Douglas Collection Aqua Focus, Hydrating Serum Serum nawilżające do twarzy

Produkt Douglas Aqua focus Hydrating serum, nie spełnił moich oczekiwań. Mam bardzo suchą i delikatną skórę twarzy, a produkt zdecydowanie nie poradził sobie z tym problemem. Produkt według producenta jest silnie nawilżający, natomiast nie zauważyłam żadnej poprawy w kondycji skóry na twarzy. A sama skóra po zastosowaniu produktu była czerwona. Produkt znajduje się w opakowaniu z łatwym dozownikiem. Produkt można zabezpieczyć przed wylaniem się. Łatwo rozprowadza się, dzięki rollerowi. Ma bardzo estetyczne opakowanie, poręczne i zmieści się zarówno do kosmetyczki, jak i damskiej torebki. Ma ładny zapach, ale jak dla mnie trochę za bardzo intensywny. Konsystencja serum nie jest gęsta, w łatwy sposób można rozprowadzić produkt na twarzy. Niestety, ale nie polecam.

Kupilam na allegro za 19 zl. Produkt nie dla tych,ktorzy wnikliwie czytaja sklady kosmetykow. Produkt bardzo dobrze nawilza, nadaje sie pod podklad. Nie lubie krecic tym walkiem po twarzy,tylko wyciskam i rozsmarowuje palcami. Sprawdza sie po solarium. W Douglasie w normalnej cenie na pewno bym nie kupila ( ok 100 zl). Za 20 zl na allegro moze byc.

Serum znalazłam na portalu aukcyjnym w śmiesznej cenie 20 zł, wahania nie było od razu wylądowało w moim koszyku i już na drugi dzień mogłam cieszyć się paczuszką z owym kosmetykiem. Opakowanie zewnętrzne to kartonik ochronny w błękitnym kolorze wewnątrz którego znajduje się tubka również w błękitnym kolorze, od razu kojarzy mi się ten kosmetyk z wodą i nawilżeniem. Tubka jest niewielka ,mięciutka i łatwo ugina się pod naciskiem dłoni. Zastosowany został tutaj super dozownik i masażer w postaci metalowego szerokiego rollera, oraz zabezpieczenie przed uciekaniem serum z opakowania które polega na przekręcaniu całego masażera o 180 stopni. Dodatkowo mamy bezbarwną zatyczkę ochronną na której można postawić tubkę. Bardzo fajna konsystencja, żelowa, lekka , bez tłustości. Zapach uprzyjemnia stosowanie serum, jest niezwykle świeży, morska bryza, powiew wiatru. Jest intensywnie ale nie przytłaczająco, na skórze jest długo wyczuwalny ale staje się bardzo delikatny. Skład bardzo długi, wymieszanie aktywnych składników z konserwantami i takimi tam niepotrzebnymi dodatkami. Z dobroci znalazłam tu oliwę z oliwek, kwas hialuronowy, gliceryna, lecytyna, wyciąg z fiołka trójbarwnego, ekstrakt z bratka polnego, wyciąg z łodygi opuncji figowej, ekstrakt z komórek liści opuncji figowej. Z tego co nie lubię to kilkakrotnie pojawia się silikon, mikroplastik, disodium edta i mnóstwo zagęszczaczy i konserwantów. Serum jest bardzo komfortowe w aplikacji, łatwo się rozprowadza za pomocą masażera i przyjemnie chłodzi skórę. Wchłania się dość szybko, początkowo pozostaje lepka warstwa ale znika po kilku minutach. Skóra jest natychmiastowo wygładzona i przyjemna w dotyku, ale przy takiej ilości silikonów to nic dziwnego. Mam skórę normalną w kierunku suchej i serum dawało jej bardzo dobre nawilżenie i nawodnienie.W zasadzie gdyby nie ten kiepski skład to stwierdziłabym że to kosmetyk o świetnym działaniu. Produkt idealnie spisuje się jako baza pod makijaż, ułatwia rozprowadzanie kosmetyków kolorowych i nie ma negatywnego wpływu na jego trwałość. Podsumowując to z efektów działania jestem zadowolona, jednak jak dla mnie serum ma zbyt dużo agresywnych substancji w składzie, choć nie wywołały one u mnie żadnych podrażnień czy zapychania cery. Zdecydowanie wolę produkty z bardziej naturalnym składem i mimo dobrego działania nawilżającego Aqua Focus nie wyląduje ponownie w mojej kosmetyczce.

Serum w tubce super się rozprowadza. Serum nawilża, pielęgnuje oraz sprawia, że skóra jest sprężysta. Idealne pod krem szczególnie teraz w okresie zimowym

Jest to jeden z pierwszych kosmetyków marki Douglas w mojej pielęgnacji. W zasadzie sama nie wiem dlaczego nie zwracałam wcześniej uwagi na te kosmetyki. Na ten produkt w zasadzie podejrzewam też nie zwróciła bym uwagi gdyby nie asystentka w drogerii. Tak gadała, że zrobiłam zapas kosmetyków napewno do końca roku :) W ramach wstępu podejrzewam nie dodam nic nowego- lato sprzyja odwodnieniu skóry i utracie przez nią elastyczności promieniowanie UV, wiatr a także woda morska, woda z basenu ,piasek, kurz czy wysoka temperatura niszczą barierę hydrolipidową skóry i zaburzają jej równowagę. W tym okresie staram się wybierać lżejsze kremy zawierające kwas hialuronowy oraz elastynę które silnie wiążą wodę w naskórku natychmiast przywrócą poziom nawilżenia. Taki właśnie jest ten kosmetyk. Lekka żelowa konsystencja bardzo łatwo daje się rozprowadzić na twarzy. Dodatkowo końcówka opakowania wyposażona jest w absolutnie hitowy masażer. Idealne rozwiązanie na dzień i na wieczór. Codzienna porcja masażu bardzo dobrze poprawia ujędrnienie twarzy. Efekt Żelowa formuła pozostawia skórę miękką, intensywnie nawilżoną, odżywioną. Krem bardzo dobrze sprawdza się jako opcja pod makijaż. Wspaniale nawilża skórę w ciągu dnia. Spłyca zmarszczki- dzięki zawartemu na drugim miejscu w kładzie kwas hialuronowy <3