Mizon Joyful Time, Essence Mask Acai Berry Skin Health & Vitality Maska w płachcie

To pierwsza maseczka firmy Mizon jaką użyłam - i muszę przyznać że jestem zachwycona rezultatem xD. Maska jest bardzo bogata w esencję (ale na szczęście za dużo nie spływa podczas jej aplikacji), ma delikatny zapach jagód, dobrze trzyma się na twarzy, nie zsuwa się. Jestem drobnej budowy więc niektóre maski (mimo że koreańskie czyli produkowane dla kobiet o mniej więcej moich gabarytach) są dla mnie za duże w okolicach brody i ogólnie żuchwy. Natomiast ta maska bardzo dobrze ułożyła się na całej twarzy, nie zwijała się. W trakcie aplikacji nie odczuwałam żadnego pieczenia. Po zdjęciu maski skóra wyglądała dobrze, nie była zaczerwieniona, a esencji pozostało sporo więc pozwoliłam jej się wchłonąć i nałożyłam krem nawilżający. Efekt jaki daje ta maseczka zauważyłam następnego dnia - skóra była o wiele gładsza (co odczułam podczas porannej tonizacji twarzy - od kilku miesięcy jestem zwolenniczką koreańskiej pielęgnacji wieloetapowej ), w dotyku jakby jedwabista - trudno było nie zauważyć tej zmiany! Efekt wyjątkowej gładkości twarzy utrzymał się przez ok. 7 dni. Jestem zachwycona tą maseczką i pewnie wrócę do niej za jakiś czas, póki co chciałabym jeszcze wypróbować inne kupione wcześniej.

Gdy zaczynałam swoją koreańską pielęgnację, od początku towarzyszyła mi marka Mizon. Później zrobiło się głośno o Mediheal i kupowałam maseczki tylko tej marki. Ostatnio powróciłam do Mizona i odkryłam na nowo maski Joyful Time, a ta z jagodami acai jest po prostu genialna! Kupiłam ją w drogerii internetowej za 10 zł, więc typowo jak na maseczkę w płachcie. Cera ma po niej wyglądać zdrowo i witalnie. Maska zawiera wodę różaną, kolagen i kwas hialuronowy. OPAKOWANIE Maseczkę łatwo się rozkłada, jest mocno nasączona, ale esencja nie kapie na podłogę. Pachnie delikatnie jagodowo. Bardzo podoba mi się, że od razu po nałożeniu na twarz, tkanina przykleja się od razu do skóry i nie ma szans, że się odklei. Jest dobrze wycięta, otwory na oczy są dla mnie idealne, zakrywają worki pod oczami i nie nachodzą na oczy. Tkanina sięga lekko za brodę zakrywa również nos. MASKA - DZIAŁANIE Jestem posiadaczką cery mieszanej, którą staram się również dobrze nawilżać. Ostatnio wraz z nadejścien jesieni, moja skóra zrobiła się szara, zmęczona, bez wyrazu. Maseczkę trzymałam 20 minut, pozostałą esencję wklepałam i trzeba było trochę poczekać, aż się wchłonie. Od razu po zdjęciu płachty twarz była lekko zaczerwieniona (mam wrażliwą cerę). Gdy cała esencja się wchłonęła, nie mogłam przestać spoglądać w lustro. Cera była pięknie wygładzona, nawilżona i aż promieniała. Twarz po ciężkim, długim dniu wyglądała na wypoczetą i zdrową. Skóra stała się jaśniutka. Maseczkę robiłam wieczorem i następnego dnia nie mogłam się napatrzeć na swoją cerę, która wyglądała jak nie moja. :-) Nawet pod grubą warstwą podkładu i pudru, skóra była gładziutka bez żadnych nierówności była pięknie rozświetlona. Jestem pod wielkim wrazeniem tej maseczki, znów powrócę do marki Mizon. :-)