AA Oxygen Infusion, Vita C Power, Tlenowy krem na dzień 30+ 

Niepozorne opakowanie, a skrywa całkiem udany produkt! Jakoś bez przekonania sięgnęłam po ten krem, głównie dlatego, że na szybko potrzebowałam jakiegoś, a nie miałam czasu na dokładnie czytanie opisów czy recenzji. Krem okazał się udanym wyborem. Może zacznijmy od cech zewnętrznych - ma miłą otulającą konsystencję, która świetnie się rozprowadza na skórze i dobrze wchłania. U mnie wchłaniał się praktycznie całkowicie, ale zostawiał pod palcami aksamitną powłokę, która dawała delikatny połysk. Podobał mi się ten efekt, bo świetnie się po tym nakładało lekki makijaż, wszystko ładnie się rozprowadzało i dawało naturalny efekt. Krem ma miły dla nosa zapach, jakby się bardzo mocno uprzeć to można wyczuć bardzo delikatne cytrusowe nuty, ale dla mnie to raczej przyjemny niezdefiniowalny zapach. Krem tak naprawdę nie zrobił żadnej rewolucji na twarzy, ale ostatnimi czasy doceniam to, jeśli kremy po prostu dobrze nawilżają, pielęgnują skórę, a przy tym miło się ich używa. Z tym kremem dokładnie tak jest. Miękka, nawilżona skóra, aksamitna w dotyku, gładka i zadbana. Delikatnie rozświetlona, po prostu wyglądająca dobrze i zdrowo. Po użyciu tego kremu miałam uczucie zadbanej skóry i wiedziałam, że przez cały dzień będę się tak czuć. Troszkę mi brakowało jakichś wyraźniejszych długofalowych rezultatów - wygładzenia pierwszych zmarszczek, poprawienia jędrności czy kolorytu. Ale może to też kwestia tego, że po jednym opakowaniu ciężko o spektakularne efekty. Czuję lekki niedosyt, ale oceniając całościowo - jestem bardzo zadowolona.

Tlenowy krem z AA z witaminą C dostałam w prezencie od koleżanki. Nie wiem czy sama bym po niego sięgnęła ze sklepowej półki, a tak to już wiem, że jest on wart zainteresowania :) Krem zamknięty jest w szklany słoiczek z grubego szkła ze złotą nakrętką. Ładnie prezentuje się w łazience. Zapach to delikatne cytrusy, który nie utrzymuje się na twarzy, ale uprzyjemnia nakładanie produktu. Konsystencja jest średnio-gęsta, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Faktycznie skóra twarzy przy jego stosowaniu jest nawilżona i promienna. Moja cera jest z gatunku mieszanych i bardzo się polubiła z tym kremem w okresie wiosennym. Makijaż nie spływał i nie ciastkował się. Aby wykończyć krem podczas wielkich upałów (gdzie niestety u mnie się nie sprawdził) stosowałam go na noc, aby dostarczyć skórze więcej nawilżenia. Na pewno jeszcze do niego wrócę, ponieważ nie znalazłam większych wad.

Krem aa z wit c jest dla mojej skory dobrym kremem. Ma delikatna ale dosc gesta konsystencje dzieki temu jest bardzo wydajny. Nie trzeba go duzo nakladac na twarz. Ma delikatny zapach, ktory bardzo mi sie podoba jakby to powiedziec cytryny, poprostu czuc ze jest w nim witamina c. Pieknie nawilza moja skore I wygladza. Jest delikatny dla skory w koncu to krem firmy aa. Krem mozna kupic na promocji za niecale 20zl. Napewno kupie go ponownie.

To jeden z lepszych kremów na dzień, jakie miałam. Bardzo go polubiłam bo daje mojej suchej skórze idealną dawkę nawilżenia i komfortu. Nie czuję w ciągu dnia napięcia, które pojawia się po użyciu zbyt słabych kremów. Świetnie sprawdza się pod makijażem i co więcej, dobrze współgra z nałożonym wcześniej boosterem z witaminą C Perfecty (polecam!) czy serum z witaminą C, E i A z KOI. Nawet w cieplejsze dni nie zauważyłam, aby podkład na nim spływał ani żeby twarz wyglądała nieświeżo. Podoba mi się jego bogata, ale zarazem delikatna konsystencja, jakby śmietankowa. Rozprowadza się wręcz bajecznie, szybko wchłania (ale mimo to dotykając twarzy dłonią czuć delikatną, satynową, miękką warstewkę; na mieszanej i tłustej może wchłaniać się wolniej i zostawiać bardziej odczuwalną powłoczkę), skóra wydaje się niby matowa, ale z drugiej promienna i wypoczęta. Promienność nie wynika jednak ani z tłustej warstwy ani błyszczących drobinek. Z tym kremem czuję pełen komfort - skóra się nie klei, nie błyszczy od tłustej warstwy, nie ma uczucia napięcia od zbyt słabego nawilżenia. Idealnie wpisuje się w moją pielęgnację twarz, w trakcie której regularnie stosuję peelingi, maseczki, sera, także z witaminą C. Skóra jest wyraźnie bardziej sprężysta, elastyczna i ma równiejszy koloryt.

Lekki krem o całkiem przyjemnym zapachu. Dobrze nawilża skórę. Nadaje się zarówno na serum jak i pod podkład. Szybko się wchłania. Nie zapycha skóry, bardzo wydajny!