Cocochoco Professional Chocolate Hair Care Therapy, Complex Brazilian Keratin Strenghtening Treatment Keratyna do włosów

Od połowy roku 2023 keratyna brazylijska Cocochoco zmieniła wizualnie opakowania. Producent przestał załączać certyfikatów jakości. Przy okazji zmieniono zawartość. Wypłukuje się jeszcze szybciej niż dotychczas. Włosy puszą się szybciej. Efekt prostowania i odbudowy dużo słabszy. Nie polecam. Odradzam

Od około 6 lat wykonuję sobie zabieg keratynowego prostowania włosów. Dotychczas robiłam to zestawem z Kativy ale miał on swoje minusy, takie jak nieprzyjemny zapach podczas prostowania, czy zmiana koloru włosów po zabiegu. Postanowiłam więc zainwestować trochę pieniędzy i pójść na zabieg do fryzjera. Wydalam 400 zł i efekt utrzymał się tydzień... Po około 5 miesiącach wykonałam powtórnie zabieg, tym razem samodzielnie w domu tym oto zestawem i jestem zachwycona. W zestawie otrzymałam szampon o pojemności 150 ml i keratynę w pudełeczku o pojemności 100 ml. Takie pojemności spokojnie wystarczą na wykonanie zabiegu dwa razy na włosach średniej długości. Najpierw myjemy włosy szamponem dołączonym do zestawu. Ma on gęstą konsystencję, dobrze się pieni i całkiem przyjemnie pachnie. Ma za zadanie oczyścić włosy i skórę głowy. Następnie suszymy dokładnie włosy, po czym nakładamy keratynę. Ma ona dość wodnistą konsystencję i bardzo przyjemnie pachnie. Pozostawiamy ją na 30 minut następnie suszymy włosy. Tutaj zauważyłam pierwszą zaletę tego zestawu-szybkość suszenia włosów. Włosy po zestawie Kativy suszyłam poł godziny i mam wrażenie, że dalej były mokre. Tutaj po około 15 minutach włosy były suchutkie. Jeśli uznamy, że włosy są już suche przystępujemy do prostowania. Ja prostowałam każde pasmo ok 7 razy. I gotowe! cały proces zakończony. Teraz wystarczy nie moczyć włosów przez ok 3 dni i efekt powinien się utrzymać kilka miesięcy. Bardzo się bałam, że efekt zniknie po pierwszym umyciu włosów jak po wizycie u fryzjerki jednak minęło już ponad miesiąc i włosy są nadal proste i błyszczące a myje je co 2-3 dni. Zauważyłam, że ta keratyna tak nie obciąża włosów jak poprzednie, przez co nie mam potrzeby mycia ich co chwilę. Kolejnym niewątpliwym plusem jest to, że nie śmierdzi podczas prostowania i nie zostawia przykrego zapachu na włosach jak chociażby zastaw z Kativy, po którym włosy śmierdziały długie tygodnie. Po Cocochoco nic, zero nieprzyjemnego zapachu. Super jest też to, że nie zmienia mocno koloru włosów farbowanych. Trochę je rozjaśniła jednak nie zrobiła żółtego odcienia na moich brązowych włosach jak Kativa. Keratyna jak już wspominałam jest bardzo wydajna więc i cena nie jest wysoka w porównaniu do wydajności i jakości produktu. Gorąco polecam.

Jeśli chcecie mieć piękną taflę na włosach to zdecydowanie ten produkt jest niezastąpiony. Mam włosy gęste, grube, bardzo puszące się.Wcześniej zawsze kiedy padał deszcz to moje włosy puszyly sie do 200% swojej objętości. Maski i odżywki tylko nieznacznie łagodziły ten efekt. Próbowałam też regularnego olejowania włosów i zabiegu z żelatyną , ale nie dawało to spektakularnych efektów. Potem uznałam, że zrobię sobie sama zabieg keratynowego prostowania. Czytałam o wszystkich dostępnych na rynku markach i doczytałam się że cocochoco jako jedyne nie stosuje formaldehydu - substancji, która pomaga wchłonąć się keratynie w struktury włosa, a jest silnie szkodliwa dla naszego zdrowia. Tak więc kupiłam 100 ml cocochoco i po zabiegu nawet zostało mi 1/4 produktu mimo że mam długie włosy. Zabieg trwał około 4 godziny. Najpierw trzeba umyć włosy silnym szamponem - producent opisuje, że trzeba umyć ich produktem, ale wasz własny szampon z sls w zupełności wystarczy, można umyć włosy podwójnie, żeby zmyć wszystkie tłuszcze z włosów. Bez nakładnaia żadnych kosmetyków- włosy muszą być bardzo suche - należy porządnie wysuszyć włosy i wtedy nałożyć keratynę na każde pasemko. Grunt żeby na koniec wasze włosy wyglądały jakby były mokre tuż po wyjściu z wody. Potem trzeba odczekać pół godziny i znowu wysuszyć włosy. Po wysuszeniu związywałam sobie górne partie w koczka i prostowałam najpierw dolne partie, potem co raz wyższe. Temperature ustawiałam na 230°c , trzeba pamiętać że przy nałożonej keratynie włosy mają warstwę ochronną, więc nie będą tak reagowały na ciepło jak bez niej. Moja mama natomiast ma włosy farbowane i używałam temperatury 180 °, przez to efekt był słabszy ale nie bałam się że spalę jej włosy. Po przeprostowaniu każdego pasma po 5-7 razy włosy wyglądają jak prosto z salonu. Przez pierwsze 3 dni nie można ich wiązać ani moczyć i wtedy mogą wydawać się przyklapnięte, ale ja bardzo lubie ten efekt. Potem po pierwszym myciu włosy wyglądają już bardziej naturalnie. Moje same po wysuszeniu nie są 100% proste ale są gładkie lśniące i nigdy się nie puszą nawet przy bardzo wilgotnym powietrzu. Efekt prostych włosów trzyma się przez 2-3 miesiące. Potem włosy już zaczynają się falować ale mi jeden zabieg wystarcza na pół roku. Po siedmiu miesiącach zaczęły znowu się puszyć, ale i tak zdecydowanie dużo mniej niż przed zabiegiem. Po prostowaniu używałam tylko szamponu vianek - on jest bez sls parabenów i innych związków, które mogły by wypłukiwać keratyne. Stosowalam też odżywkę keratynową, ale moje włosy zdecydiwanie najlepiej wyglądały po umyciu szamponem i wysuszeniu. Więc jeśli wydajecie dużo pieniędzy na maski i odżywki, to zdecydowanie mniej wydacie robiąc zabieg keratynowy i używaniu przez pół roku szaponu który kosztuje 15 zł. Używałam też keratyny alfaparf, ale cocochoco jest zdecydowanie dużo lepsza. Zauważyłam też że popółtora roku nieścinania włosów moje końcówki są zdrowe i nierozdwajają się - wcześniej przed stosowaniem keratyny ścinałam włosy co pół roku bo łamały mi się końcówki.

Zabieg keratynowego prostowania miałam wykonywany dokładnie 12 czerwca. Podchodziłam do niego dość sceptycznie, bo nie wyobrażałam sobie jak moje wiecznie nastroszone włosy miałyby być proste i lejące. Przechodząc do samego zabiegu: Czas trwania ok 4 godzin Po szamponie oczyszcza ją cymbał włosy były straszne. Zapach niczego sobie. Proces nakładania keratyny dość długi, ponieważ mam długie i dość gęste włosy. Suszenie też trwało trochę, koniec końców najdłuższe było prostowanie. Nastawiałam się na duszące opary aczkolwiek nie było źle. Troszkę tylko drapało w gardle. Efekt bezpośrednio po idealny! Nie mogłam oderwać rąk od włosów i cały czas miałam ochotę je dotykać i patrzeć na nie w lustrze. Ale cały czas obawiałam się tego pierwszego mycia, że ten efekt minie. No i nie minął. Do dnia dzisiejszego moje włosy są proste! Nie puszą się, są mięciutkie! Idealne! Moja praca wymaga ode mnie tego abym nosiła koka albo inne mocne upięcie i tu wielkie zaskoczenie po 12 godzinach moje włosy po rozpuszczeniu koka i rozczesaniu dalej są proste. Od zabiegu kocham moje włosy. Zdjęcie poniżej robione dzisiaj. Proszę nie zwracać uwagi na końcówki. Są one w strasznym stanie wiem. Ale Pani wykonująca zabieg kazała mi je obciąć, bo są martwe. Ale ja jestem zbyt łasa na włosy i obcięłam dużo dużo mniej. Stąd też takie końcówki. Reszta włosów idealna! Tylko dotykać! Polecam każdej posiadaczce włosów napuszonych do granic możliwości, jak u mnie. Na pewno będziecie zachwycone!

Po zakończeniu zabiegu włosy są gładkie, proste, nawilżone, dogłębnie odżywione, zregenerowane, lśniące, sprężyste oraz podatne na stylizację. Włosy po terapii keratynowej są także bardziej odporne na skręty i puszenie się w wilgotnym środowisku. Efekty zabiegu utrzymują się od 3-6 miesięcy. Włosy praktycznie nie wymagały prostowania, jeszcze lepiej znosiły deszcz czy wilgoć, a spięte na noc w kucyk nie odgniatały się. Były jeszcze bardziej gładkie, błyszczące oraz nawilżone. Jak dla mnie rewelacja, gdyż moje włosy były mocno podatne na puszenie czy odkształcanie. https://okiem-kosmetykoholiczki.blogspot.com/

Zabieg keratynowego prostowania włosów tym produktem miałam wykonywany już 3 razy. Efekt jest piękny zawsze jestem zachwycona owszem początkowo do 2 myć włosy są przyklapnięte ale później wszystko wraca do normy. Włoski są śliczne gładkie i co najważniejsze PROSTE nie puszą się <3. Efekt pielęgnuję odpowiednimi produktami utrzymuje się ze mną do 6 miesięcy. Zapach początkowo dość intensywnej czekolady, z czasem zostaje wypłukany a efekt trwa. Jakieś 2 miesiące po zabiegu podcinam końcówki i wszystko jest git. Prostowanie tym produktem poleciałam już moim 2 przyjaciółkom jesteśmy wszystkie zachwycone niech to idzie dalej warto polecam z czystym sumieniem najlepsza keratyna.