Laboratorium Kosmetyczne AVA Aloe Organic, Opuncja i Aloes, Krem na dzień anti-aging 

Krem ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Dobrze nawilża skórę i nie podrażnia jej. Nadaje się pod makijaż, zarówno pod podkład mineralny i fluid. Skład kremu oparty jest na połączeniu masła aloesowego oraz organicznego soku z liści Aloe Vera z ekstraktem z opuncji figowej, który ma dużą zawartość witamny C. Kosmetyk ma certyfikat Eco cert. Krem ma delikatniejszy zapach od serum i jest w nim mniej wyczuwalna lawenda. Pojemność kremu to 50 ml, a cena to 35-50 zł. Jest to bardzo dobra cena, biorąc pod uwagę jego super wydajność. Używam go od 3 miesięcy i zużyłam dopiero połowę. Opakowanie to również szklana buteleczka z pompką. Jest wysoka i wąska przez co zajmuje mało miejsca.

Jest to bardzo dobry krem nawilżający na dzień, idealnie nadaje się pod makijaż. Skóra jest nawilżona, a przy tym nie lepi i nie świeci się, krem się idealnie wchłania. Nawilżanie, dobre wchłanianie się i lekka konsystencja to największe zalety tego produktu. Poza tym kosmetyk jest wydajny, ma wygodne opakowanie, przez które możemy kontrolować ilość produktu i zużyć go do końca, chociaż trochę nie sprawdza się w podróży ze względu na swoją wielkość. Jeśli chodzi o wady to nie mam do czego się przyczepić poza zapachem. Zapach jest okropny, intensywny i nieprzyjemny, na szczęście szybko znika, ale i tak bardzo uprzykrza poranną pielęgnację. Mimo to, myślę że jest to na tyle dobry krem, że mogłabym kupić go ponownie.

Jak w tytule- świetny produkt za grosze. Tak na prawdę kupując go otrzymałam pełnowartościowy produkt, praktycznie w pełni naturalny (realnie oddaje to skład). Krem z przeznaczeniem na dzień jest dla mnie ciut ciut zbyt treściwy- zaraz po wyciśnięciu wydaje się lekki, ale trochę się jednak świecę po kilku godzinach. Zapach też średni, ale nie o zapach w tym wszystkim chodzi. Działanie jak najbardziej nawilżające. Anti-aging- wierzę na słowo, że jest, chociaż nie wierzę w genialne działanie kremów w tym względzie. Opakowanie airless, co jest super, dodatkowo szklane- też na +. Jestem bardzo zadowolona, krem absolutnie mnie nie zapycha, jest megawydajny, a do tego z takim składem- tani jak barszcz. Polecam!

Dałam szansę firmie Ava, której i tak nigdy nie lubiłam, krem wypatrzyłam na promocji, zobaczyłam napisy "organic" i "najwyższy stopień naturalności" więc głupi by nie wziął za taką kasę, niestety dla mnie 14zł wyrzucone w błoto. Krem po wyjęciu z pudełka całkiem dobrze się zapowiada. Tutaj firma trochę się postarała, bo zawsze mieli wyjątkowo tandetne opakowania, teraz jest smukła, szklana buteleczka, choć paskudna nakrętka i srebrna, obdrapująca się farbka nadal niezmienne. Krem posiada dobrą pompkę, która wydobywa mało produktu. Po nałożeniu czar pryska i czujemy bardzo specyficzny, ostry i nieprzyjemny zapach. Skądś go znam, ale nie mogę przypomnieć sobie nazwy, kojarzy mi się z jakimś kosmetykiem z lat '90, bardzo charakterystyczna nuta, chyba jakiegoś ruskiego kosmetyku ziołowego. Krem jest wydajny i dobrze się nakłada, jednak nie wchłania się zupełnie. Sprawia wrażenie lekkiego i nawilżającego, jednak zostawia tłustą warstwę, która się nie wchłania, nawet jak nałożymy krem na dłonie, to czuć cały czas wyczuwalny film. Po nałożeniu od razu poci się nos, więc skóra nie oddycha. Makijaż wygląda bardzo źle, świeci się, jest nietrwały, silniejsze matowienie nic nie daje. Skóra wygląda nieświeżo, mam wrażenie że jest zapchana i pojawiają się zaskórniki. Powrót do innego kremu ratuje skórę, ponowne użycie Avy natychmiast pogarsza, więc to jest na pewno wina tego kremu. Ogólnie chciałam dać szansę polskiej firmie, ale niestety po raz kolejny jest niewypał. Krem zużyję do rąk, choć nie wiem jak długo zniosę jego smród i dyskomfort brudnej skóry jaką pozostawia,

To krem przeciwzmarszczkowy przeznaczony na dzień, ale na dzień do mojej mieszanej cery ten odżywczy kosmetyk okazał się jednak zbyt bogaty (niemal od razu po nałożeniu wymagał zmatowienia w strefie T, choć policzki przez cały czas – aż do późnego wieczora były w porządku), i kilka próbek otrzymanych w drogerii, zużyłam na noc. Z powodzeniem, i trwało to aż kilka tygodni (!), bo specyfik okazał się być bardzo wydajny. Krem ma miłą w dotyku, niemal półpłynną konsystencję, i od razu lekko, delikatnie się wchłania (jak wspomniałam u mnie w strefie T wymagając lekkiego zmatowienia), i pachnie bardzo przyjemnie ziołowo-owocowo-kwiatowo, jak dobre wakacyjne perfumy, co czyni aplikację niezwykle przyjemną. Ja korzystałam z próbek, ale wiem, że sprzedawany jest w ładnych, eleganckich i praktycznych szklanych (czyli "eko" – brawo!) buteleczkach z pompką, ułatwiającą precyzyjne dozowanie, i zapobiegającą utlenianiu się kosmetyku (też brawo :-) ). Po kilku tygodniach stosowania próbek nie mogę miarodajnie ocenić jego przeciwzmarszczkowych właściwości, ale stosowany na noc krem świetnie pielęgnował moją cerę, ujędrniał ją, czynił miękką i gładką. To bardzo dobry krem pielęgnacyjny w rozsądnej cenie – i przypuszczam, że na dzień może być idealny dla cery normalnej, a może nawet i suchej. Ze swojej strony szczerze go polecam.

Krem kupiłam po lecie, gdy moja cera wymagała porządnego nawilżenia. Skusił mnie naturalny skład i pozytywne opinie oraz to, że był pod ręką w sklepie, gdzie robiłam zakupy spożywcze (jest naprawdę łatwo dostępny). Krem znajduje się w smukłej szklanej buteleczce zwieńczonej pompką. Wygląda to bardzo estetycznie i elegancko. Kosmetyk ma przyjemny herbaciano ziołowy zapach i zielonkawy odcień. Jest dosyć lekki, łatwo rozsmarowuje się na skórze jednak trzeba uważać z ilością- zbyt duża nie wchłania się i zostaje na skórze dając nieciekawy efekt „sztywnych zmarszczek kremowych”. Przy mojej mieszanej cerze z wrażliwością w okolicach policzków i oczu okazał się idealnym kremem na noc dając mi optymalne nawilżenie i komfort miękkiej skóry. Jest również bardzo wydajny- niewielka ilość wystarczy by nawilżyć.

Szczególnie swietny w cieplejszym okresie Uwielbiam za skład, zapach, opakowanie. Za to ze w lato ladnie wyglada na nim make up. W zimę moze byc troszke zbyt lekki dla niektórych osób. Ava - nic nie zmieniajcie, jestem fanką tej serii. Kocham ☺️❣️

Jestem posiadaczką skóry suchej i wrażliwej. Zwykle wybierając krem na dzień zależało mi na nawilżeniu. Jednak, gdy pojawiły się pierwsze zmarszczki zechcialam spróbować czegoś zahomowujacego ten proces. A ten krem jest tani, naturalny i dodatkowo w pięknym,szklanym opakowaniu. Jego konsystencja jest średniej gęstości, ma kremowy kolor. Czasem, gdy naloze go zbyt dużo pozostawia białe smugi, które trzeba dłużej wsmarowywać. Największym minusem tego kremu jest dla mnie zapach. Jestem nadwrażliwa na zapachy, a ten jest po prostu okropny. Niby ziołowy, ale jakby te zioła były z czymś chemicznym połączone. Trudno opisać, ale dla mnie to najgorzej pachnący krem jaki miałam. Z tego powodu więcej nie kupię tego kremu. Na szczęście po nałożeniu ten zapach nie jest długo wyczuwalny. Pod makijażem sprawdza się bardzo dobrze. Mimo pory letniej nie zauważyłam bym wyświecała się bardziej niż zwykle. Choć polecałabym go raczej osobom o suchej lub normalnej cerze jako bazę pod podkład. Co do jakieś poprawy w wyglądzie skóry, nie zauważyłam żadnej poprawy. W ostatnim czasie poszerzyły mi się pory, ale nie mam pewności czy to "zasługa" tego kosmetyku.

Krem jest zamknięty w szklanym opakowaniu z dobrze działającą pompką. Używam go od grudnia 2019, myślę że dociągnę z nim do kwietnia, więc krem jest bardzo wydajny. Używam 2 pompek codziennie rano. Skóra jest nawilżona, wygładzona, rozjaśniona. taka uspokojona. Naprawdę twarz bardzo dobrze wygląda odkąd stosuję te kremy (ten, na noc, serum i pod oczy). Nie zapycha, nie podrażnia, nie uczula. Czy działa przeciwzmarszczkowo? Bardzo możliwe, mam 31 lat, nie zauważam jakichś nowych zmarszczek ale też się specjalnie na tym nie skupiam, one i tak każdego dopadną. Nie wiem czy kupię ponownie, ponieważ lubię stosować nowości.

Świetny krem z bardzo prostym naturalnym składem. Doskonale nawilża moją skórę. Doskonały pod makijaż. Lekki. Opakowanie z pompką to dobre rozwiązanie. Bardzo lubię ten krem tą markę kosmetyków. Jak dla mnie jest świetny. Mogę polecić go z czystym sumieniem.

Mam cerę normalną z tendencjami do trądziku i ten krem jest dla mnie wręcz idealny. Nawilża, koi, jest lekki, pomaga leczyć niedoskonałości, świetny pod makijaż. Jedyne co to wątpię w jego działanie "anti-age" ponieważ jest to tylko krem, więc nie spodziewajmy się aż takich cudów które próbują nam wmówić marki kosmetyczne ;) Stosuje go już od jakiegoś czasu i zdecydowanie będzie on moim stałym elementem pielęgnacji :D

Ja się wyłamię z zachwytów. Krem mi się kompletnie nie sprawdził. Opakowanie jest bardzo ładne i eleganckie, ale wszystko psuje nakrętka, która nie dość że wygląda tandetnie, to w ogóle się nie trzyma i co chwilę spada. Zapach kremu jest bardzo dziwny, nie jest nieprzyjemny, ale nie tego się spodziewałam. Teraz co do działania. Mam cerę mieszaną, z rozszerzonymi porami i potrzebującą nawilzenia. Krem totalnie się nie wchłania, pozostawia tłustą warstwę która okropnie podkreśla rozszerzone pory, twarz wygląda nieświeżo, jak oblepiona. Gdy wyjdę na dwór (nieważne czy zaraz po aplikacji kremu czy kilka godzin po) to cały krem zaczyna spływać na słońcu, fuj. Kompletnie nie nadaje się też pod makijaż, bo twarz zaczyna się świecić z pięć razy szybciej niż normalnie i cały makeup splywa. Mam też wrażenie że zapycha mi pory, udało mi się doprowadzić moją cerę do stanu z którego byłam zadowolona, miałam oczyszczone pory, pozbyłam się zaskórników, po jakichs 2-3 tygodniach używania tego kremu cera znów wygląda gorzej. To wszystko dyskwalifikuje ten krem dla mnie, chociaż mam wrażenie ze nawilża całkiem nieźle(za to nawilżenie daję dwie gwiazdki a nie jedną). Ale robi o wiele więcej szkód niż pożytku. Zużyję ten krem jak każdy nieudany nakładając raz w tygodniu na noc. Bardzo się zawiodłam na tym produkcie.

Przeczytałam na temat tego kremu dość sporo pozytywnych opinii i skusiło mnie to do zakupu. Cena? 30zł w drogerii internetowej i jest to kwota adekwatna, ponieważ produkt jest wydajny, pojemność szklanej buteleczki to aż 50ml! Swoją drogą duży plus za dozownik w formie pompki. Krem posiada dość silny, ale na mój węch przyjemny, ziołowy zapach. Konsystencja jest bardzo ciekawa, nieco lepka, żelowa, szybko się wchłania, jednak czuć, że coś na tej skórze jest. Świetnie sprawdza się na mojej mieszanej cerze, nie zapycha, nie powoduje wyświecania, a nawet matuje! Czuję, że nawilża, koi i uspokaja skórę. Doskonale sprawdza się pod makijaż. Kremu używam na dzień i na noc, jestem bardzo zadowolona.

To mój numer jeden w kremach pod makijaż. Odkryłam go podczas stosowania kuracji retinoidami, kiedy wszystkie inne kremy szczypały albo słabo nawilżały albo nie współpracowały z podkładem. Ten spełnił wszystkie moje oczekiwania. Jego zapach jest trochę ziołowy, ale mnie zupełnie nie przeszkadza, a nawet utwierdza mnie w przekonaniu, że mam do czynienia ze składnikami pochodzenia naturalnego. Nie do końca odpowiada mi opakowanie z pompką, bo nie ma jak wydobyć resztek kremu, ale i tak daję maksymalną ocenę, bo właściwości kremu przewyższają te drobne mankamenty.

Krem zamknięty w szklanym opakowaniu, przez co wygląda jak z górnej półki, a kupilam go za niecałe 25 zł. Mam cerę mieszaną i wrażliwą. Zapach jak dla mnie ziołowy. Aplikacja przyjemna dzięki aplikatorowi. Kupiłam go głównie dlatego, że ma naturalny skład i działanie przeciwstarzeniowe. Używam codziennie od 1,5 miesiąca i głównie pod makijaż. Bardzo lubię to, jak wyglada moja twarz po nałożeniu tego kremu. Czasem miałam problem z suchymi skórkami na czole, a przu tym kremie nie mam tego efektu. Skóra jest fajnie nawilżona i po prostu uwielbiam go pod makijaż. Jest bardzo wydajny. Nadal mam go 3/4 a używam codziennie.

Muszę przyznać, że krem pozytywnie mnie zaskoczył. Kosztuje niecałe 30 złotych, zamknięty jest w bardzo efektownej, szklanej buteleczce z wygodną i higieniczną pompką. Pachnie zieloną herbatą i naprawdę świetnie się sprawdza w swojej roli. Krem jest gęsty, przez co wydajny i bardzo szybko się wchłania. Stanowi genialną bazę pod makijaż. "Współpracuje" z każdym używanym przeze mnie podkładem ( m.in: Revlon CS, BB Angry Cat, Gosh Drops, Eveline Liquid Control). Makijaż na nim nie roluje się, nie rozwarstwia, nie ciastkuje, a nawet odnoszę wrażenie, że sprzyja jego zwiększonej trwałości i efektywności. Odpowiednio nawilża skórę i utrzymuje ten poziom w ciągu dnia. Ma naprawdę dobry skład, który bardzo korzystnie działa na skórę. Na pewno jeszcze do niego wrócę. Polecam!

Używałam kremu na dzień, który mieszałam z serum z tej samej serii. Mam cerę problematyczną, ze skłonnością do wyprysków i z łojotokowym zapaleniem skóry. Krem świetnie się sprawdził, nawilżał, nie podrażniał, nie zapychał. Ukoił ŁZS, nie powodował nasilenia problemu. Szybko się wchłaniał, dobrze sprawdzał się pod makijaż kosmetykami mineralnymi (używam pudrów sypkich). Naturalny skład, przyjemny zapach, higieniczne opakowanie. Właśnie kupiłam kolejne opakowanie + krem na noc.

Mam cerę mieszaną, obecnie w kierunku suchej, wrażliwą. Większość kremów po pierwszym użyciu podrażnia mi twarz, więc błyskawicznie wiem, kiedy krem się dla mnie nie nadaje. Ten krem nie dość, że mnie nie podrażnia to radzi sobie z suchą częścią mojej twarzy, ładnie nawilża, wygładza i uspokaja - znikają po nim zaczerwienienia a skóra robi się miła, przyjemna i bardziej elastyczna. Po kilku dniach używania widać, że twarz jest bardziej jędrna, napięta - krem faktycznie działa! Używam go pod makijaż - zostawia lekki klejący film na twarzy co fajnie sprawdza się pod minerałami. Ma ładne opakowanie, elegancką buteleczkę z dozownikiem. Wydaje się, że krem będzie dość wydajny, bo jak na razie niewiele go zużyłam. Krem na dzień stosuję razem z serum i kremem na noc z tej samej serii. Polubiłam go i na chwilę obecną to będzie mój KWC, rzadko się zdarza, żeby moja twarz tak dobrze reagowała na jakiś krem.