Resibo Yes Eye Care Revitalizing Eye Cream Regenerujący krem pod oczy

Krem charakteryzuje się bardzo wygodnym opakowaniem oraz ładną ciekawa szatą graficzną. Krem posiada kremową konsystencję, dobrze się rozprowadza tylko trzeba odrobinę nie za dużo, ponieważ tworzy smugi. Zapach jest dość intensywny, ale nie drażniący. Jeśli chodzi o działanie niestety bardzo słabo nawilża okolicę oczu - jestem posiadaczką cery suchej więc na to liczyłam, cera po zastosowaniu jest miękka. Nadaję się pod makijaż. Nie podrażnia oczu i skóry.

Podczas zakupów dostałam kilka próbek do przetestowania znajdowały się tam właśnie próbki Resibo kremu pod oczy. Byłam bardzo zaciekawiona ponieważ słyszałam dużo dobrego o tej marce i od razu zabrałam się do testowania. Krem ma dziwną konsystencję, taką niby lejącą, który się nie wchłania a przynajmniej nie tak szybko jak oczekiwałabym. Po stosowaniu wszystkich próbek nie zauważyłam żadnych efektów, na pewno nie kupię pełnowymiarowego produktu. Trochę się zawiodłam, raczej nie skuszę się na inne kosmetyki z tej firmy.

Bardzo dobry produkt, świetnie nawilża, cienie pod oczami lekko zbledły, skóra pod oczami wyglądała naprawdę dobrze tak świeżo i na wypoczętą. A jak produkt się skończył to od razu zauważyłam tego skutki Bardzo wydajny, pompka się nie zacina i ma przyjemny zapach Na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę, WARTO !

Krem dedykowany do obszaru pod oczami nie przypadł mi do gustu, brakuje mu zdecydowanie cech, których ja poszukuje w tego rodzaju pielęgnacji. Oczekuję, aby produkt tego typu nawilżał i nadawał odświeżenia mojej skórze i tego mi zabrakło, gdyż poziom nawodnienia jest słabo wyczuwalny, a uczucia lekkości nie ma wcale. Kosmetyk nie posiada intensywnych właściwości pielęgnacyjnych w moim odczuciu, a to zapewnia nam producent. Silne nawilżenie to obietnica, którą znajdujmy na etykiecie, ale dla mnie sprzeczna z rzeczywistością, Konsystencja preparatu pod oczy jest kremowa, taka maziowata, co nie leży w moim guście. Zapach mi się nie podoba, jest dla mnie zbyt męczący i intensywny. Produkt stosunkowo łatwo się rozprowadza po delikatnym obszarze twarzy i daje efekt skóry delikatnie zmiękczonej. Skuteczność jest słaba, jak również i trwałość, ponieważ aż prosi się o dokładanie kolejnych warstw w ciągu dnia. W związku z powyższym należy stwierdzić, że jest to niewydajny preparat. Zaletą nawilżającej propozycji pod oczy jest to, że formuła jest w 100% wegańska, zawiera 98,7% składników pochodzenia naturalnego oraz że marka nie testuje na zwierzętach. Należy wspomnieć, że krem dobrze zachował się przykryty warstwą makijażu, korektor na nim wyglądał dobrze. Firma Resibo za 15ml zawartości opakowania naliczyła cenę 89zł, uważam że jest to sporo za dużo, w mojej ocenie koszt jest zawyżony za jakość jaką otrzymuje konsument. Produkt nie jest zgodny z opisem, ja osobiście nie czerpałam żadnej przyjemności z używania tego preparatu. Szata graficzna etykiety jest miła dla oczu, ale niestety jestem rozczarowana tym testem.

Krem nie kosztował mało. Skusił mnie dobry skład i zaufanie do marki Resibo. Rzadka konsystencja trochę mnie zdziwiła. Łatwo się aplikuje, dobrze wchłania, ale... No właśnie. Bez względu na użytą ilość nie nawilża, nie odżywia, nie robi absolutnie nic. Użyty w nadmiarze, migruje do oka lub na policzki, co jest koszmarne. Skóra pod oczami jest sucha i wygląda parszywie. Z czasem nie było lepiej - używanie go to była droga przez mękę. Wytrzymałam miesiąc i dałam sobie spokój.

Ten krem niestety u mnie się nie sprawdził. Skład jest bardzo dobry, konsystencja jest fajna, nie ciężka. Natomiast nad samym działaniem bym się zastanowiła. Krem nie robi praktycznie nic, nawilża okolica oczu, lale na tym się kończy. Nie zauważyłam, aby krem przynosił skórze korzyści. Dodatkowo powoduje, że korektor się roluje pod oczami po kilku godzinach i daje to niefajny efekt. Cena produktu jest dość wysoka, aczkolwiek na cenę wpływa przede wszystkim dobry, wegański skład. Zapach kremu praktycznie znikomy, nie czuć konkretnych nut zapachowych. Opakowanie oryginalne i wygodne :)

Konsystencja kremu jest dosyć ciekawa, nie jest ona bardzo ciężka, ale jest "klejąca". Nie jest to mistrz szybkości w rozprowadzaniu i wchłanianiu. Kilkanaście minut po pierwszej aplikacji powieki stały się bardzo "ciężkie" i efekt utrzymywał się przez dobre kilka godzin. Początkowo myślałam, że jest to jednorazowy przypadek, więc dalej kontynuowałam używanie go przez następne dni. Niestety, za każdym razem po aplikacji efekt był ten sam. Ewidentnie któryś składnik podrażnia moją skórę i nie chce z nią współpracować. Nie czułam i nie zauważyłam, by krem wpływał jakkolwiek na nawilżenie/odżywienie skóry w okolicach oczu w ciągu tygodnia używania (tylko tyle z nim wytrzymałam), nie jestem w stanie opisać właściwości redukujących zasinienia/obrzęków.

Podzielam poprzednie opinie o tym, że ten krem niewiele robi. Właściwie od kremu pod oczy nie oczekuję spektakularnych efektów, a czasem nawet wydaje mi się, że to zbędny kosmetyk. U mnie ten krem nie zniwelował zasinień, może trochę nawilżał okolicę pod oczami. Strasznie denerwowało mnie opakowanie, a dokładniej pompka. Dozowała ona stanowczo za dużo produktu i przez to zużycie kremu zajęło mniej czasu niż przypuszczałam. Poza tym opakowanie jest całkiem spore jak na niewielki krem do oczu - tu bardziej podobałoby mi się rozwiązanie jak w przypadku kremów pod oczy z Vianka. Krem jednak szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Raczej nie kupię ponownie.

Niestety ten krem pod oczy nie daje żadnych rezultatów. Moje szare spojrzenie i cienie wokół oczy nie zniknęły, a zmarszczki się nie wypełniły. Krem wcale nie niweluje zmarszczek i obrzęków, tak jak obiecuje producent, a szkoda, bo zawsze byłam zadowolona z działania kosmetyków od Resibo. Nawilża i ma dobry naturalny skład, nic więcej. Skóra nie jest rozświetlona, promienna, spojrzenie nie jest ożywione... Niestety brak podstawowego działania produktu, jestem zawiedziona na tym kremie, tyle pieniędzy a żadnego efektu, szkoda.

Mam swoje lata i swoich ulubieńców w pielęgnacji okolic oczu. To moje pewniaki, na których się nie zawiodłam. Ale od czasu do czasu sięgam po nowość, po coś obiecującego. Do tego kremu zostałam namówiona przez 30-letnią córkę, której wybaczam mój wybór, bo wierzę, że krem sprawdza się u niej lepiej. Dla mnie to zdecydowanie za mało. Krem ma lekką formułę, ale o dziwo- nie wchłania się zbyt szybko, pozostawia na powierzchni skóry tłustą warstewkę. Subtelnie odczuwalnie nawilża, choć nie ma tu mowy o takim nawilżeniu w pełni satysfakcjonującym. Ja posiłkowałam się aplikacją na skórę najpierw serum. Nie rozjaśnia okolicy pod oczami, a na to miałam szczególną nadzieję. Oczywiście działania przeciwzmarszczkowego jakiegokolwiek brak. Szkoda. Korektor się na nim roluje, wypróbowałam różne rodzaje... Za takie efekty serdecznie podziękuję, nie za tę cenę.

Szukałam kremu z kofeiną na zmniejszenie worków. Dodatkowo chciałam, żeby miał właściwości przeciwzmarszczkowe. Resibo, Krem pod oczy świetnie sprawił swoją rolę. Skóra była nawilżona, odświeżona i wypoczęta. Worki pod oczami zmniejszyły się. Krem ma bardzo przyjemną konsystencję, łatwo się wchłania. Jest świetny na dzień, sprawdza się pod makijaż. Na noc go nie stosowałam. Wolę coś mocniejszego, np. z retinolem. Przekonały mnie zawartość 15 składników odżywczych i wygodne opakowanie z pompką. Aplikacja jest precyzyjna i higieniczna.

Krem pod oczy Resibo dużo osób go polecało wiec się skupiłam niestety bardzo się zawiodłam krem jest bardzo lekki i słabo nawilża nie robi nic z tego co o nim piszą czy mówią. Jest mało wydajny bardzo szybko się kończy. Za taka cenę spodziewałam się zdecydowanie więcej. ???? szkoda

Mam 30 lat i pierwsze zmarszczki, wciąż szukam kremu pod oczy który, je spłyci, bo nie są jeszcze głębokie. I ten krem miał mi to zapewnić. Przeczytałam wiele dobrych recenzji i miałam duże oczekiwania, ale niestety zawiodłam się. Z plusów krem nawilża skórę, nie uczula, nie podrażnia, ma dość gęstą konsystencje. Skóra wygląda na zdrową i nawilżoną jednak patrząc z bliska widać, ze zmarszczki są jakie były, a nawet proces starzenia się pogłębia. Bardzo mnie to zmartwiło, zwłaszcza, że krem nie jest najtańszy. Inny plus to wygodne opakowanie z pompką, świetna aplikacja produktu. Krem jest wydajny i starcza na kilka miesięcy przy stosowaniu rano i wieczorem, zapach neutralny. Jednak braku minimalnej redukcji zmarszczek nie mogę wybaczyć. Zalety: - nawilża skórę, - wygląda lepiej, - wygodne opakowanie z pompką, - wydajny. Wady: - nie działa na zmarszczki!! - cena, - dostępność.

To był mój pierwszy krem pod oczy. Nie mam większych problemów ze skórą w tym rejonie - jedynie drobne zmarszczki pod okiem wynikające ze słabego nawilżania lub z powodu małej ilości wypitych płynów. Cienie pod oczami posiadam, ale nie liczyłam że krem się ich pozbędzie. Po regularnym użytkowaniu rano i wieczorem (ok. 2 tygodnie) zauważyłam, że drobne linie pod oczami znacznie się wygładziły. Krem Resibo dobrze nawilża, nie zapycha ani nie zostawia tłustego filmu. Idealny pod makijaż - nie roluje się ani nie robi innych przykrych rzeczy które powodują zmycie makijażu i nałożenie go od nowa :). Jedyne, co mnie zasmuciło to jego wydajność. Skończył się nagle - opakowanie jest znacznie wyższe i myślałam że jeszcze trochę go zostało. Nie pamiętam dokładnie na jak długo mi go wystarczyło ale było to +- półtora miesiąca. Czy go jeszcze kupię? Nie wiem. Obecnie chcę przetestować kilka innych kremów i wtedy wybrać ten jedyny.

Bardzo dobry krem pod oczy o lekkiej i kremowej konsystencji. Zapach jest delikatnie wyczuwalny, przyjemny. Fajnie rozświetla skórę pod oczami, wchłania się nieco wolniej i pozostawia delikatny film, ale absolutnie mi to nie przeszkadza. Wystarczy mała pompka na przykrycie okolicy pod oczami. Jednak trzeba uważać z tą pompką, bo przy mocniejszym naciśnięciu wychodzi zbyt dużo produktu. Trzeba nauczyć się z nim pracować :) Ale poza tym to naprawdę treściwy krem, który nadaje się pod makijaż. Co więcej, krem nie zapycha i nie uczula. Mam bardzo wrażliwą i alergiczną cerę i tu wielki plus, że nic się złego po nim nie działo. Cena dość wysoka, ale produkt jest bardzo wydajny i spokojnie może starczyć na pół roku.

Ostatnio po kolei testuję wszystkie interesujące mnie produkty Resibo, to już ostatnia rzecz, bo mam na oku kolejne marki. W tym wypadku liczyłam na bardziej bogatą formułę, jest bardzo lekka, raczej na dzień niż na noc czy pod ciężkie makijaże. Wady: -opakowanie - pompka wydobywa zdecydowanie za dużo produktu, trochę to utrudnia aplikację -dla mnie zbyt lekki -za mało nawilża i odżywia Zalety: -ładny zapach -szybko się wchłania -wydajny -duża pojemność jak na krem pod oczy -ładne opakowanie

Lekka, wodnista konsystencja, którą uwielbiam w kremach. Stosowałam go w momencie, gdy moja skóra wokół oczu była bardzo wysuszona. Krem mi pomógł, był ok. Ma bardzo przyjemny zapach. Niestety skończył mi się mega szybko, bo po ok 2 tygodniach. Ze względu na cenę, brak szału i fakt, że krem wręcz znika z tubki nie kupię go ponownie.

Bardzo lubię do niego wracać (zwłaszcza jak jest na promocji :) ). Używam go głównie na dzień i przede wszystkim w cieplejsze dni roku. Bardzo szybko się wchłania i jest lekki. Nie sprawdził się w usuwaniu obrzęków, ale świetnie nawilża, poprawia koloryt skóry pod oczami, wygładza, ma fantastyczny skład i to co jest dla mnie szczególnie ważne, nie podrażnia oczu. Działa trochę jak przyjemny okład. Używanie tego kremu kojarzę przede wszystkim z relaksem i przyjemnością. Biorąc pod uwagę że jedno opakowanie starcza mi na ok. 2,5 miesiąca intensywnego użytkowania, nie uważam ceny za wysoką.