PUPA Vamp! Matt Ombretto [Matt Eyeshadow] Matowy cień do powiek

KOLOR, CENA, PORÓWNANIE Z INNYMI CIENIAMI Kiedyś zaszalałam i po dostaniu nagrody pieniężnej w pracy kupiłam ten cień w wersji jasnego, śmietankowego beżu. No i powiem szczerze, że lepszego matowego beżu pod łuk brwiowy i do rozjaśniania kącików oczu nie miałam. Potem wiele razy chciałam dokupić inne kolory tych cieni, ale bariera cenowa jest dla mnie nie do przeskoczenia. Pojedyncze cienie z Bourjois są dość wierną kopią kolorystyczną tych cieni, chociaż są twardsze i bardziej zbite. Nawet paletka 5 cieni 'Love Yourself' z Revolution Pro, którą ostatnio kupiłam, zawiera równie mięciutkie, masełkowe cienie za 1/3 ceny cienia z Pupy. Także może jeszcze kiedyś kupię jakiś cień z Pupy. Ale jeśli już, to tylko w wyjątkowym kolorze i raczej nie będę ich kolekcjonować. KONSYSTENCJA Te cienie mają cudowną, mięciutką konsystencję. Od razu dobrze pokrywają skórę i zostawiają na niej ładny kolor. Nie trzeba się męczyć, żeby je wielokrotnie dokładać. Łatwo się blendują. Rozcieranie ich granic nie sprawia trudności. Bez problemu można nałożyć na nie inne cienie lub mieszać je z innymi cieniami. Są prawdziwie matowe, nie mają w sobie nic błyszczącego, satynowego ani perłowego, zero drobinek. Mimo że są prawdziwym matem, to nie są kredowe ani suche. Nie podkreślają starości skóry powiek, drobnych zmarszczek ani przesuszeń. Skóra wygląda w nich gładko. U mnie utrzymują się na powiekach dość długo, chociaż wydaje mi się, że wieczorem raczej już ich nie widać. OPAKOWANIE Cienie są pojedyncze, w wygodnym, solidnym, okrągłym, plastikowym opakowaniu. Przy zakupie plastikowe opakowanie jest włożone w śliczny, czerwony kartonik. Do mojego opakowania nie był dołączony żaden aplikator i jestem zaskoczona, że inna Wizażanka coś takiego dostała. Cienie same w sobie, przez delikatną konsystencję, są średnio wydajne. Inne cienie o podobnej pojemności wystarczają mi na dłużej. Inna sprawa, że używam ich codziennie, więc mają prawo dość szybko się skończyć. Mnie 1 cień wystarczył na 1-2 lata. PODSUMOWANIE Jeśli kogoś na nie stać, to polecam serdecznie. Ale naprawdę w każdej drogerii dostaniecie równie dobre cienie innych marek, które będą kosztowały ułamek tej ceny, a mają równie piękne kolory.

Plusy(+) - piękny granatowy odcień, intensywny - pigmentacja - trwałość - opakowanie - pojemność - wydajność - nie osypuje się Minusy(-) - daje plamisty efekt - nie blenduję się dobrze - cena - bezużyteczny aplikator Podsumowując cień jest naprawdę bardzo ładny, ma wyjątkowy kolor, ale mimo to są lepsze i w korzystniejszej cenie.