Faberlic Oxiology, Matujący krem BB 

Krem BB umieszczony jest w prostym szklanym opakowaniu z pompką o pojemności 30ml. Wygląd buteleczki jest prosty, srebrno-zielone napisy nadają mu delikatny dziewczęcy styl. Dodatkowo opakowanie znajduje się w zielonym kartoniku. Konsystencja jest średnio gęsta, bardzo przyjemna taka aksamitna, jakby żelowa. Krem posiada dziwny zapach, jednak szybko się ulatnia. Z łatwością rozprowadza się na skórze, pokrywając ją równomiernie bez smug i mazaków. Krycie jest średnie, dobrze zakrywa zaczerwienienia, drobne niedoskonałości, wyrównuje koloryt i nadaje skórze satynowego wykończenia. Bardzo podoba mi się efekt, jaki krem zostawia na cerze, która jest świetlista, wygląda bardzo świeżo i zdrowo. Odcień jest jasny, dobrze stapia się z kolorem mojej skóry, nie odznacza i wygląda naturalnie. Krem nie zatyka porów, nie wysusza i nie podkreśla suchych skórek, a nawet mam wrażenie, że ma działanie nawilżające. Produkt jest lekki, nie wyczuwam go na twarzy. Trwałość jest świetna, bez zmian wytrzymuje do 8 godzin, potem zaczyna się ścierać.

Ten krem kupiłam pierwszy raz. Ma on piękny zapach, ma lekką konsynstencję dzięki czemu dobrze się rozprowadza. Jednak niestety wcale nie kryje niedoskonałości i już po godzinie nie widzę żebym miała go na twarzy.