Yasumi Rice Face Cream Ryżowy krem do twarzy

Niestety straciłam do tego kremu cierpliwość. Przy niemałej cenie powinien oferować konkretne działanie i wysoki komfort stosowania, a jedyne, co zapewnił, to strata nerwów. OPAKOWANIE Eleganckie opakowanie 50 ml typu airless z dozownikiem w kształcie krążka jest higieniczne, jednak w moim egzemplarzu wspomniany krążek dość mocno się zacinał, przez co stosowanie stało się bardzo uciążliwe. Zdecydowanie lepsza byłaby tu klasyczna pompka obecna w wersji 30 ml (nawet nie miałam pojęcia o jej istnieniu, ale kieruję się tu zdjęciem zamieszczonym przez jedną z recenzentek). KONSYSTENCJA Krem ma lekką, białą konsystencję. Występuje tu więc pewien rozdźwięk z nazwą, bo wyraz "odżywczy" (jak reklamowany jest ten kosmetyk) mógłby sugerować cięższą i gęstszą formułę, a w rzeczywistości jest to naprawdę lekki krem, który kojarzy się z pielęgnacją jeśli nie letnią, to przynajmniej dzienną. ZAPACH Mleczny z ryżową nutą, aczkolwiek niestety dość mdły. Zdarzało mi się go poczuć nawet po dłuższym czasie. STOSOWANIE Krem rozprowadza się łatwo i przyjemnie, a uczucie kleistości szybko znika. Niestety muszę tu potwierdzić opinie innych recenzentek i recenzentów - krem (szczególnie w połączeniu z innymi kosmetykami) mocno się roluje. Z czymkolwiek nie próbowałabym go łączyć i jak długo nie czekałabym z aplikacją kolejnych kosmetyków, prędzej czy później zawsze kończyło się rolowaniem, ścieraniem lub grudkowaniem. EFEKTY Nie zauważyłam ani odżywienia, ani rozjaśnienia, ani redukcji przebarwień, ani wyrównania kolorytu skóry. Nawet, wydawałoby się, banalne działanie nawilżające jest w tym kosmetyku poniżej przeciętnej (z perspektywy cery suchej). PODSUMOWANIE Nie jestem w stanie polecić tego kremu. Nakładany na dzień notorycznie psuje mi nałożone po nim kosmetyki, a nakładany na noc roluje się, brudząc wszystko dookoła. To, że w cenie regularnej kosztuje niemal 100 złotych, to absolutne nieporozumienie - zachowuje się gorzej niż najprostsze kremy za kilkanaście, a nawet kilka złotych.

Mam cerę mieszaną i ten krem sprawdza się u mnie doskonale na rano pod makijaż. Ładnie nawilża skórę i jej nie obciąża ani nie zapycha. Jest bardzo wydajny.

Moja skóra jest sucha i skłonna do podrażnień, więc jak zobaczyłam ten krem na promocji stwierdziłam, że to może być mój następny hit. Kosmetyk mimo tego, że stylizuje się na markę japońską czy też koreańską jest produkowany w Polsce nie jest to, żaden minus, jednak warto to zaznaczyć. Jest to bardzo lekki krem, delikatnie pachnący ryżem jest, jednak odrobinę mdły. Pojemność 50ml wystarcza na około 2 miesiące codziennego stosowania raz dziennie, jednej pompki, która wystarcza na całą twarz. Tym samym chciałabym bardzo pochwalić opakowanie, dozujące idealną ilość produktu. Ma opcję otwarcia i zamknięcia ładnie wygląda i jest wygodne w użyciu. Da się je również odkręcić więc łatwo wykorzystać całoś produktu. Jeśli chodzi o efekty to skóra jest wyraźnie nawilżona i zregenerowana, zaraz po użyciu miękką i satynowa. Jedynym minusem produktu jest to, że absolutnie nie nadaje się pod makijaż lub spf. Roluje się i tworzy wtedy grudki na twarzy, jak to ryż (dziewczyny które kiedykolwiek robiły sobie maseczki ryżowe zrozumieją) Jest to produkt końcowy i takim wydaniu sprawdza się idealnie. Nie rozumiem dlaczego w takim razie, bo producent napewno orientuje się jak zachowa się produkt z ryżem na skórze, opisuje go jako na dzień i na noc, w dobie tak rozpowszechnionej świadomości o stosowaniu spf. Dlatego 4 gwiazdki :)

Krem przeznaczony jest do skóry suchej, wrażliwej, wymagającej odżywienia i regeneracji. W składzie zawiera olej ryżowy, BIOWHITETM, olej jojoba, olej ze słodkich migdałów, otręby ryżowe. Jak widać skład jest mega. Krem ma za zadanie rozjaśniać przebarwienia, nawilżać, odżywiać i regenerować skórę twarzy. Przyznam, że ten krem jest świetny. Pięknie wygląda jego opakowanie. Moja sucha skórę jest bardzo zadowolona z niego. Mega ją nawilżył, ujedrnił i wygładził. Skóra jest delikatna w dotyku, gładka. Krem pozwolił zagoić wszelkie niedoskonałości. Fajnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Nie roluje się. Ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia ściągnięcia ani lepkości na skórze. Jest rewelacyjny. Polecam go posiadaczką suchej skóry. Zdecydowanie poprawi jej kondycję.

Krem kupiłam w jakiejś dużej promocji w Hebe bo ogólnie jest dosyć drogi. Ma bogatą formułę, jest bardzo lekki ale niestety nie mam po nim żadnych spektakularnych efektów. Nie ujędrnił i nie uelastycznił mojej skóry jak obiecuje producent. Nawilża, dobrze się wchłania ale nic poza tym. Ma wygodną aplikację w postaci pomki. I jeszcze na plus można dodać, że pachnie przyjemnie.

Fajny krem, dobrze nawilża, ładnie pachnie, ma przyjemną konsystencje, ale jego podstawową wadą jest fakt, że totalnie nie lubi towarzystwa. Za każdym razem nałożony na coś albo pod coś, dziwnie się zachowywał. Pod makijaż totalny bubel, testowałam na 5 podkładach i każdy się rolował na tym kremie. Zużyłam go na dni home office bez makijażu, ale nie a tym powinno polegać używanie kremu. Na plus na pewno wygodne, ładne opakowanie i wydajność.

Krem Yasumi niestety nie należał do moich ulubieńców. Kupiony na promocji w Hebe za nieduże pieniądze,wiec cieszę się, że go przetestowałam, ale do niego nie wrócę. Krem ma 30 ml, ale pomimo mniejszej konsystencji był bardzo wydajny. Opakowanie produktu było świetne, z pompka ,produkt zużyty do końca.Wg producenta krem miał być bardzo odżywczy, ale w mojej ocenie nie do końca tak było. Krem dość szybko się wchłaniał, ale po jego nałożeniu miałam takie uczucie „niedosytu”,a jak nakładała pod niego serum to się rolował. .Produkt nie był zły, ale najbardziej irytowało mnie to rolowanie, wiec dlatego go kolejny raz nie zakupie. Zapach bardzo delikatny.

Bardzo dobry krem do twarzy. Konsystencja jest średnio gęsta, zapach jest delikatny i przyjemny. Krem dość szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Kosmetyk nie uczulił i nie podrażnił. Opakowanie wygodne w użyciu.

Krem jest całkiem dobry dla cery normalnej. Utrzymuje ją w dobrym stanie i nawilżeniu. Jeśli chodzi zaś o redukcję przebarwień, o której pisze producent, to niestety jej nie zauważyłam :( Krem ma lekką, bezzapachową formułę, co jest dużym plusem, ale nie warto go stosować na chwilę przed makijażem. Bardzo długo się wchłania, pozostawia tak jakby powłokę, która się roluje pod palcami. Plus za higieniczną formę pompki i estetyczny wygląd opakowania.

Ostatnio jeden z moich ulubionych kremów. Przy dłuższym stosowaniu cera wydaję się jaśniejsza i miękka w dotyku. Dużym plusem jest higieniczna pompka. Krem zdecydowanie nie jest najlepszym wyborem pod makijaż, bardzo się roluje.

Super krem. Używam go od ponad miesiąca i nie mam żadnych zastrzeżeń. Skóra jest nawilżona i gładka. Typ mojej skóry to- wrażliwa, naczynkowa. Jest to krem, który nie nada się na lato, gdyż nie ma SPF.

Skusiłam się na jakieś promocji w Hebe, bo szukałam czegoś lekkiego pod makijaż. Po pierwsze nie jest to krem wystarczający dla cery normalnej a już na pewno nie w sezonie jesień -zima. Po drugie jest mi strasznie przykro, bo opakowanie, pompka, zapach czy lekka konsystencja są na 5+

Dostałam ten krem w prezencie od przyjaciółki. To był strzał w dziesiątkę. Mam wrażenie, że w końcu znalazłam krem idealny dla mnie. Największą jego zaletą jest chyba to, że niemalże od razu się wchłania, nie zostawiając przy tym lepkiej warstwy na twarzy. Kolejną jego zaletą jest bezzapachowa formuła, oraz świetne nawilżenie twarzy. No i do tego świetny skład. Krem jest w poręcznym opakowaniu z pompką. Na pewno kupie następne opakowanie

Kupiłam ten produkt pod wpływem zachęty pani sprzedawczyni w drogerii hebe. Pierwsze wrażenie - fajnie. Higieniczne opakowanie z pompką, odpowiednia pojemność, fajna lekka konsystencja. Niestety u mnie się nie sprawdza - nie zauważyłam żadnego działania w postaci nawilżenia czy odżywienia. Owszem - wygładza, ale tylko chwilowo, bo to zasługa silikonu. Samodzielnie dzieje się z nim coś dziwnego na twarzy (tak jakby się rolował), natomiast pod makijażem zachowywał się już ciut lepiej. Skład nie jest najlepszy, cena również niespecjalnie okazyjna (ja kupowałam w promocji). Nie zapchał mnie, ale poza tym nie dostrzegam plusów. Nie kupię ponownie i z trudem zmęczę obecne opakowanie (najpewniej na noc), ponieważ nie lubię marnować produktów.

Krem kupiłam na promocji w Hebe ;) słyszałam o marce wiele dobrego więc postanowiłam wypróbować. Krem zamknięty jest w wygodnej tubie z pompką. Ładne minimalistyczne opakowanie o pojemności 30 ml. Używam na noc oraz rano, pod makijaż. Bardzo fajnie nawilża oraz wygładza skórę. Pozostawia ją miękką. Szybko się wchłania. Ma delikatny ryżowy zapach. Jeśli chodzi o poranną pielęgnację to trzeba dać mu chwilę by się dokładnie wchłonął bo może się rolować w połączeniu z podkładem. Poza tym nie ma się do czego przyczepić. A i jeszcze cena..warto wypróbować gdy jest w promocji.

Krem ryżowy od YASUMI u mnie to kolejny krok porannej pielęgnacji. Zgodnie z zapewnieniem producenta krem bardzo dobrze odżywia i wygładza cerę. Zauważyłam również właściwości rozjaśniające cerę - nie, to nie efekt glow, lecz naturalny, zdrowy blask! Krem posiada również bardzo delikatny ryżowy zapach, który nie drażni jak w przypadku perfumowanych kremów. Zamknięty jest w bardzo minimalistycznym opakowaniu z którego można wycisnąć całość produktu. Sprawdza się również jako baza pod makijaż. Zauważyłam, że może delikatnie się rollować jak już dziewczyny wspominały, ale wystarczy dać mu czas do wyschnięcia. Po miesiącu stodowania zauważyłam poprawę cery, jest widocznie nawilżona i wygładzona. Na pewno sięgnę po niego po raz kolejny!

Produktu używam od kilku miesięcy i jestem z niego bardzo zadowolona. Mam cerę normalną i na mojej skórze krem doskonale się sprawdza. Jest w bardzo ładnym, estetycznym opakowaniu z pompką która ułatwia aplikację. Posiada bardzo ładny, delikatny zapach. Używam go zarówno na noc jak i pod makijaż. Dobrze nawilża oraz szybko się wchłania. Krem jest wydajny.

Krem podobno nawilżający, a ja po dwóch użyciach mam cerę w takim stanie, jakbym przez rok jej nie nawilżała i suszyła na słońcu!! Dostałam próbkę która leżała, a że skończył się mój krem to sobie nałożyłam. Skóra mi złazi, a na brodzie mam jakieś krostki których nie widać ale czuć pod palcami. Moja cera nie jest problematyczna, zawsze mogłam nałożyć co popadło, nie miałam żadnych uczuleń ani krostek! Zdecydowanie odrodzam