Bielenda Fresh Juice, Detoksykujący peeling gruboziarnisty do twarzy `Sok z limonki + kwas salicylowy` 

Spodziewałem się lepszego efektu. Szukałam gruboziarnistego , kupiłam ten z Bielendy , ale to nie jest to czego szukam. Powiedziałabym , że jest to średnio gruboziarnisty . Używam go po zmyciu makijażu.

Bardzo lubię całą tą serię Fresh Juice od Bielendy, ale ten peeling nie przypadł mi do gustu. Myślałam, że sprawdzi się na mojej mieszanej cerze, jednak nie daje za mocnych efektów. Drobinek jest dużo, ale są drobne. Dobrze, bo nie podrażniają skóry i moja wrażliwa buzia nie jest po nim czerwona, ale źle, bo przez to peeling słabo złuszcza. Lubię peelingi konkretne, gruboziarniste, a ten taki nie jest.

Peeling kupiłam w promocji w Rossmanie. Jako że jest to peeling gruboziarnisty, myślałam że ładnie będzie oczyszczać. Przeznaczony jest do skóry mieszanej i tłustej. Po otwarciu tubki wydobywa się gęsty żel z drobinkami - a raczej drobinki z żelem, bo drobinek jest tutaj bardzo dużo. Zapach ładny, odświeżający, cytrusowy. Mycie twarzy jest miłe, natomiast efekt po już nie. Po wytarciu buzi pozostaje na niej dużo białych drobinek, które trudno usunąć z buzi. To pozostałości po peelingu - trzeba na to zwracać uwagę, żeby przejść do kolejnego kroku w pielęgnacji. Buzia po użyciu tego kosmetyku chwilowo jest odświeżona, ale w dalekiej perspektywie nie ma efektów. Skóra nawet jest jakby wysuszona. Nie podoba mi się to i więcej nie kupię produktu Bielendy.

Na peeling skusiłam się na wyprzedaży w Rossmannie kilka miesięcy temu za około 9zł. Dla mnie to optymalna cena, bo ja dużo takich kosmetyków zużywam, natomiast nie miałam okazji już kupić kolejnej sztuki. Ten peeling jest świetny! Przez zapach (świeży, limonkowy), poprzez konsystencję (żelowa, zwarta, drobinki na bogato), po działanie - doskonale oczyszcza twarz, bez pozostawienia tłustego filmu. Dla mnie to jest strzał w dziesiątkę! Tylko dlaczego jak Bielenda wypuści coś rewelacyjnego, to za jakiś czas znika bezpowrotnie :(

Peeling z serii Fresh Juice dorwałam na wyprzedażach w Rossmannie. Byłam zadowolona, że go kupiłam ponieważ miałam wcześniej kilka produktów z tej serii i sprawdzały mi się bardzo dobrze. Rzadko stosuje peelingi mechaniczne, ponieważ używam enzymatycznych, ale chciałam spróbować, bo za 5 zł to czemu nie :D W standardowej cenie peeling ten kosztuje ok. 10 - 13 zł. Produkt zamknięty jest w plastikowej tubce z zakrętką na klik, na której ten peeling stoi, co jest ułatwieniem ponieważ produkt swobodnie spływa i przez to prościej go wydobyć z opakowania. Pod koniec opakowania ciężko przez jego plastyczność wydobyć resztki produktu, ale to nie jest jakiś największy minus. Szata graficzna opakowania jest przyjazna dla oka i słodka. Niebieskie tło i owoc limonki skąpany w wodzie wprawia w nastrój typowo wakacyjny. Na opakowaniu jest sporo informacji, o składzie, przeznaczeniu i zastosowaniu poszczególnych składników. Peeling łączy w sobie sok z limonki, wodę cytrusowa i kwas salicylowy, który ma pomóc w detoksie skóry. Po wydobyciu produkty możemy zauważyć gęsty żel, z drobinkami, jedne są większe ( czarne ziarenka) i mniejsze (białe ziarenka). Producent sugeruje, że jest to peeling gruboziarnisty, ale ja bym skłaniała się jednak w stronę drobnoziarnistego. Mam cerę trądzikową, tłustą, ale taką której peelingi mechaniczne najczęściej nie szkodzą, dlatego od czasu do czasu lubię sobie odmienić produkty. Tutaj po nałożeniu na twarz i rozsmarowaniu poczułam rozczarowanie.... Drobinki peelingujące były niewyczuwalne.... Od czasu do czasu czuć było jakieś drapanie po skórze, ale nie był to efekt peelingujący. Jak dla mnie w tym produkcie jest za dużo żelu, jest to raczej produkt do oczyszczania twarzy z delikatnym peelingiem niż typowy peeling, który ma za zadanie oczyścić skórę. Nie zauważyłam żeby cokolwiek zrobił z moją cerą, nie pozbyłam się suchych skórek, nie oczyścił jej z nich. Jedynie, co można w tej kwestii stwierdzić to fakt, że może sprawdzić się jako żel do oczyszczania twarzy niż zdzierak. Myślę, że ten produkt nadaje się dla osób, które lubią delikatne produkty, nie podrażniające, ale z drugiej strony nie dające poczucia oczyszczonej twarzy. Peeling nie podrażnia ani nie uczula, Ma ładny zapach i w sumie to było by na tyle z jego działania. Nie byłam zadowolona z efektu więc postanowiłam go zużyć jako peeling do ciała, ale tam to już totalnie żadnego efektu nie da się zauważyć. Moim zdaniem konsystencja tego produktu powinna być bardziej zrównoważona. Albo więcej drobinek albo mniej żelu. Jestem zawiedziona tym produktem... Myślałam, że w dobrej cenie znajdę fajny peeling, który pozwoli w skutecznie oczyścić skórę. Przeliczyłam się, ale kto nie próbuje ten nie zyskuje :D Dodam, że produkt będzie wydajny jeżeli stosujemy go jedynie na twarz, ale przy zużyciu na całe ciało wydajność ogranicza się do kilku użyć.

Nie najlepszy, nie najgorszy aczkolwiek trochę sie zawiodłam, ponieważ z tej samej seri posiadam żel miceralny i sprawdził się o NIEBO LEPIEJ niż ten peeling. Zaczynający od zalet, to przede wszystkim zapch,konsystencja, uczucie świeżości i oczyszczenia po zastosowaniu, lecz wydaje mi się że to tylko złudzenie. Na pewno nie jest to hit kosmetyczny, efektów nie widać nawet po dłuższym stosowaniu, istnieje lepsze peelingi, zwłaszcza w przypadku cery mieszanej ,dość problematycznej ,młodej :) Nie wpłynął źle na moją skóre zdaje mi się że po prostu nie jest do niej przeznaczony chociaż pisze że jest do mieszanej i tłustej. Biąrąc pod uwagę jego dość niską cene ( kupowałam w hebe) Oceniam na 3\5

Peeling detoksykujący do twarzy bielenda fresh juice zawiera drobinki gruboziarniste peelingujace złuszczające naskórek. Zapewniający dokładne oczyszczenie skóry z zanieczyszczeń. Ma zapach cytrusowy! Nie mal natychmiast przynosi skórze uczucie odświeżenia i oczyszczenia. Świetnie sprawdza się dla cery tłustej dokładnie ją oczyszcza i wygładza . Nie wysusza skóry! Jedyne co mi w nim przeszkadzało to , że ma strasznie lepiącą konsystencje. Wolę bardziej żelowe. Zawiera kwas salicylowy i Wodę cytrusowa odpowiadający za detoks skóry i oczyszczenie z toksyn.

Genialny peeling gruboziarnisty z bioaktywną wodą cytrusową od bielendy i uwaga również dla cery wrażliwej???? sama w to nie mogłam uwierzyć póki nie spróbowałam i byłam w totalnym szoku. Delikatne drobinki pięknie złuszczają naskórek nie podrażniając wrażliwej skóry. Po umyciu skóra nie jest napięta i zaczerwieniona. Polecam wypróbować ????

Peeling dobrze oczyszcza skórę twarzy. Posiada dobrze ścierające drobinki. Nie pieni się jakoś szczególnie ale dobrze działa. Jest tani i wydajny. Nie podrażnia. Podejrzewam, że kupię go ponownie.

Peeling ten zakupiła razem z jego bratem peelingiem cukrowym bo nie mogłam się zdecydować który wybrać. Ten pelling mimo iż gruboziarnisty jest bardzo delikatny i trzeba go bardziej dociskć do twarzy niż ten cukrowy. Działanie mają podobne oba oczyszczają wygładzają i poprawiają koloryt. Ten natomiast dodatkowo matuje moją cerę zwęża pory i reguluje wydzielanie sebum a cera się mniej błyszczy. Tak samo jak tamtem średnio nawilża skórę ale jednocześnie nie wysusza jej. Delikatny dla oczu i skóry wokół. Bardzo wydajny używam co drugi dzień i po miesiącu nadal mam połowę opakowania. Opakowania takie same różnią się tylko detalami i pojedyńczymi kolorami

Zakochałam się w tym peelingu! Ma niesamowity, odświeżający i orzeźwiający zapach, dzięki czemu buzia po jego użyciu wydaje się jeszcze bardziej odnowiona i świeża. Granulki są dosyć duże, więc świetnie ściera zrogowaciały naskórek i zanieczyszczenia, niestety nie jest to dobre dla skóry wrażliwej. Sok z limonki sprawia, że cały proces peelingu jest mega przyjemny. Mam wrażenie, że po jego użyciu moja twarz jest jak nowonarodzona. Konsystencja żelowa w wygodnej tubie ułatwia aplikacje. Niestety trochę się lepi i ciężko dokładnie zmyć wszystkie drobinki, dlatego najlepiej zmywać go podczas prysznica.

Na peeling trafiłam w sumie przypadkiem, na promocji w Rossmanie. Nie spodziewałam się takiego efektu. Produkt zgodnie z obietnicą producenta bardzo dobrze oczyszcza twarz, likwiduje nadmiar sebum i daje poczucie, świeżej owocowej świeżości. W konsystencji bardziej przypomina żel, jak na peeling jest dość delikatny.

Sama nigdy pewnie nie sięgnęłabym po ten peeling ponieważ gruboziarnisty do mojej suchej twarzy zazwyczaj się nie sprawdza. Na szczęście ten peeling okazał się całkiem łagodny więc nie mam skóry podrażnionej. Konsystencja jest żelowa, niebieska z drobinkami peelingującymi - nie jest ich za wiele, ale wystarczająco na wykonanie zabiegu. Zapach jest orzeźwiający, długo utrzymuje się na skórze. Dla mojej suchej skóry peeling wystarczający. Wygładza twarz i złuszcza naskórek. Po użyciu skóra jest gładka i nawilżona

W sumie to go lubię. Nie jest to jakiś ostry zdzierak w porównaniu do pasty od ziaja czy chociażby żelu peelingującego z liści zielonej oliwki od ziaja. Ten produkt to przezroczysty, gęsty żel lekko zabarwiony morską barwą , do którego dorzucili białe drobinki przypominające mi do złudzenia proszek do prania. Żel jest bardzo przyjemny w dotyku wręcz aksamitny i miły dla skóry. Peelingujace drobinki nie trą i nie rysują skóry. Owszem są wyczuwalne,ale nie drażnią. Zmywanie żelu wodą nie jest problematyczne,tylko te białe grudki uporczywie trzymają się naskórka więc muszę poświęcić dłuższą chwilę na dokładne usunięcie ich za pomocą wacika lub chusteczki. Skóra po oczyszczeniu nie jest czerwona, podrażniona i nie drapie. Żel nie spowodował u mnie wysuszenia skóry i uczucia napięcia. Sam zapach jest delikatny i ledwo wyczuwalny. Zdziwiło mnie to, bo cutrusowe opakowanie sugerowało raczej intensywną nute. Szata graficzna tej serii bardzo wpisuje się w moje gusta,zwłaszcza teraz ,kiedy żar leje się z nieba. Uległam pokusie i zakupiłam nie tylko ten żel peelingujacy ,ale również płyn micelarny, krem i hydro-esencje. Calosc pięknie się prezentuje na półce.

Ten peeling jest spoko. Łojotokowe zapalenie skóry w strefie 'T'. Suche policzki z naczynkami. Wrażliwa, alergiczna. Wiek - 30 lat, pierwsze zmarszczki miminczne (czoło, okolice oczu). Duża tendencja do zapychania porów. Moja cera lubi kwasy, codzienne złuszczanie. Bywa wrażliwa, delikatna, alergiczna. Ten peeling ma sporo grubych drobinek. Nie ściera tak mocno jak te na bazie korundu, ale i tak nieźle działa. Zapach ma bardzo przyjemny. Moja cera jest po nim odświeżona i dobrze złuszczona. Nie podrażnia nie uczula. Tuba jest miękka, więc da się bez problemu wycisnąć wszystko do końca. Cena jest ok, wydajność też. Polecam.

Peeling powinien zdzierać. A gruboziarnisty do cery tłustej i mieszanej nawet trochę bardziej. Ten peeling to taki żel do mycia twarzy, pachnie ładnie, ma całkiem spoko skład, produkcji polskiej, nie kosztuje majatku... Niestety nie peelinguje tak jak powinien. A szkoda bo mógłby być hitem. Jest mega łagodny, to taki zel do mycia twarzy do którego ktos nawrzucal drobinek... Jakikolwiek efekt uzyskamy tylko na suchej twarzy, na wilgotnej ślizga się tylko i denerwuje przy spłukiwaniu :)

Peeling Detoksykujący Od Bielendy kupiłam na szybko i bez zastanowienia. Wyjechałam na krótki wyjazd kilkudniowy, który przeciągnąl się na trzy tygodnie, pokończyła mi się większość kosmetyków i musiałam dokupić nowe, między innymi ten Peeling też był takim przymusowym, szybkim zakupem. Używam tego peelingu jako żelu do mycia twarzy, codziennie wieczorem. Dla mojej cery sprawdza się super, mam zazwyczaj w koło ust i na brodzie kilka małych pryszczy chyba hormonalnych i ten Peeling pomaga w tej kwestii. Bardzo ładnie wygładza i oczyszcza skórę. Nie spodziewałam się po nim aż tyle. Nie ma żadnych podrażnień, uczulenia mimo że tak jak napisałam używam go codziennie. Nawet jeśli podczas kąpieli potrzymałam go dłużej nic się nie działo złego z twarzą. Fajne wygodne opakowanie, Świeży ładny zapach. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do tego produktu, jest lepszy niż się tego spodziewałam.

Peelingu używam 2-3 razy w tygodniu razem z żelem micelarnym do mycia twarzy z tej samej serii. Produkt ma ładne opakowanie, zachęcające do kupna. Konsystencja jest żelowa, niebieska z drobinkami peelingującymi - nie jest ich za wiele, ale wystarczająco na wykonanie zabiegu. Zapach jest orzeźwiający, długo utrzymuje się na skórze. Mam cerę mieszaną, użycie płynu zmniejszyło produkcję sebum, twarz została zmatowiona, odżywiona. Zmniejszyła się ilość wągrów.