beige z pompką
24,90  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,1 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 66% osób
  • 2 marca 2020 o 17:38
    Nie było między nami chemii
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Od czasów nastoletnich zmagam się z nadmiernym wydzielaniem sebum i błyszczeniem cery, ale dopiero teraz w wieku 30 lat odważyłam się sięgnąć po kultowy już ColorStay. Trochę obawiałam się tego mocnego krycia i matu. Przy swojej kłopotliwej cerze skórę mam jednak zadbaną, więc nie potrzebuję i nie lubię mocnej tapety. Jednak ciekawość zrobiła swoje i zamówiłam swoją buteleczkę. Oczywiście z kolorem celowałam w ciemno i to właśnie CS ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, że wcale nie mam takiej jasnej cery ;-) . Wzięłam kolor 150 Buff, ładny beżowy, naturalny odcień bez różowych czy żółtych tonów. Dla mnie okazał się jednak ciut zbyt jasny nawet teraz zimą. Jednak nałożony bardzo cienką warstwą i podrasowany kosmetykami pudrowymi dał radę. Oczywiście kłopotliwy kolor nie podlega ocenie, bo to moja wina, biorąc podkład w ciemno. Podkład przez cały długi dzień nie zmienia swojego koloru ani nie oksyduje. Praktycznie nie posiada zapachu. Może jakiś delikatny przy podłożeniu pod sam nos, ale kto normalny to robi. Przy aplikacji i już na twarzy nie jest dla mnie wyczuwalny. Podkład ma delikatnie płynną konsystencję, ale jest treściwy. U mnie naprawdę wystarczyła niewielka ilość, żeby pokryć całą twarz. Ja osobiście nakładałam go paluchami. Tak mi jest najwygodniej i najszybciej rano, żeby zebrać się po 6 do pracy. I przy tym sposobie niestety nie jest to najlepszy fluid jaki miałam przyjemność używać. Bywa ciut toporny i pod palcami szybko zaczyna zastygać, tworząc cudowne smugi. Dlatego ja wstępnie szybko go rozprowadzałam, a potem przyklepywałam i ciepło dłoni sprawiało, że lepiej stapiał się z cerą, dając dobry efekt. Przy lekkiej warstwie dawał całkiem przyzwoite krycie, mat, a przy tym nawet naturalnie wyglądał. Jak dałam go odrobinę więcej, to efekt już mi się nie podobał. Był zbyt ciężki i sztuczny, a ja tego w makijażu nie lubię. Mat przy dobrze dobranym pudrze faktycznie utrzymywał się dłużej, niż w przypadku innych podkładów, jednak po pojawieniu się sebum zaczynał migrować, warzyć się, zbierać w załamaniach skóry i porach. Kiepsko. Z kosmetykami pielęgnacyjnymi też różnie się dogaduje. Przede wszystkim wymaga porządnego nawilżenia skóry, ponieważ potrafi zaznaczyć wszelkie suche skórki. Nawet przy mojej tłustej cerze. Jednak nie toleruje żadnego filmu. Krem musi być wchłonięty do zera, inaczej zabawa z warzeniem zacznie się znacznie szybciej. Z kolorówką na szczęście dogaduje się już znakomicie. Nie klei się do pędzla, a wszelkie pudrowe kosmetyki przyjmuje na siebie chętnie. Mimo swojego konkretnego charakteru nie zapchał mojej kapryśnej cery, a nawet po demakijażu miałam wrażenie, że twarz wygląda nadzwyczaj zdrowo. Nawet szarpnęłam się na sprawdzenie składu, chociaż przy tego typu podkładach tego nie robię. Może to zasługa bisabololu, wit. E, ekstraktu ze ślazu, bakterii kwasu mlekowego albo ekstraktu z kwiatów orchidei? Nie wiem, ale fajnie, że producent do typowo podkładowych substancji dodał też coś wartościowego. Szklane opakowanie bez pompki, z szerokim otworem, w które został zapakowany podkład, oczywiście nie jest zbyt szczęśliwe. Cena jest ok, zwłaszcza zamawiając w drogeriach internetowych. Dostępność bardzo dobra. Ja jednak na pierwszej buteleczce kończę przygodę z CS. Podkład ma swoje zalety, jednak w moim przypadku wady je przesłaniają. Pewnie niejedna fanka pomruczy pod nosem, że nie potrafię go obsługiwać. Pewnie i nie potrafię, ale na szczęście na rynku jest tyle kosmetyków, z którymi lubię współpracować, że nie muszę się gimnastykować. My się już żegnamy.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria internetowa
    57 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 listopada 2020 o 13:49
    U mnie nie daje sobie rady
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Mam cerę tłustą i wrażliwą z dużą skłonnością do niedoskonałości i zmian trądzikowych. Skusiłam się na zakup tego podkładu z polecenia koleżanki i ogólnie po przeczytaniu pozytywnych recenzji. Nabyłam go w Drogerii Pigment za bardzo niską cenę. Teoretycznie nie maluję buzi zbyt często, bo wiele podkładów zwyczajnie zapycha moją cerę i po całym dniu widzę nowe zmiany na skórze. Na szczęście ten podkład tego nie powoduje. Zdarzy się może jedna malutka krostka, ale to nic przy mojej cerze. Konsystencja jest kremowa w stronę lejącej. Produkt dobrze rozprowadza się po skórze, aplikacja jest prosta, a wykończenie wygląda dość ładnie. Bezpośrednio po rozprowadzeniu buzia jest zmatowiona, ale otwartych porów produkt za bardzo nie ukrywa. Nie tworzy efektu maski i odpowiednio dopasowuje się do naturalnego koloru skóry, mam 180 sand beige. Ogólnie pierwsze wrażenie robi całkiem dobre. Co dzieje się po 6 godzinach? To samo co przy innych podkładach, czyli po prostu świecę się jak latarnia i makijaż zdecydowanie wymaga korekty lub zrobienia go od nowa. Także niestety trwałością nie powala, bo podkład przez moje sebum spływa z twarzy. Nie ma szans, aby wytrzymał na buzi tłustej 24 godziny tak jak obiecuje producent. Na plus opakowanie, jest ładne, eleganckie i szklane z dobrą pompką, która się nie zacina. Kolejną zaletą jest cena, naprawdę jest atrakcyjna, o wiele gorsze podkłady kosztują tyle samo. Ogólnie bardziej polecam go posiadaczkom cery mieszanej z umiarkowaną skłonnością do niedoskonałości, bo u dziewczyn, które mają cerę tłustą tak jak ja po prostu się może nie sprawdzić. Preferuję bardziej matujące podkłady, dlatego nie kupię drugi raz tego produktu.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    35 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Luqia
    Luqia
    5 / 5
    2 lutego 2021 o 12:10
    Różnie z nim bywa, ale i tak uważam, że to świetny podkład
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Podkład ten kupiłam w lutym zeszłego roku, więc niebawem minie rok, odkąd go mam. Jest on na rynku już bardzo długo i, notabene, zyskał miano kultowego, ale nie miałam jeszcze okazji go przetestować. Nie chciałam być inna, więc zamówiłam :). Kosztował kilkanaście złotych w pewnej drogerii internetowej. Posiadam odcień 150 Buff. Mam cerę mieszaną z przetłuszczającą się strefą T, wrażliwą i trądzikową, więc teoretycznie podkład Revlonu jest odpowiedni dla mnie. Jednak bywają dni, kiedy jest ona również odwodniona, szara, matowa i ze suchymi skórkami, a żaden kosmetyk pielęgnacyjny nie daje rady mi w szybki sposób pomóc. Wtedy podkłady przechodzą prawdziwy test jakości. Generalnie nie zwracam uwagi na to, czy producent obiecał, że jego podkład jest matowy, bądź też rozświetlający. Jeśli jakiś wpadnie mi w oko, ma ciekawe kolory i w większości dobre opinie wśród ludzi (choć nie zawsze się one liczą), to kupuję i testuję na sobie. W tym przypadku miałam do czynienia z podkładem matowym, co zdecydowanie da się odczuć. Ale zacznijmy na początku od koloru, który ja posiadam, czyli 150 Buff. To chyba najpopularniejszy odcień. Jaśniutki z żółto-oliwkowymi tonami, więc absolutna miłość z mojej strony! Ciężko znaleźć choć trochę oliwkowy podkład, a w dodatku jasny, także jak w końcu trafił w moje ręce i przetestowałam na sobie, to byłam wniebowzięta. Zlewa się z kolorem skóry na mojej szyi jak żaden inny. No ale przejdźmy do rzeczy - najlepszy sposób aplikacji, działający na korzyść tego kosmetyku, to zdecydowanie zwilżona gąbeczka. Pędzel tworzy smugi, plamy i ubytki, podobnie jak aplikacja palcami. Gąbeczka równomiernie rozprowadza produkt i wtapia go w skórę, ale jednocześnie nie odbiera sporej ilości krycia. A krycie, to ten gagatek ma idealne, czyli średnie na plusie. Większe i mocniejsze niedoskonałości potrafi mocno skorygować już przy jednej warstwie, ale nie ukryć całkowicie. Trwałość tak samo ma bez zastrzeżeń. To chyba najtrwalszy podkład, jaki miałam okazję używać. Przetrwa imprezę, choć po kilku godzinach może się wyświecić, i przetrwa kilkugodzinne noszenie maseczki, ścierając się ewentualnie lekko z nosa. Tyle plusów na wstępie, a co z tym jego wyglądem na skórze? Bywa naprawdę różnie. Wszystko zależy od stanu naszej cery. Wygląda sucho i ciastkowato, jeżeli nie zadbamy o skórę przed jego nałożeniem. Podkreśli każdą suchość i każdą zmarszczkę, jaką tylko macie. Natomiast jeśli wykonacie peeling, nałożycie nawilżającą maskę lub mocno nawilżający krem, a następnie podkład, to odwdzięczy wam się naprawdę pięknym, satynowo-matowym wyglądem. Ale... Najcudowniej wygląda wymieszany z olejkiem. Zakochałam się w tym sposobie jego aplikacji przez to jakie daje piękne, naturalne rozświetlenie, jak cudownie się wtapia i jak nieskazitelnie wygląda połączony z pudrem. Wtedy jest niebo na ziemi. Nie traci przez te połączenie swojej trwałości i swojego krycia, a jedynie ułatwia ze sobą pracę - mogę go nakładać palcami, bez obawy przed smugami i plamami. Ten sposób odkryłam dopiero niedawno, a robię to tak: wyciskam półtora lub dwie pompki na dłoń, dodaje do tego jedną lub dwie krople olejku (ulubionego do twarzy), delikatnie rozgrzewam w palcach i nakładam jak krem do twarzy, po czym wklepuję. Polecam to każdej osobie, która nie może dojść do konsensusu z tym podkładem. No i oczywiście sam podkład również polecam. Można nim osiągnąć różne efekty, więc jest w pewien sposób elastyczny. Wystarczy pomyśleć lub wyszukać różne sposoby w Internecie, bo jak wiemy, tam jest wszystko. Warty wypróbowania, jeśli jeszcze go nie macie, a mam wrażenie, że chyba już każdy go miał, oprócz mnie ;). Opakowanie to szklana, przezroczysta butelka z czarną, plastikową pompką i plastikową zatyczką na pompkę. Widziałam, że ma on aktualnie nowy wygląd opakowania. Możliwe, że mam nadal to starsze. Znajdują się na nim informacje białym drukiem, a z tyłu jest przyklejona naklejka z kodem kreskowym i jeszcze większą ilością informacji. Całość wygląda minimalistycznie i na swój sposób profesjonalnie. Pompka przez ten rok używania nigdy mnie nie zawiodła, cały czas spełnia swoje zadanie. Pojemność, jak na podkłady przystało, to 30ml. Dla tych, którzy się zastanawiają dlaczego tak długo go mam, to dlatego, że przez ten czas zdążyłam kupić i używać też inne. Nie lubię mieć po jednym kosmetyku z każdej kategorii :D.
    Zalety:
    • Cena przez Internet jest bardzo przystępna
    • Cudowny odcień 150 Buff
    • Średnie krycie na plusie
    • Świetna trwałość
    • Satynowo-matowe wykończenie (jeśli skóra jest dobrze przygotowana)
    • Można go mieszać z olejkiem, by zmienić jego wykończenie na nawilżająco-rozświetlające
    • Konsystencja
    • Wydajność
    • Opakowanie
    Wady:
    • Potrafi podkreślić każdą suchość i każdą zmarszczkę
    • Może wyglądać sucho i ciastkowato (jeśli skóra nie jest dobrze przygotowana)
    • Może okazać się za ciężki i zapchać po kilku dniach noszenia go pod rząd
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria internetowa
    32 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 29 sierpnia 2024 o 19:10
    Zdecydowanie polecam
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Świetny produkt. Używam go przez kilka lat. Próbowałam znaleźć inny tak dobrze kryjący produkt w tym przedziale cenowym, ale ten jest dla mnie zdecydowanie najlepszy. Mocno kryje, trzyma się cały dzień.
    Zalety:
    • wydajność
    • mocne krycie
    • trzyma się cały dzień
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria internetowa
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 29 sierpnia 2024 o 7:37
    Najlepszy podkład
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Używam tego podkładu od wielu lat. Według mnie najlepszy ze wszystkich jakie testowałam do skóry tłustej. Efekt matowej cery utrzymuje się przez cały dzień bez poprawek, a przy tym nie wysypuje mnie po nim.
    Zalety:
    • długotrwałość
    • nie zapycha
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria internetowa
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne