Swiss Pure Glow Toning Serum Serum rozświetlająco- nawilżające do twarzy

Serum bardzo przyjemnie, delikatnie pachniało, jakby cytrusowo. W konsystencji przypominało lejącą, rzadką piankę, która błyskawicznie się wchłaniała. Skóra cały dzień była nawilżona, wygładzona i rozświetlona oraz miałam wrażenie, że miałam lekko skorygowane zaczerwienienia. Samo rozświetlenie nie było chamskie czy tłuste, lecz bardzo naturalne, a podkłady matowe wyglądały przepięknie! Ten błysk subtelnie przebijał i nasza skóra wyglądała tak zdrowo i świeżo. Jak już możecie się domyślić serum świetnie się spisywało pod makijaż, mimo że mam tłustą strefę T - ani się szybciej nie wyświecałam (wręcz właśnie odwrotnie, makeup trzymał się dłużej ), ani nic się nie warzyło, a tego bardzo się obawiałam. Myślę, że najlepszą rekomendację dała moja koleżanka, gdy poszłam z nią na kawę. Gdy mnie zobaczyła od razu powiedziała: "Wow! Twoja twarz promienieje i wygląda na taką gładką, co to za nowy krem?!" Wtedy nie miałam nawet ani grama podkładu czy korektora i chodziłam cały dzień dumna jak paw, bo rzadko słyszę komplementy na temat swojej skóry. Niepozorne (choć ładne ) opakowanie i konsystencja, gdzie nie oczekiwałam takich cudów, a tu proszę! Serum było bardzo wydajne, jedna pompka starczała na pokrycie całej twarzy, więc używałam go około trzech miesięcy, jeżeli dobrze liczę. Po tak długim czasie użytkowania mogę stwierdzić, że widzę zdecydowaną poprawę mojej cery i już tęsknię za tą perełką... Niestety wszędzie, gdzie była kiedykolwiek dostępna jest wyprzedana. Gdybyście się kiedyś natknęli na ten produkt, to brać i to bez wahania! Myślę, że i cera sucha, i podobnie jak moja mieszana byłyby zachwycone.

Pierwszy raz używam produktu tego typu i zawsze zastanawiałam się o co chodzi z tym zdrowym glow. Bałam się że skóra po prostu będzie się błyszczeć jakby była przetłuszczona. Jakie było moje zaskoczenie gdy okazało się że wcale tak nie wygląda a ten glow to jakby ultra lekka perłowa poświata dzięki której makijaż wygląda na lżejszy, nie jest taki ciężki i pudrowy. Utrzymuje się dłużej i skóra się tak nie świeci w ciągu dnia. Efekt nawilżenia jest umiarkowany, powiedziałabym że po prostu nie przesusza, nie podrażnia i nie zapycha. Główną zaletą tego produktu jest rozświetlenie twarzy. Gdyby lepiej nawilżał byłby produktem na 5