Receptury Babuszki Agafii Tradycyjny syberyjski szampon do włosów nr 4 na kwiatowym propolisie (nowa wersja) 

Szamponu używam zawsze, gdy wracam do domu rodzinnego, gdyż zawsze znajdę go na półce pod prysznicem. Już przy pierwszym użyciu zwróciłam uwagę na to, jak intensywnie się pieni. Wystarczy niewielka ilość produktu, aby dokładnie umyć włosy. Jest to zdecydowanie spory plus. Szampon pozostawia uczucie świeżości i domycia skóry głowy. Problemy pojawiają się jednak po wysuszeniu włosów. Być może to kwestia ich indywidualnej reakcji na ten produkt, ale stają się bardziej suche i sztywniejsze niż zazwyczaj - szczególnie grzywka. Trudniej mi je wtedy okiełznać, choć na szczęście stylizacja na gorąco i odżywki pomagają przywrócić im gładkość. Na plus zasługuje również fakt, że po użyciu tego szamponu moje włosy wolniej się przetłuszczają. Nie muszę myć ich już następnego dnia. Jest to poprawny szampon na co dzień, ale nie trafia do grona moich ulubieńców.

Duza butla za rozsadna cene, szampon ma intensywny zapach cedru, ktory utrzymuje sie kilka dni na wlosach - jesli ktos nie lubi cedru warto to wziac pod uwage, wlosy sa blyszczace, odzywione jak po zabiegu olejowania, polysk jest imponujacy. Polecam takze odzywke z tej serii, jest rownie dobra jak szampon. Ta seria sprawdzila sie wybitnie na wlosach mojej corki - dlugich, kreconych, u nasady lekko przetluszczajacych sie a na koncach suchych i lamliwych. Co wazne szampon nie spowodowal u niej silniejszego przetluszczania sie wlosow. Na moich poldlugich i rozjasnianych wlosach takze dobrze sie sprawdzil, choc sa cienkie. Moze przeciazac wlosy grube i zdrowe.

Chociaż mam mnóstwo otwartych szamponów nie moglam się powstrzymać by nie wypróbować tego z mojego ostatniego zamówienia internetowego. Byłam bardzo ciekawa szamponów Receptury Agafii bo widziałam wiele pochwał i dobrych opinii na temat serii. Przy okazji zakupów wrzuciłam do koszyka dwa które były dostępne, zależało mi na tym z aktywatorem wzrostu jednak był już wyprzedany. Ta wersja ukierunkowana jest na Puszystość i Lekkość. Butelka jest spora ma 550 ml a s szampon jest bardzo wydajny i nieźle się pieni. Wystarczyi więc na długo. Ma świetny zapach który utrzymuje się również później na włosach. Dobrze oczyszcza włosy i wyglądają one po nim zdrowo, są lśniące i ładnie się układają. Rzeczywiście są lekkie natomiast co do tej puszystości mam dylemat. Spodziewałam się bowiem że włosy zyskają trochę na objętości ale być może nie o to w tym szamponie chodzi. Włosy nie były zbyt odbite od skóry głowy , nie były oklapnięte ale też nie uzyskałam efektu na którym mi zależało. Stąd moja ocena szamponu 4/5 . Zapach jest obłędny i uważam że jako szampon na codzień super się sprawdzi. Ale przy cienkich i słabych włosach polecam wypróbować inne szpony Agafii.

Kupiłam szampon licząc na podbudowanie struktury moich włosów, których jest niedużo i do tego są cienkie. Szampon w sporej butelce, dość gęstej konsystencji (więc wydajny), bardzo ładnie pachnie (nie mam skojarzenia z propolisem, ale z herbatką lipową - miodzio). Niestety, po pierwsze, powoduje, że moje włosy są baaardzo lejące (a przy mojej strukturze włosów chciałam tego uniknąć), a po drugie - co gorsza - spotęgował pojawiający się u mnie czasem łupież. O masakro! Dawno czegoś takiego nie miałam. Podchodziłam do szamponu dwukrotnie w odstępie miesiąca, ale potęgujący się łupież był nie do zaakceptowania. PS Obecnie szamponu używa mój syn, który nie ma problemu z cienkimi włosami i łupieżem i bardzo sobie szampon chwali, więc pewnie po prostu nie nadaje się do cienkich włosów ze skłonnością do łupieżu. Szkoda, bo naprawdę dobrze się zapowiadał...

Mimo wielu zachwytów to u mnie ten szampon się nie sprawdził. Dziwne rzeczy robi z moimi włosami.Strasznie je skleja i po umyciu wyglądają jak bym miała strąki,szybko się przetłuszczają,wypadają i wyglądają masakrycznie. Tak dziwnego szamponu to ja w życiu nie miałam.

Zobaczyłam te szampony w gazetce z biedronki za jakieś 8 zł, więc skoro mąż był na zakupach to dzwonię do niego, żeby jakiś kupił. No i wziął mi ten, bo innego nie było. Nie czytałam wcześniej żadnych opinii, zasugerowałam się wyłącznie firmą, bo sprawdziły mi się ich maseczki do twarzy. Mój błąd! Chociaż z drugiej strony, to co się nie sprawdza innym, czasem zdaje egzamin u mnie... Butelka o pojemności 550 ml, z grubego, czarnego plastiku, więc tu ciężko zobaczyć pod światło ile go zostało. Przelewałam go do mniejszej buteleczki. • Pierwsze spojrzenie: ooo nalepka, że nie ma sls? To miło. Patrzę na skład: jest sles. Tak mi się głupio zrobiło, poczułam się oszukana, że wcisnęli jego brata bliźniaka. No ale niech będzie, zabieg marketingowy udany. • Teraz zapach: miodzio? Pachnie jak stokrotki. I jak miód. Miód ze stokrotek. Mi się nie podobał, nie jestem fanką zapachu prawdziwych miodów, ale ten aromat mnie wręcz odrzucił, a co gorsza, zostawał na włosach... • Działanie: tutaj już troszeczkę lepiej. Dobrze się pienił, z wyglądu był prawie jak miód, konsystencja w sam raz, niby mył, ale na moich włosach zostawiał jakąś niefajną powłokę. Musiałam je długo płukać, żeby ją zniwelować. Mam cienkie włosy, więc taki efekt średnio mi pasował, bo robił się przyklap. Na plus to, że nie podrażnił skóry głowy. Podsumowując, jest to zwyczajny ziołowy szampon jakich wiele, nie polecam go dla cienkich i przetłuszczających się włosów. Osobiście dyskwalifikuję go już za sam zapach, dla mnie bardzo męczący, ciężki, miodowy. Szampon zużyliśmy we dwoje, małżon nie miał żadnych zastrzeżeń co do działania.

Nie robi nic, co powinien robic szampon.. nie domywa włosów, są tłuste u nasady a suche na końcach. Kondycja włosa na minus. Cena w porządku, ale i tak za duża jak na taki bubel. Generalnie nie polecam.

Lubię produkty Babci Agafii, są naturalne i tanie. Skusiłam się na ten szampon, ale nie jestem nim zachwycona. Na plus delikatny ziołowy zapach, duża butelka i niska cena. Szampon nie podrażania. I to koniec plusów. Na moich włosach się nie sprawdził. Nie widzę ani blasku, ani objętości. Dzień po umyciu włosy nie są już świeże, trzeba go stosować codziennie. Być może dla włosów normalnych będzie ok, ale moje cienkie włosy go nie lubią. Obciąża włosy.

Produkt zakupiłam skuszona atrakcyjną ceną 6 zł. Niestety moje włosy nie przepadają za wschodnimi producentami kosmetyków. Szampon ten mimo obietnicy dobrego oczyszczenia włosów i nadania im objętości nie robi tego. Wręcz przeciwnie. Włosy po użyciu nie są oczyszczone i bardzo szybko się przetłuszczają. Oczywiście szampon ma swoje plusy Duża pojemność,przy niskiej cenie. Postać galaretki przekłada się na dużą wydajność, bo niewiele potrzeba by umyć włosy. No i zapach. Jak dla mnie to pachnie to lipą w pełnym rozkwicie, Ja jednak nie wrócę do niego, bo potrzebuję dobrych oszyszczaczy.

Bardzo lubię szampony Babci Agafii i zawsze chętnie po nie sięgam. Ten kupiłam jako któryś z kolei. Niestety jest trochę słabszy od swoich braci. Mam włosy długie, gęste i grube, z tendencją do przesuszonych końcówek i przetłuszczania się. Plusy: *dobrze się pieni *nie podrażnia ani nie uczula skóry głowy *nie wysusza włosów *cena Minusy: *trochę słabo myje niestety obciąża moje włosy *włosy po nim nie są tak przyjemne w dotyku jak po innych (jakichkolwiek) szamponach *dostępność - ja znalazłam go tylko internetowo Trochę słaby. Zużyłam go, ale raczej nie wrócę.

Niestety, nie sądziłam, że w tych czasach jeszcze są szampony, które nie myją. Tym bardziej, że tę markę chwali się za dobrą proporcję skuteczności do podobno naturalnych składników, a do tego tani jak barszcz. Na początku wybrałam najlepszy zapach - padło na nr 4. Propolis też dobrze brzmi. Mycie włosów należało do przyjemnych i byłam pełna nadziei, że znalazłam swój nowy szampon, kończąc z chemią. Umyłam wręcz sumiennie, całkiem dobrze się pienił. Na drugi dzień coś było nie tak. Miałam na czubku głowy jakby sztywne, posklejane włosy. Zdziwiłam się, bo wyglądało to jakbym nie spłukała dobrze szamponu, zdarzyło mi się to kiedyś, ostatnio parę lat temu. Następnym razem skupiłam się więc jeszcze bardziej, generując jeszcze więcej piany na głowie. Jak zwykle, dobrze spłukałam. Po umyciu był dramat. Włosy nie chciały wyschnąć przed imprezą, na górze były wciąż wilgotne i oblepione niby gumą... Poszłam tak na imprezę, ale wyglądało to niechlujnie: posklejane, brudne włosy. Na ogół po umyciu włosów szamponem są one w moim przypadku sypkie, mocne, piękne. Ten szampon ewidentnie nie domywa włosów. Przetłuszczone u nasady, po "umyciu" babuszką Agafią są obrzydliwe w dotyku, lepią się i są sztywne, zamiast sprężyste, dlatego odradzam jako szampon do mycia włosów. Ostatecznie nie miałam ochoty trzeci raz się kompromitować i oddałam kosmetyk osobie o krótkich włosach, które się nie przetłuszczają, a sama umyłam włosy zwykłym szamponem i na szczęście wróciły one do normalnego, świeżego i sypkiego stanu. Odradzam

Kupiłam, gdyż inne kosmetyki z tej serii bardzo dobrze mi się sprawdzały jak do tej pory. Miałam już dwa duety z tej serii i oba moje kapryśne włosy polubiły. Serię na kwiatowym propolisie zakupiłam podczas zakupów internatowych za dosłownie kilka złotych. Skusiła mnie woń kwiatów jakiej się spodziewałam i obietnica producenta o lekkości i łatwości w układaniu, o którą u mnie wcale niełatwo. OPAKOWANIE Opakowania kosmetyków z tej serii są do siebie bardzo podobne, jedyna różnica to grafika. Ten akurat posiada piękną grafikę przedstawiającą różnobarwne kwiaty o wyrazistych kolorach, które idealnie komponują się z prostą beżową etykietką. Duża czarna butla z zamknięciem na klik jest mało praktyczna przy gęstej konsystencji szamponu. Wolałabym raczej coś z pompką, ale nie można aż tak narzekać, ponieważ można się przyzwyczaić do tego opakowania, które mimo ciężaru jest dosyć proste w obsłudze nawet mokrymi rękami. SZAMPON Szampon ma i ma gęstą, żelową konsystencję i jest prawie bezbarwny. Posiada bardzo delikatny kwiatowy zapach, prawie niewyczuwalny. Bardzo dobrze się pieni, więc osoby lubiące pianę będą z niego zadowolone. Poza tym świetnie oczyszcza włosy nawet po nałożeniu oleju, z którym radzi sobie bezproblemowo. Po użyciu balsamu z tej samej serii włosy są błyszczące, lekkie, puszyste i zdecydowanie łatwiej się układają. Lekko odbija je od nasady, dzięki czemu zyskują dodatkowo na objętości. Szampon jest bardzo wydajny, nawet przy codziennym stosowaniu i można zakupić go w korzystnej cenie (polecam szczególnie zakupy w Internecie, gdzie dostaniemy go za mniej niż 10 zł, stacjonarnie ok. 20). PLUSY + ładny zapach + ciekawy kolor + dobrze się pieni + wygładza, nadaje puszystości i lekkości + zwiększa objętość + nie obciąża + bardzo wydajny + w niskiej cenie + opakowanie na klik

Szampon ma delikatny, przyjemny zapach, który dość długo utrzymuje się na włosach. Konsystencja lekko galaretkowata, ładnie się pieni. Niestety po wysuszeniu mam wrażenie, że włosy są niedomyte i ciężkie, a co gorsze pojawił się łupież.

Właściwie wszystkie szampony babci Agafii się u mnie sprawdzają. Tutaj nie ma wyjątku. Szampon ma gęstą konsystencję, jest przezroczysty z delikatnie żółtym zabarwieniem. Pachnie delikatnie, jakby kwiatowo, choć nie są to typowe kwiaty. Na włosach pieni się dobrze, ładnie oczyszcza, nie obciąża włosów. Moje włosy są po nim bardzo sypkie, świeże, błyszczące. Nie przyspieszył przetłuszczania. Na buteleczce widnieje informacja o braku SLSów, a mój szampon w składzie je posiada, więc minus za wprowadzanie w błąd. Opakowanie ma ładne, wygodne, szkoda, że nie widać zużycia. Butelka 550ml wystarcza mi na ponad miesiąc stosowania, więc jest wydajny. Polecam.