Pomimo że nie jestem posiadaczką cery tłustej, ale normalnej nawet w kierunku suchej, po analizie składu zdecydowałam się kupić tą maseczkę. Przy moim typie cery świetnie sprawdzają się różnego rodzaju smarowidła o działaniu złuszczającym - daje to efekt odświeżenia cery, wygładzenia (przy zachowaniu odpowiednio nawilżającej pielęgnacji - bez ryzyka wysuszenia). I tak jest też w tym przypadku - stosuję ją mniej więcej raz na tydzień, celem odnowienia cery, na noc, skupiając się głównie na sferze T i policzkach wokół nosa. Po nałożeniu, kiedy już się wchłonie i nie jest wyczuwalna na twarzy, nakładam na nią zabezpieczająco krem nawilżający (osoby z cerą mniej wysuszającą się niż moja mogą spokojnie ten krok pominąć).
Szczególnie przydatna przed okresem, gdy nasza cera lubi być kapryśna, nawet jeśli na co dzień jest sucha (dzięki niej nie pojawiają mi się niedoskonałości pochodzenia hormonalnego przed okresem).
Maseczkę kupujemy w tubie z dość jaskrawą grafiką (tu minus) oraz opornym zatrzaskiem, który ciężko się domyka (tu też minus). Generalnie opakowanie jest najsłabszym punktem produktu - co więcej, oszukuje zawartością, mamy 40 ml w opakowaniu, które jednak sugeruje większą zawartość, jest specjalnie powiększone, wygląda na tradycyjną, przynajmniej 50ml pojemność (a wystarczy spojrzeć pod światło, żeby zobaczyć, o ile powiększona jest tubka).
Sama maseczka ma biały kolor, pachnie bardzo przyjemnie, delikatnie. W dotyku przypomina zwykły, niezbyt tłusty krem. Wchłania się szybko, nie zostawia żadnej lepkiej czy tłustej warstwy.
Nie podrażnia. Jest komfortowa, mimo obecności kwasów nie szczypie, nie wywołuje zaczerwienienia skóry.
Co ważne dla posiadaczek suchej i normalnej cery - nie wysusza.
Bardzo dobry skład, z różnego rodzaju naturalnymi ekstraktami, olejami, gliceryną, aloesem, siarką. Nie jestem super znawcą, ale nie dopatrzyłam się np alkoholu (przynajmniej żadnego alcohol denat.), za to mnóstwa pozytywnych dla cery substancji.
Rezultaty - rano mam wrażenie dużo ładniejszej, odświeżonej cery. Maska działa złuszczająco i wygładzająco, nie wywołując przy tym żadnych podrażnień. Cera jest świeża, naturalnie zaróżowiona, wygląda zdrowo. Dobrze przyjmuje nakładane rano kremy.
Naprawdę, odkąd ją stosuję, mam ładniejszą skórę, różnicę widzę szczególnie przed miesiączką, kiedy bywało, że w okolicach brody czy nosa pojawiały się jakieś pojedyncze niedoskonałości. Może nie były jakoś wybitnie widoczne, ale tak to już jest z posiadaczkami naturalnie normalnej czy suchej cery, że panikują, gdy zobaczą choćby pojedynczego pryszcza ;) a teraz - problem z głowy, nawet jednej hormonalnej niespodzianki, cera idealna.
Polecam, myślę że dla cer problemowych sprawdzi się tym lepiej, ale jak widać, jest na tyle łagodna, że z powodzeniem można jej używać także przy normalnej, a nawet suchej cerze (wtedy warto na wszelki wypadek pamiętać o dodatkowym nawilżeniu - nie zaszkodzi).
(moja cera: normalna w kierunku suchej)
Zalety:
- bardzo dobre działanie złuszczające i odświeżające cerę, wygładza, odnawia cerę, nie podrażnia, nie wysusza, łagodna
Wady:
- duży minus za oszukiwanie zawartości wielkością opakowania - wygląda na więcej, a ma mniej niż przeciętne maseczki w tubkach - 40 ml
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie