SinSkin Must.Have, True Luminous Foundation SPF 30 Fluid rozświetlający

Co prawda podkład kupiłam na promocji w Rossmannie, ale cena wyjściowa jest bardzo wysoka. Niestety w tym przypadku cena nie idzie w parze z jakością Fluid znajduje się w szklanej buteleczce z pompką, każdy zapakowany dodatkowo w kartonik, co mi się podoba, bo jest na nim naklejka i widać, że czy ktoś już go wcześniej otwierał :) Wybrałam jasny odcień C10 Light Nude, bo następny w kolejce wydał mi się dla mnie za ciemny a stwierdziłam, że może zoxyduje i będzie okej. Wyszło tak, że kolor jest dla mnie za jasny, i wcale nie ciemnieje w ciągu dnia na twarzy :D Jeśli chodzi o trwałość to się zawiodłam, długo zastyga i wyciera się bardzo szybko nawet po przypudrowaniu pudrem z sinskin i innymi też. Byłam świadoma, że nie kupuje matowego podkładu no ale mimo wszystko szybko się po nim świecę, wchodzi mi w pory i mam wrażenie jakby się ważył (zaznaczam, że peelingi wykonuje regularnie). Podsumowując nie polecam nawet za promocyjną cenę a tym bardziej za regularną.

Kupiłam ten podklad w promocji w Rossmannie za uwaga 8 zł, gdzie cena tradycyjna to około 80zł. Mimo, że nie jest on dedykowany do takiej cery jaką mam (mieszana, trądzikowa), a przeznaczony jest do cery normalnej skusiłam się zachecona ceną i jak najbardziej nie żałuję tego zakupu! Fluid idealnie rozświetla cerę, rozjaśnia i zwęża pory na czym najbardziej mi zależało. Delikatnie maskuje niedoskonałości, wyrownuje koloryt i jest mega wydajny. Naprawdę naciśnięcie jeden raz na pompke wystarczy, by pokryć całą twarz podkładem. Dodatkowo utrzymuje się bardzo dlugo na buzi. Zdarzyło mi się nawet zaliczyć w nim drzemkę i po przebudzeniu wyglądał rownie dobrze co przed drzemka. Ponad to jest w igole nie wyczuwalny! Bardzo wygladza cerę a pmjak ją dotykam to czuje taką jedwabistą gładkość. Rewelacja. Jeżeli chodzi o zapach to jest bardzo profesjonalny, przypomniało mi się jak korzystalam z usług kosmetyczki, a dokładniej makijażu okolicznościowego na mój ślub. Pachniał bardzo podobnie. Opakowanie i buteleczka przyciągająca oko :) generalnie zaliczam do moich ulubionych fluidów.

W gamie jest sześć kolorów (podział na chłodne i ciepłe), mi trafił się W20 beige, który o dziwo nie wypada zbyt ciemno tuż po nałożeniu. Po chwili jednak oksyduje i to dość mocno. Byłabym mu to skłonna wybaczyć, gdyby działo się to jedynie na dłoni, ale w jego przypadku zmiana koloru widoczna jest również na buzi. Wybija się pomarańczka niestety, lojalnie uprzedzam. Jestem bardzo ciekawa jak wypadłby w teście odcień jaśniejszy, czyli W10 light beige, bo właściwości podkładu oceniam dość dobrze, ale nosić go raczej nie mogę. :( Dla mojej obecnie przetłuszczającej się cery jest to fluid odpowiedni na luźniejszy dzień, gdy nie muszę dobrze wyglądać przez wiele godzin. Wiecie, na wyjście do sklepu, czy na spacer. Ładnie wyrównuje koloryt, nie wchodzi w pory, nie podkreśla suchych skórek i widocznie wygładza strukturę skóry. Zapewnia zdrowy i nienachalny blask, nie zawiera żadnych drobinek, nic z tych rzeczy. Rozświetlenie jest tutaj bardzo, bardzo subtelne. Jego konsystencja jest kremowa, niezbyt tłusta, po aplikacji nie lepi się i nie tworzy maski. Krycie ma na średnim poziomie i dość trudno je dobudować, a tym samym z nim przesadzić. Trwałość w moim przypadku umiarkowana. Zaczynam się świecić po jakichś 5 godzinach, później bez poprawek zaczyna się ścierać, ale z moimi obecnymi problemami z cerą naprawdę trudno zachować długotrwałą świeżość makijażu i mat. Na to przymykam więc oko. Myślę, że docenią jego formułę głównie posiadaczki skór suchych, normalnych i mieszanych. Dla tłustej jest moim zdaniem za lekki.

Podkład niestety nie dla mnie. Po nałożeniu podkladu, na twarzy pozostaje tłusty film. Podkład na mojej skórze niestety bardzo szybko się utlenił i po kilku godzinach wyglądałam jakbym w ogóle nie miała go na sobie. Po godzinie, może dwóch moja twarz już bardzo się błyszczała. Natomiast efektuNawilżenia, tak jak zapewnia producent nie można mu zarzucić. Finalnie nie polubilismy się.

Podkład zakupiłam z trzech powodów - lubię podkłady rozświetlające, lubię nowości, cena -50% czy -55% zdecydowanie zachęciła do wypróbowania go. Naprawdę chciałam go polubić. Nakładałam go na różne kremy, także na takie, na których inne podkłady wyglądały lepiej niż na innych kremach, ale niestety bez skutku. Pierwsze co mi nie odpowiada, to to, że dosyć ciężko wygląda na twarzy, nawet nie ma co porównywać np. z Healthy Mix Bourjois. Trudno się też rozprowadza, robią się smugi, "placki" z gołą skórą, jakby ścierał się już w czasie nakładania. Co więcej, nie da się tych "placków" zakryć, podkład się tam nie trzyma. Chyba pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Liczyłam na to, że podkład da efekt "drugiej" skóry, że ją optycznie wygładzi, ale niestety. Skóra wydaje się bardziej nierówna niż jest bez tego podkładu. I jak wspomniałam - mimo nakładania na różne kremy, także takie szybko się wchłaniające nie zostawiające tłustej warstwy (jak np. moje odkrycie - AA z konopiami). Wspomniałam na początku, że lubię rozświetlające podkłady, ale ten jak dla mnie (a mam suchą/normalną skórę) daje zbyt "tłusty" efekt. Nie jest to takie subtelne rozświetlenie jak po HM z Bourjois czy rozświetlającym Eveline. Dosyć szybko skóra zaczyna wyglądać jakoś tak ... brzydko, wydaje się jeszcze bardziej zmęczona, czy "umęczona" wręcz ;) Ale plusy też są. + mam kolor Beige który niezwykle mi pasuje. Jest w ciepłej tonacji, ale nie jest zbyt żółty ani tym bardziej pomarańczowy. Nie jest też za ciemny i nie ciemnieje w ciągu dnia + rozświetlenie nie jest efektem drobinek, bo ich nie ma + elegancka szata graficzna i wygodna buteleczka z pompką

Osobiście znam wiele podkładów rozświetlających równie dobrze prezentujących się na twarzy co Sinskin w znacznie korzystniejszej cenie. Jednak w kwestii tego produktu nievtrzeba wielce narzekać. - krycie jest nie zbyt duże jednak w przypadku fluidu rozświetlajacego nie można na to narzekać. - jest bardzo lekki i doskonale się go rozprowadza, na twarzy wyglada lekko i promiennie. - utrzymuje się bez zarzutu o długotrwałość, nie wchodzi w załamania i zmarszczki (nie waży się) zapewne sprawdzi się cerom dojrzałym. - mam wrażenie że kolor dopasowuje niejako do cery co ponownie jest atutem . - w drogerii możemy napotkać na 6 wersji kolorystycznych 3 w tonacjach ciepłych i 3 w chłodnych. Obawiam się w związku z tym że osoby o ciemniejszej karnacji mogą mieć problem z dobraniem odcienia w moim przypadku (posiadam karnację w kierunku jasnym używam odcienia w20 ( środkowego z gamy o cieplej tonacji).

Moja przygoda z kosmetykami Sinskin zaczęła się stosunkowo niedawno, bo w kwietniu 2019. Na promocji kupiłam kilka ich produktów i są hity oraz kity... Ten podkład należy raczej do pierwszej grupy ✔️Szklana buteleczka z pompką ✔️Ekskluzywny wygląd (miło się na te produkty patrzy) ✔️30ml produktu ✔️Testowane dermatologicznie ✔️Dostępny w 6 kolorach - 3 chłodnych i 3 ciepłych ✔️ posiadam C10, niby chłodny, ale ma bardzo ładny żółty odcień... ✔️Podkład rozświetlający ✔️konsystencja kremowa, lekka ✔️nie zapycha ✔️ładnie wygładza ✔️wyrównuje koloryt cery ✔️skóra po jego użyciu jest bardzo nawilżona i świetlista ✔️przeznaczony dla cery normalnej oraz suchej ✔️posiada SPF 30 Podkład należy do tych mniej kryjacych, ja go używam bardziej na codzień. Na większe wyjście raczej balabym się użyć.

Prosty, minimalistyczny design przyciąga wzrok, na sklepowych polkach. Fluid dostajemy w eleganckim szklanej buteleczce, która posiada wygodą i funkcjonalną pompkę. Na plus przeźroczystość (dobre choć w połowie) buteleczki. Lubię widzieć, ile kosmetyku mi zostało. W gamie jest sześć kolorów, dostepnych jak narazie. Ładnie wyrównuje koloryt, nie wchodzi w pory, nie podkreśla suchych skórek i widocznie wygładza strukturę skóry. Zapewnia zdrowy i nienachalny blask, nie zawiera żadnych drobinek, nic z tych rzeczy. Rozświetlenie jest tutaj bardzo, bardzo subtelne. Podkład SINSKIN określiłabym jako jedwabisty i średnio lekki. Zapewnia ochronę przed UV i pięknie pachnie. Dzięki płynnej, lekkiej konsystencji, dobrze się rozprowadza, ładnie stapia się ze skórą. Trwałość w moim przypadku umiarkowana. Myślę, że docenią jego formułę głównie posiadaczki skór normalnych, mieszanych nie potrzebujace glebokiego krycia. Dla tłustej jest moim zdaniem za lekki.

Podkład kupiłam na promocji w Rossmanie ze względu na jego kolor. Cena regularna - zdecydowanie za wysoka! 70-80 zł to trochę przesada jak na ten podkład Używam go od 3 miesięcy i mam bardzo mieszane odczucia. Konsystencja - lekka, przyjemna, dobrze się go nakłada zarówno palcami jak i gąbeczką. Nie jest tłusty. Ma bardzo przyjemny zapach. Co do trwałości - na samym początku byłam zachwycona, podkład trzymał się dobrze, bez większych przebojów, jednak od czasu do czasu ściera się z brody i okolicy nosa, niezależnie od intensywności pudrowania. Po 6-8h noszenia zaczyna się wyświecać.

Do kupna skłoniła mnie promocja w Rossmanie, bo cena regularna jak na podkład drogeryjny, jest całkiem wysoka. Mam do niego mieszane uczucia. Czasem, gdy moja cera jest dobrze nawilżona i wystarcza coś lekkiego - sprawdza się idealnie i wygląda wręcz perfekcyjnie. Skóra ma taki piękny i naturalny glow. Są jednak dni, kiedy nakładam go i po kilku godzinach mam ochotę zmyć, bo wygląda bardzo źle. Daję mu jednak kolejne szanse, bo w te "dobre" dni wygląda to tak ładnie, że nie umiem się napatrzeć na swoją buzię :)

Bardzo specyficzny pokład, który często pomimo utrwalenia pudrem migrował po mojej buzi. Jego ogromną zaletą jest fakt, że jest bardzo lekki i niemal nie czuć go na buzi. U mojej mamy sprawdza się zdecydowanie lepiej, ponieważ ładnie odbija światło i nie podkreśla zmarszczek ani suchych skórek. Niestety ze względu na smużenie nie mogę nazwać go moim ulubionym podkładem. Niewielki wybór kolorów, ale rekompensuje to fakt, że kolory są bardzo ładne. Konsystencja lejąca. Utrzymywał się na buzi dosyć długo, a producent nie obiecuje, że jest to produkt długotrwały. Oczywiście po upływie około 6 godzin od nałożenia warto go poprawić. Nie kupię go ponownie.

Kupiłam go ponieważ ma wiele jasnych odcieni do wyboru i dość mocno się na nim zawiodłam. Ma słabe krycie i zostawia smugi. Jakoś ani trochę nie jest adekwatna do ceny. Plusem tego podkładu jest duży filtr SPF, a także lekki efekt rozświetlenia, ale nawet to nie ratuje jego formuły, która po prostu jest słaba.

Upolowany na promocji w Rossmanie. Pokusiłam się na fajny kolor i filtr. Miałam nadzieję, że będzie to dobry produkt w dobrej cenie, okazało się, że trafiłam bubla. Efekt rozświetlenia po rozprowadzeniu jest całkiem sympatyczny, nie nachalny ale co z tego jak po godzinie podkład zaczyna świecić tłustą warstwą. Żaden z moich pudrów z nim nie współpracuje. Daje efekt lepkości i przemęczenia skóry przy minimalnym kryciu. Nie zauważyłam żadnej ochrony przed słońcem (znacznie lepiej działa Balm Shelter z spf18).

Do podkładu podeszłam z pewną rezerwą, ponieważ jest rozświetlający, a moje wyobrażenie o podkładach rozświetlających okazało się absolutnie niezgodne z prawdą. Mam cerę mieszaną w kierunku suchej z przetłuszczającą się strefą "T". Zawsze wybierałam więc podkłady matujące, mocno korygujące, które ujednolica twarz z pożądanym matem. Ale w momencie w którym miałam ochotę zmienić podkład na coś lżejszego wpadł właśnie ten od SinSkin. Byłam go bardzo ciekawa z conajmniej 2 powodów. Po pierwsze właśnie dlatego, aby przekonać się na własnej skórze czy myliłam się co do podkładów rozświetlających i czy moja twarz nie będzie błyszczała się i nieskończenie świeciła. Drugi powód wiązał się z tym, że marka SinSkin jest nowa na rynku kosmetycznym i wydała mi się bardzo niszowa i interesująca. Jeśli chodzi o sam podkład ma fajną buteleczkę, nie spotkałam nigdy takiej która miałaby cieniowane szkło, już choćby przez to podkład wydaje mi się ekskluzywny i niszowy bo niektóre buteleczki podkładów są bardzo tandetne. Podkład wyposażony jest w pompkę, za to też plus. Jeśli chodzi o jego działanie. Jestem tym podkładem zauroczona. Po pierwsze dlatego, że twarz po jego aplikacji wygląda bardzo naturalnie, nie jest sztuczny nie oksyduje na twarzy, odcień jest taki jaki być powinien i zbliżony do tego z nalepki producenta na opakowaniu. Dobrze stapia się z twarzą, a wynika to równiez z tego, że ma przyjemną kremową formułę. Nie wysusza twarzy i nie zastyga szybko tak jak inne podkłady, przez co łatwo się z nim współpracuje i wblendowuje we wrazliwe partie twarzy jak skrzydełka nosa czy podbródek. Efekt rozświetlenia tego podkładu oceniłabym na bardzo delikatny. Jego formuła nie posiada żadnych drobinek, ani złotych pyłów, przez co twarz mogłaby wyglądać dyskotekowo i groteskowo. W moim odczuciu to bardzo przyjemny dzienny podkład, który moją momentami szarą twarz pięknie rozświetla. Jego trwałość również jest godna polecenia. Jeśli tak jak ja byłyście przyzwyczajone do makijażu twarzy z perfekcyjnym matem, to efekt po wykonaniu makijażu z użyciem tego podkładu rzeczywiście może zaskoczyć, bo twarz jest rozświetlona, odbija światło. Jednak ja po zaledwie 2 dniach przekonałam się do tego efektu, i jestem na tyle zakochana w tym podkładzie, że napewno ustrzelę na promocji kolejnę buetelczkę. Jest tego wart.