Lavera Basis Sensitiv, Creme All - Round Cream Krem pielęgnacyjny z masłem shea i olejem ze słodkich migdałów

Odkryłam ten krem całkiem przypadkiem szwedając się po sklepie vege. Ponieważ była zima potrzebowałam czegoś do twarzy co nie uczula i jest naturalne i oczywiście odpowiednio ochroniło by mnie przed warunkami. Z racji dostępności malutkiego opakowania za niska cenę postanowiłam spróbować. Krem cudownie słodko pachnie, ma fajny skład a przede wszystkim cudownie działa na moją skórę na twarzy. Sucha skóra robi się miękka i przyjemna w dotyku i czuję że jest odpowiednio zabezpieczona ale też odżywiona. Od 4 lat to jest mój numer jeden na zimę i póki co nie zamierzam go zmieniać.

Krem zainteresował mnie swoim składem, który jest nie najgorszy jak na drogeryjne standardy (aczkolwiek parę rzeczy należałoby z niego wykopać). Dodatkowo jest to produkt wegański, a od dłuższego czasu staram się wybierać takie kosmetyki (pojawiające się recenzje kosmetyków testowanych na zwierzętach wynikają z tego, że dostałam i chcę zużyć do końca, nie lubię marnotractwa). Sam krem ma dość zbitą konsystencję i zdecydowanie należy nakładać go na skórę potraktowaną tonikiem bądź hydrolatem (tak było w moim przypadku). Wtedy ładnie sunie po skórze i nie zużywa się go w przesadnych ilościach, plus nie tworzy oleistej powłoczki. Wchłania się całkowicie do matu. Ze względu na swoją konsystencję lepiej nadaje się na noc, bądź na dni gdy nie mamy w planach makijażu. Czasem jednak używałam go pod BB od Under Twenty i nie było masakry, grzecznie razem współpracowali. Nie polecałabym go jednak na lato- jego konsystencja jest wtedy zbyt ciężka i po prostu mam wrażenie, że spływa wraz z potem, a skóra dusi się pod warstwą kremu. Produkt stosowałam także w okolicach oczu (co niektórzy by skrytykowali, bo jak to tak), ładnie wygładzał skórę. Krem w żaden sposób mnie nie zapchał, nie podrażnił, nie uczulił. Śmiem twierdzić, że łagodził wszelkie wypryski czy podrażnienia. Do minusów na pewno należy zaliczyć niehigieniczne opakowanie. Metalowa puszka może i budzi nostalgie, poprzez skojarzenia z Bambino i Nivea, ale jednak gdy świadomość konsumentów się zwiększa, należałoby zadbać o tą sprawę. Zapach na początku jest przyjemny, choć dość intensywny i czuć, że jest to zasługa perfumowania, co zdecydowanie należy zaliczyć do minusów. Z czasem zaczyna śmierdnąć, wtedy jest to znak, że produktu nie należy już używać- a jeśli już to na własną odpowiedzialność. Zużyłam dwa opakowania i na razie mi wystarczy. Możliwe, że kiedyś skuszę się na trzecie.

Dobry krem, który miałam okazję testować w wersji miniaturowej jako gratis do zakupionego peelingu tej marki. Stosowałam na noc, bo mam wrażenie, że był nieco tłustawy. Zapach lekko cytrusowy (trochę sztuczny, syntetyczny). Dość dobrze nawilżał, miałam wrażenie, że moja skóra go spiła. Najlepsze w nim jednak jest to, że jest produktem dla Vegan.

Krem niby ma być uniwersalny, ale na pewno nie nadaje się do twarzy! Zupełnie się nie wchłania, pozostaje lepiący, do tego ma okropny zapach pasujący raczej do środków czystości niż do kremu! Mam małe opakowanie, które jest niehigieniczne i bardzo niewygodne, łamię sobie paznokcie przy otwieraniu.

Zaskakująco dobry krem nawilżający. Zakładam, że najlepiej będzie się sprawdzał na skórze mieszanej, takiej jak moja, dla suchej może być za mało nawilżający. Plusy: - naturalny skład, - zapach! (taki jak w samoopalaczu tej samej firmy, zresztą też świetnym), - kolor - naturalny, nie wybielany, - szybko się wchłania, - matuje! (producent tego nie deklaruje, ale tak jest), - daje uczucie powłoki zabezpieczającej na skórze (dla mnie to plus), ale nie warstwy okluzyjnej, - nie zapycha, - nadaje się pod makijaż, - po użyciu na noc skóra rano jest miękka i odżywiona, - cena (ok. 20 zł), - dostępny w Rossmannie. Wady: - niehigieniczne opakowanie (teraz jest ładniejsze, ale nadal puszka, chociaż mam sentyment, bo podobne do kremu Nivea), - alkohol w składzie (mi akurat nie szkodzi).

Używałam dostatecznie długo by się wypowiedzieć bo około roku. Uwielbiam, kocham, ubóstwiam gęste kremy!!! I ten jest taki jakie lubię. Do tego obłędny zapach. I ten budyniowy kolor. Używam tylko naturalnych kosmetyków i stąd wybór padł na Laverę. Niestety zbyt późno się zorientowałam, jak wysoko ma w składzie alkohol... Po czasie mocno wysuszył mi skórę. Muszę się ratować innymi kremami. Nie polecam. Zamiast pomóc tylko zaszkodził.

Jedyna wada - gęstość. Strasznie ciężki i lepki. Używam, gdy przesuszę paszczę, np. zimą przy mrozie, suchym powietrzu kaloryferowym, po basenie. Na noc, raz na jakiś czas, jako kurację. Do tego na łokcie, pięty czy dłonie. Oraz na suche partie skóry syna. Do ciągłego stosowania na twarz jest dla mnie zbyt lepki i kleisty.

mam bardzo sucha skore. krem jest dla mnie zbyt malo nawilzajacy. super sklad i zapach, opakowanie osobiscie wole w kremy w tubce. sprawdzal sie super jakos srodek po opalaniu na wakacjach, szybko sie wchlanial i koil moja poparzona skore. uwielbiam marke Lavera ale jak do tej pory ulubiona pozostaje seria rozana. zdecydowanie bardziej tresciwa konsystencja. super naturalne kosmetyki. kremu uzywa teraz moj maz i tez uwaza, ze zbyt slabo nawilza... moze dla cery mieszanej lub tlustej bylby bardziej wskazany, lub po prostu do pielegnacji ciala, nie samej twarzy.

Zachecona opiniami na wizazu, super skladem oraz pojemnoscia produktu,zachwycona zakupilam krem. Niestety, efektow brak :/ Tak jak poprzednia wizazanka, czasami musze reaplikowac krem by poczuc ponownie. -slabe wchlanianie, czasami zostawia smugi :O! -brak nawilzenia czy natluszczenia +estetyczne opakowanie +zapach za ktorym szaleje moj partner Krem jeste zdecydowanie nie dla mnie, nie spelnia swojego zadania. Używam tego produktu od: 2-3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: przy koncowce 1

Nigdy nie miałam przedtem żadnego kosmetyku z tej firmy i z ciekawości wrzuciłam do koszyka ten kremik.Zapłaciłam ok 7 funtów w ekologicznym sklepie.Zauroczył mnie tym wielkim puszkowatym opakowaniem,kojarzy mi się z kremem nivea czy bambino.Z niczym co może nam zaszkodzić.Żałuję że nie było testerów tego kremu,gdybym poczuła ten zapach napewno bym go nie kupiła.Krem pachnie naprawdę okropnie:(Kojarzy mi sie ze środkami czystosci:( Konsystencja bardzo mocno zbita,masełkowata.Krem bardzo wydajny,nie potrzeba go wiele.Co do działania na naszą skórę,żadnej krzywdy mi nie wyrządził ale też rewelacji to z nim żadnej nie ma.Nawilża bardzo tak sobie,czasami po jego aplikacji mam wrażenie że żadnego kremu na buzie nie nałożyłam,nie łagodzi ściągnięcia cery po myciu:(Nie kupiłabym go ponownie i chyba zużyje do kremowania ciała. Używam tego produktu od: kilku tyg Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem kupiłam z myślą o zimowych mrozach i plackach przesuszonej skóry na twarzy. Jest on deklarowany jako produkt do cery suchej, a zarazem jako krem uniwersalny dla całej rodziny. Z doświadczenia wiem, że kremy do cery suchej potrafią zaskoczyć i fantastycznie sprawdzić się na cerze mieszanej – taką mam ja. Do tego firma Lavera należy do niewielkiego grona moich ulubionych. Stosowałam wiele ich produktów do włosów i twarzy i z większości byłam zadowolona. Nie zastanawiałam się więc długo – klik! Kupione : ) Z uwagi na to, że z dostępnością asortymentu Lavera jest w Polsce ciężko krem musiałam zamówić przez Internet. Skoro i tak byłam zmuszona zapłacić za przesyłkę kupiłam także bestsellerowy krem do rąk. Analiza składu: wodno-alkoholowy wyciąg z kwiatu róży- olej sojowy - jest wytwarzany z nasion soi zwyczajnej. Stanowi cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, ponadto zawiera dużą ilość flawonoidów, lecytyny, fitosteroli i witaminy E – Co daje? Wygładzenie, nawilżenie, odżywienie i poprawę ukrwienia, poprawę elastyczności, lepsze zatrzymywanie wody bez nadmiernego pocenia, czy zaburzenia oddychania (czyli bez zapychania porów). Ponadto koi, łagodzi oparzenia i stany zapalne, więc także sprzyja leczeniu trądziku. Nie alergizuje. masło shea – Ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych (oleinowego, stearynowego, palmitynowego i linolenowego), niemal identycznych z kwasami tłuszczowymi w warstwierogowej naskórka, jest doskonale tolerowane i wchłaniane przez skórę. Posiada właściwości nawilżające, wygładzające i zmiękczające skórę, a także działanie kojące, regenerujące i przeciwzapalne Zawiera też witaminy A, E i F.Masło shea może pełnić funkcję filtra chroniącego przed promieniowaniem UV, niestety chroni jedynie na poziomie SPF 2–4 roślinna gliceryna – Gliceryna posiada właściwości higroskopijne, co oznacza, że łatwo wchłania wodę. Dzięki tej właściwości ma ona zdolność przyciągania wody z zewnątrz i z głębszych warstw skóry, zwiększając ilość wody w warstwach powierzchniowych skóry. olej kokosowy – Przydaje się w leczeniu egzemy, łuszczycy i poparzenia słonecznego, redukuje worki pod oczami. Dzięki swoim właściwościom głęboko nawilżającym i wzmacniającym tkankę łączną, nada skórze sprężystości i wygładzi zmarszczki. czynnik biologiczny z oleju kokosowego - olej z jojoby – Natłuszcza, zmiękcza i nawilża skórę suchą, jednocześnie reguluje wydzielanie sebum skóry tłustej, wspomaga leczenie trądziku alkohol tłuszczowy – Alkohole tłuszczowe są ważnym składnikiem emulsji kosmetycznych oraz wzmacniają działanie emulgatorów w tych emulsjach. Poprawiają konsystencję kosmetyków. Tworzą na powierzchni skóry cienki, ochronny film, zapobiegając jej nadmiernemu wysychaniu. Wyżej wymienione alkohole sprawiają, że krem i skóra nim posmarowana są delikatne i miękkie. kwas stearynowy – W kosmetykach jest on używany do emulgowania, zagęszczania i stabilizacji emulsji a także jako składnik o działaniu nawilżającym i ochronnym. Dodanie kwasu stearynowego zwiększa również okres przydatności kosmetyku oraz sprawia, że emulsja jest bardziej jedwabista w dotyku i nabiera ładnego perłowego blasku. olej migdałowy – wykazuje silną zdolność zmiękczania naskórka i wzmacniania lipidowej bariery ochronnej skóry. Stanowi cenione źródło innych substancji odżywczych. Zawiera fitosterole, lecytynę, witaminy A, B1, B2, B6, znaczną ilość witaminy E, będącej mieszaniną tokoferoli. bio-miód – Miód jest środkiem pomagającym w nawilżeniu i utrzymaniu odpowiedniej wilgotności skóry. ksantan – w produktach kosmetycznych stosowana jest jako stabilizator i substancja nawilzająca. olej z kwiatu słonecznika – ma działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, zmiękcza i regeneruje naskórek, dlatego jest składnikiem wielu kremów, mleczek i kosmetyków do kąpieli. Jest szczególnie polecany dla osób z cerą tłustą i mieszaną, gdyż normalizuje wydzielanie sebum i dzięki działaniu przeciwzapalnemu wspomaga leczenie trądziku. wosk carnauba – Na powierzchni skóry tworzy warstwę ochronną. Zapobiega ona wysuszaniu skóry, a tym samym sprawia, że cera jest zmiękczona i nawilżona. Dodatkowo nadaje skórze połysk i elastyczność. Polecany jest do kosmetyków do ust: pomadek, błyszczyków, balsamów do ust itp. witamina E – antyoksydant oleisty ekstrakt z aloesu – Wygładza i ujędrnia skórę, regeneruje ją, utrzymuje wilgotność, działa przeciwzapalnie, łagodząco, posiada właściwości filtrujące promienie słoneczne. Pobudza regenerację naskórka i ziarnowanie tkanki łącznej właściwej. Dzięki temu przyśpiesza gojenie pryszczy, wykazuje działanie bakteriobójcze. Likwiduje przebarwienia, wypryski i wysięki skórne. Wygładza blizny. Stosuje się go w pielęgnacji cery suchej, dojrzałej jak i trądzikowej. lecytyna – zmiękcza naskórek i ułatwia wchłanianie aktywnych składników towarzyszących oraz uzupełnia w lipidy spoiwo międzykomórkowe. hydrolat z oczaru wirginijskiego – posiada właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne hydrolat z melisy – Wykazuje działanie przeciwzapalne, łagodzi podrażnienia. Pomocny w zwalczaniu egzemy. Posiada działanie ściągające i detoksykujące. olej karotenowy – zwiększa (uaktywnia) fizjologiczne funkcje skóry, przywracając jej elastyczność, miękkość i gładkość. Nadaje skórze ciepły, matowobrązowy koloryt świeżej opalenizny - efekt brązujący. witamina C – silny antyoksydant, stymuluje produkcję kolagenu, rozświetla, poprawia koloryt skóry sterole roślinne – mieszanka olejków eterycznych Krem upchnięty jest w świetne, metalowe opakowanie, które przywodzi na myśl popularny krem Nivea. W odróżnieniu od uniwersalnego kosmetyku Nivea ten produkt ma całkowicie naturalny i o wiele bogatszy skład. Metalowe opakowanie wygląda elegancko i na pewno nie ulegnie rozpadowi podczas upadku. Jedyną wadą jest wieczko, którego nie można dokręcić. Jest ono jedynie nakładane na dolną część, lekko wciśnięte w nie. Bardzo ładny design utrzymany w kolorze białym i jasnoniebieskim. Czytelne i jedynie niezbędne informacje zamieszczone na opakowaniu. Krem, jak większpść kosmetyków naturalnych pięknie pachnie. Produkt lekko żółtawego koloru ŕ zdjęcie, ma gęstą i treściwą konsystencję. Początkowo byłąm niemal pewna, że będzie bardzo odżywczy, ciężki i pozostawi na skórze tłustą warstwę. Tak się jednak nie stało! Odżywczy, ale absolutnie nie tłusty! Produkt należy szybko rozmarować, ponieważ błyskawicznie zastyga tworząc na twarzy warstewkę ochronną. Niczym nie podobna do powłok, które pozostawiają kremy z dodatkiem silikonów. Po aplikacji buzia jest mięciutka i bardzo przyjemna w dotyku. Mój chłopak jest zadowolony, że w końcu nie kleję się po nałożeniu kremu na noc : ) Na dodatek krem pozostawia na skórze efekt naturalnego matu. Dlatego często nakładam go na filtr przeciwsłoneczny aby nie tylko nawilżyć skórę, ale także zredukować efekt świecenia. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i chroni przed zimnym wiatrem i mrozem. Świetnie sprawdza się jesienią i jestem pewna, że spełni swoje zadanie również na wiosnę i jako krem na noc na lato. Fantastyczny uniwersalny krem na każdą porę roku! Mimo wszystko spodziewałam się nieco mocniejszego nawilżenia i odżywienia. Nie odejmuję jednak żadnej gwiazdki, ponieważ nie można wymagać zbyt wiele od kosmetyku, który ma być uniwersalny i przeznaczony dla całej rodziny. Krem w bardzo atrakcyjnej cenie w stosunku do genialnej wydajności. Podsumowując: + cena + opakowanie + wydajność + nawilżenie + odżywienie + świetnie chroni tworząc na twarzy powłoczkę + matuje + nie jest tłusty + nie czuć go na twarzy + nie zapycha + design + uniwersalność + zapach + szybko się wchłania + fantastyczny i naturalny skład - wieczko, którego nie można zakręcić - dostępność

Produkt godny polecenia. Stosuje jako krem na twarz. Plusy - nie zapychał mnie - dobrze nawilża - przyjemny zapach - szybko się wchłania - brak świecenia po użyciu - bardzo wydajny Minusy - opakowanie (solidne ale, mogłoby być w formie tubki) Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno

Zbawienny dla suchej skóry, świetny na szorstkie łokcie i kolana. Wystarczy użyć na noc, a rano skóra jest przyjemna w dotyku i lepiej wygląda. Do rąk idealny. Duży plus za organiczny skład i smakowity cytrynowy zapach. Używam od kilku miesięcy i ciągle go mam, więc raczej jest wydajny. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno