Nuxe Nuxuriance Ultra, Creme Riche Redensifiante Krem przeciwstarzeniowy do skóry suchej i bardzo suchej

Na początek dodam że nie będę oceniała pełnowymiarowego produktu tylko kilkanaście próbek które otrzymałam w prezencie od koleżanki. Próbki to typowa saszetka Saszetka w kolorze intensywnej zieleni. Napisy na próbce w kolorze złotym oraz białym. Napisy czytelne szczegółowe lecz w obcym języku. Próbka o pojemności 2 ml starcza mi na 3 aplikację produktu. Próbka posiada wcięcia ułatwiające otwieranie. Krem w kolorze mlecznym. Krem o bogatej konsystencji. Krem o przepięknym zapachu. Krem łatwo się rozprowadza. Wystarczy odrobina by pokryć nim twarz. Krem szybko się wchłania pozostawiając skórę mega nawilżona . Po miesiącu muszę stwierdzić że krem jest idelany. Moja skóra nigdy nie była tak nawilżona I ożywiona i ujędrniona. Kiedyś pewnie kupię opakowanie pełnowymiarowe. Krem nadaje się pod makijaż. Krem nie zapycha skóry. Krem nie sprzyja powstawaniu zaskórników. Polecam

Moja przygoda z NUXE zaczęła się wiele lat temu, od klasycznej wersji olejku. Od czasu do czasu kupują różne kosmetyki tej firmy. Creme Riche Redensifiante dostałam w prezencie (pochwaliłam jak ładnie wygląda bliska mi osoba i dostałam z karteczką, że to jej "mały sekret"). OPAKOWANIE Standardowe 50 ml. Ładny słoiczek w kartoniku. Dobrze zabezpieczony. SKŁAD Sporo olejków i innych składników roślinnych, ale również substancje zapachowe. No i niestety mikroplastik. KONSYSTENCJA i DZIAŁANIE Gęsty, dość  tłusty, żółtawy. Mocny, raczej przyjemny zapach. Stosowałam i na noc i na dzień. Moja skóra jest co prawda mieszana, ale dojrzała i stosuję retinol, który zawsze trochę wysusza, więc dobrze się u mnie sprawdzają treściwe kremy. Krem dobrze się rozprowadza. Nie wchłania się całkowicie. Zostawia lekką warstewkę, która w nocy nie przeszkadza, a w dzień dobrze łączy się z innymi kosmetykami. Skóra jest nawilżona, gładka, elastyczna. Ale większej redukcji zmarszczek niż wynikającej z dobrze nawilżonej skóry nie zauważyłam. PODSUMOWUJĄC Bardzo dobry krem dla dojrzałej skóry. Szkoda, że ma mikroplastik. Kupując w aptece i z wyższej półki zakładamy, że kosmetyki mają dobry skład, ale to niestety niekoniecznie. Szkoda.

Od jakiegoś już czasu testuję na sobie kosmetyki od Nuxe i muszę przyznać,że większość z nich sprawuje się u mnie bardzo dobrze, a zaopatrzyłam się w sporą gromadkę mazideł marki. Recenzowany krem zalicza się do zdecydowanych ulubieńców jeśli o asortyment firmy chodzi. Jest to treściwy dość gęsty produkt o przyjemnym, kwiatowym aromacie oraz lekko żółtawym zabarwieniu. Mimo dość ciężkiej konsystencji mazidlo w miarę szybko wchłania się w skórę pozostawiając na niej delikatnie lepkawy film. Stosuję go zarówno na dzień jak i na noc i w obydwu tych wypadkach sprawdza się u mnie świetnie. Po spędzonej z nim na twarzy nocy budzę się rano z miękką, promienną, dobrze nawilżoną cerą. Produkt super odżywia suchą, zmęczoną skórę. Rozpromienia ją , dodaje blasku ,a przy dłuższym stosowaniu faktycznie nieco poprawia kondycję skóry mojej twarzy, dzięki czemu ta finalnie prezentuje się zdrowiej oraz korzystniej po prostu:) Mazidlo sprawdza się u mnie świetnie także jako baza pod makijaż, a dzięki wcześniej wspomnianej delikatnie lepkawej powłoce jaki zostawia na mojej skórze, mam wrażenie,że podkład ma jakby lepszą przyczepność do cery dłużej się na niej utrzymując tym samym:) Ani fluid się na nim nie roluje, ani on tego nie robi po nim. Tak samo dobrze dogaduje się z resztą kolorówki jak chociażby z bronzerem czy różem. Wygładza, nawilża, odżywia cerę nie podrazniajac ,nie uczulając ani nie zapychając jej przy tym ( a przynajmniej w moim wypadku nic takiego się nie zadzialo). Eleganckie ,zielone opakowanie w jakim mazidlo zamknięto cieszy oko po prostu oraz jest kolejnym atutem dzięki któremu warto po nie siegnąc:)

Krem zakupiłam w zestawie wraz z serum do twarzy i koncentratem pod oczy. Z pośród tych wszystkich kosmetyków to właśnie krem spisał się u mnie najlepiej. Bardzo eleganckie opakowanie kolorystycznie nawiązujące do całej serii Nuxuriance Ultra. Słoik jest szklany w zielonym metalicznym kolorze i posiada złotą zakrętkę pod która znajduje się dodatkowy plastikowy dysk zabezpieczający. Wszystkie dodatki graficzne są białe z dużym logo producenta z drzewkiem. Pojemność 50 ml, czyli tak jak większość tego typu kosmetyków. Krem ma gęstą, tłustawą konsystencję w żółtym kolorze. Zapach przyjemnie słodki nieprzytłaczający. Jest intensywnie kwiatowo olejkowy. Na skórze wyczuwalny dłuższą chwilę po aplikacji. Skład jest bogaty ale nie idealny bo pojawia się tu mikroplastik i fenoksyetanol. Mamy tu dużo wyciągów i olejków : olej z nasion Meadowfoam, olej z słodkich migdałów, olej słonecznikowy, kokosowy, awokado, witamina E, ekstrakt z Bugenwilli gładkiej, kwas hialuronowy, ekstrakt z alg, wyciąg z produktów fermentacji morskich bakterii Alteromonas, wyciąg z kakaowca, wyciąg z płatków maku polnego, wyciąg z szafranu. Krem ma bardzo bogatą konsystencję, ale mimo tej gęstości i tłustości świetnie się rozprowadza na skórze, co fajne bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Nawilża super, odżywia również, w tej kwestii jestem zachwycona, ani serum, ani preparat ani preparat przeciwzmarszczkowy nie przemawiał do mnie tak pozytywnie. Tutaj jest moc i jest działanie. Skóra po kilku użyciach jest świetnie wypielęgnowana i zadbana. Nie ma żadnych przesuszeń, jest gładka, miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Cera jest delikatnie rozświetlona, nabiera zdrowego blasku i wyglądu. Zwiększenie gęstości i sprężystości nie jest zauważalne od razu ale po dwóch tygodniach moja buzia miała ładnie napięty owal twarzy, a skóra była jędrniejsza i grubsza w dotyku. Produkt dobrze łączy się z innymi kosmetykami, nic się nie roluje i nie warzy. Sprawdza się stosowany pod makijaż, nie ma wpływu na zmniejszenie jego trwałości. Krem jest treściwy ale nie powoduje zapychania cery czy jakichkolwiek innych podrażnień. Podsumowując to bardzo dobry produkt z intensywnym działaniem odżywczym i nawilżającym. Świetnie sprawdzi się przy skórze suchej i dojrzałej potrzebującej regeneracji. Mnie ego działanie w pełni satysfakcjonuje i powrócę do niego ponownie. Polecam.

Krem używam razem z serum z tej serii już kilka miesięcy. Sprawdza się doskonale nawilża na długie godziny, rozświetla cerę. Wystarczy niewielka ilość na pokrycie twarzy, szyi i dekoltu. Krem ma obłędny zapach, który długo się utrzymuje. Konsystencja masła, szybko się wchłania, można zaraz zrobić makijaż, który trzyma się cały dzień. Cera sucha dostaje solidną porcję nawilżenia, zastrzyk energii i blasku. Krem nie podrażnia skóry wrażliwej, nie zapycha, nic się nie roluje. Efektowne opakowanie z lustrzaną nakrętką wykonane ze szkła, zabezpieczone pod nakrętką sreberkiem. Standardowa pojemność 50 ml, a czas na zużycie to 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Krem jest bardzo wydajny, dość wysoka cena, a często są promocje oraz można kupić w zestawie.

Ten krem zachwyca od pierwszego użycia: ma przepiękny zapach, jest doskonale nawilżający, ujędrnia skórę ma piękne opakowanie. Konsystencja kremu jest bogata i dostosowana do wymagającej (nawet bardzo suchej) skóry. Nie wiem jak sprawdzi się u osób z cerą skłonną do przetłuszczania. Używanie tego kremu to czysta przyjemność, wręcz ma się ochotę sięgać do słoiczka.