Z marką Orientana znam się od niedawna i to głównie za sprawą mojej mamy, która kupuje mi te kosmetyki w lepszych niż regularna cenach. Miałam już masła do ciała, toniki, teraz przyszła pora na maskę w płachcie. Generalnie serię ślimakową tej marki również znam, bo stosują ją moje siostry i Mama, ja zaledwie kilka razy użyłam ich na próbę i poczułam się zaciekawiona, więc kiedy tylko pokończę swoje produkty to zainwestuję w nie, bo zapowiadają się obiecująco. Chciałabym także, aby ocena kremów była na podstawie przynajmniej miesięcznego stosowania a nie po kilku próbkach, bo taki test nie ma sensu …
W każdym razie wróćmy do maski ze ślimakiem:) Została tak zapakowana, że bez nożyczek nie dobrałabym się do niej zapewne nigdy: solidna, srebrna saszetka, dość gruba i z tego też powodu nie udało mi się jej przerwać. No nieważne, wzięłam nożyczki, rozcięłam i na tym problem się skończył:D Jak zwykle odpakowując zawartość wsadziłam nos, żeby zobaczyć jak maseczka pachnie. Zapach jest świeży, przyjemny, charakterystyczny dla lepszych masek na tkaninie. W trakcie wyjmowania maski z saszetki zauważyłam, że aktywnego serum jest naprawdę sporo w środku, więc po uprzednim oczyszczeniu cery i zastosowaniu peelingu wylałam odrobinę serum na dłoń i wstępnie wmasowałam w skórę. Robię tak bardzo często przed założeniem tkaniny na twarz, aby wstępnie 'zapoznać' skórę z produktem oraz ułatwić sobie sam proces dopasowania materiału. Na szczęście maska nie dostała złożona 10 razy w małą kostkę i łatwo było ją rozprostować, ponieważ dodano tu ułatwienie w postaci plastikowej nakładki. Nakładka ma podwójne zadanie: nie tylko ułatwić rozprostowanie materiału, ale i wspomóc aplikację na twarz. Do tego drugiego nie nadaje się kompletnie, ale w pierwszej kwestii spisuje się super.
Sama tkanina jest bardzo mięciutka i przyjemna dla skóry oraz niesamowicie cienka. Tak cienkiej płachty jeszcze nie miałam, ale widzę w tym duży plus, ponieważ to chyba najlepiej dopasowująca się maska w płachcie jaką kiedykolwiek miałam (a przeszłam przez wiele). Tkanina tak przylega do twarzy, że moja siostra początkowo nie zauważyła, że ją mam:D Bardzo dobrze układa się na brodzie, bokach twarzy i okolicy nosa, po 30 minutach zabiegu nie przesunęła się nawet o centymetr. Serum było też na tyle dużo, że w trakcie tych 30 minut dokładałam go na szyję, dekolt, dłonie a ono wciąż tam było. No więc dałam siostrze i sama też wysmarowała sobie twarz, wystarczyło na całą, więc jeśli ktoś będzie chciał to może zachować sobie saszetkę z płynem na kolejny dzień i użyć przed kremem jako jego wzmocnienie.
Jak wypadła maska jeśli chodzi o działanie? Ano bardzo dobrze. Przede wszystkim pięknie przygotowała mi skórę przed makijażem intensywnie ją nawilżając i wygładzając. Cera stała się bardziej promienna, odżywiona i rozświetlona. Serum nie pozostawiło uczucia oblepionej skóry (co prawda zawsze po maskach nakładam jeszcze krem, ale jeśli maska jest lepka to się to odczuwa, tu nie było tego problemu). Makijaż wykonywałam jakieś 1,5h po zdjęciu maski i stwierdzam, że płynne produkty takie jak podkład czy korektor aplikowało się bardzo sprawnie, ładnie stapiały się ze skórą, nic się nie zważyło, wszystko było na tip top. Jako, że była to sobota a w dodatku z weselem to potwierdzam, że wszystko utrzymało się pięknie do białego rana.
Maska kosztowała w promocji w drogerii Natura 9,99zł i to bardzo dobrze zainwestowana dyszka:) Nie wzięłam kilku sztuk tylko ze względu na to, że nie wiedziałam jak się sprawdzi. Teraz już wiem, że jest dobrym produktem i przy następnej wizycie w drogerii złapię ich kilka. Bardzo polecam, szczególnie przed wieczornym wyjściem, jakąś ważną okazją lub po prostu podczas domowego SPA :)
Zalety:
- bardzo przyjemny, mięciutki materiał
- najlepiej dopasowująca się do skóry maska jaką miałam, nie odkleja się po bokach, na nosie czy brodzie nawet po 30 minutach zabiegu
- posiada dodatkową elastyczną nakładkę, która pomaga rozprostować materiał
- serum bardzo ładnie pachnie i nie zostawia uczucia lepkiej skóry
- intensywnie nawilża, wygładza i rozświetla skórę
- pięknie przygotowuje cerę pod makijaż, nic się nie zważyło i nie rolowało a całość utrzymała się ładnie przez wiele godzin
- nie podrażnia, nie uczula
- cena adekwatna do jakości (w promocji w Naturze kupiłam za 9,99zł)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie