TreetS Traditions, Relaxing Chakra's Body Cream Krem do ciała

Żałuję ze tak późno zwróciłam uwagę na markę TreetS,pamiętam jak wcześniej produkty były dostępne w drogerii Hebe ale były po cholerze drogie…jednak za taki skład i działanie jestem zapłacić regularną, droższą cenę. Moja skóra na ciele jest normalna, beż żadnych uczuleń, podrażnień czy wrażliwości ale brak jej jędrności, potrzebuje także pogonienia pomarańczowej skórki :D,nawet parę dni bez balsamu jej nie zaszkodzi. Opakowanie to słoik w kolorze stonowanego różu z wygodną białą nakrętką, z przodu mamy logo marki oraz wizerunek przedstawiający twarz babci-babuleńki, wnętrze zostało zabezpieczone sreberkiem tak jak w przypadku peelingów marki TreetS, pojemność to 250 ml, na zużycie kremu mamy 12 miesięcy od otwarcia. Produkt jest gęstym białym kremem o zapachu róży, o ile w opakowaniu aromat kompletnie mi się nie podobał to na skórze zmienia się w subtelny i kwiatowo różany przypominający dziką różę :), za to jego działanie jest CUDNE!A co on za cuda robi? Niesamowicie pielęgnuje i odżywia skórę, mimo że tak jak wspomniałam mam skórę normalną to ten krem genialnie zmiękcza skórę, dogłębnie ja nawilża, czuć odżywienie i “zaopiekowanie “ się skórą-tak to bym nazwała :). Dodatkowym atutem jest jego niesamowita wydajność, już niewielka ilość potrafi ukoić, nawilżyć i przynieść ulgę przesuszonej skórze np na ramionach, krem zostawia też otulającą warstewkę na ciele z delikatną poświatą, czuć jego działanie że przenika w głębsze warstwy zatrzymując nawilżenie. Podsumowując, żałuję że marka TreetS jest bardzo słabo dostępna w Polsce, z pewnością będę szukać ich produktów na wakacjach :),polecam z całego serducha.

Całkiem niezły balsam. Nie lubię kosmetyków o zapachu róży, ale ten ma pudrowy, bardzo przytłumiony zapach. Może to przez ten ryż. Generalnie mi nie kojarzy się z różą. Działanie w miarę ok. Stosowałam go w okresie zimowym więc efekt nie był powalający. Ja potrzebuje czegoś bardziej nawilżającego/odżywczego. Może w okresie wiosenno-letnim będzie lepszy. Konsystencja trochę tępa. Plus za ładne, estetyczne opakowanie.