Oillan, Baby, Krem na ciemieniuchę od pierwszego miesiąca życia do skóry alergicznej, suchej i wrażliwej

Ciemieniucha pojawiła się u mojeg dziecka nagle i równie nagle zniknęła. Wszystko za sprawą właśnie tego kremu Oillan. Co prawda miałam jedynie kilka próbek, ale to wystarczyło. Polecam więc Wam mamom, zaopatrzyć się w kilka próbek z apteki, aby nie musieć kupować kolejnego opakowania wcale nie najtańszego kremu o dość dużej pojemności jak na problem ciemieniuchy.

Krem nakładałam na skórę głowy i brwi, pozostawiałam na kilka dobrych godzin, a potem starałam się wyczesywać. Było to mega uciążliwe ze względu na całkiem długie włosy mojego dziecka. Po takim "zabiegu" udawałam się na mycie głowy. Używałam do tego płynu 2w1 również marki Oillan. Jednorazowe mycie, niestety, to było za mało. Tę czynność musiałam powtarzać.

Jednak opłaciło się. Ten całkiem tłusty krem szybko rozprawił się z łuszczącą się skórą. Właściwie już po 2 dniach (czyli 4 użyciach) ciemieniucha zniknęła i nie pojawiła się więcej.

Skład kremu chyba nie jest imponujący, jednak na szczęście nie stosowałam go zbyt długo.

Mojemu dziecku nie pomogło

Synkowi pojawiła się ciemieniucha, przy starszym oliwka nam pomogła a tu nie więc kupiłam ten krem sugerując się samymi pozytywnymi opiniami. Stosowałam kilka dni i u nas efekt był słaby może miał zbyt dużą nie mam pojęcia. Smarowałam, po godzinie próbowałam wyczesaneć i było ciężko.

Ciemieniucha u mojego syna pojawiła się nagle, ale nie była wielka. Codziennie smarowałam główkę oliwką, ale łuski zostawały. W końcu zaczęły robić się krwawe strupki. Kupiłam ten krem i dosłownie po 2-3 dniach stosowania (2 x dziennie) wszystkie łuski i strupki wyczesałam bez problemu! Teraz smaruję raz na jakis czas na noc, żeby nie było nawrotu. Naprawde polecam! Jeśli byłaby taka potrzeba, kupię ponownie :-)


Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1