Too Faced Hangover, Good to Go Skin Protecting Moisturizer SPF 25 Krem nawilżający

Jak dla mnie ten krem to absolutny hit. Używam go pod makijaż bo jest pod to idealny. Pięknie rozświetla i nawilża twarz, dlatego czasem nakładam go nawet kiedy zostaję w domu, mam suchą cerę i wystarczy minimalna ilość produktu żebym poczuła natychmiastową ulgę. Do tego pięknie pachnie i jest bardzo wydajny. Nie wyobrażam sobie żadnego innego kremu pod makijaż, szczególnie na ważniejsze wyjścia.

Gdybym miała wskazać moją ulubioną markę makijażową, prawdopodobnie byłoby to Too Faced. Baza pod makijaż Hangover to chyba mój ulubiony kosmetyk tego typu, który sprawia, że skóra momentalnie wygląda na bardziej wypoczętą, a makijaż lepiej się trzyma. Gdy usłyszałam, że Too Faced poszerza swoją linię Hangover o kosmetyki do pielęgnacji, od razu chciałam je mieć. Na pierwszy ogień poszedł ten krem. Gdy zaczęłam go używać, moja cera była raczej mieszana, z tendencją do wyświecania się. Krem nie sprawdził mi się - po nałożeniu zostawała na twarzy tłustawa warstewka, a makijaż dość kiepsko się nakładał, a nawet po nałożeniu - wyświecał jeszcze szybciej. Odłożyłam wówczas ten krem. Ze względu na przyjmowane leki, moja skóra zmieniła się w międzyczasie na typowo suchą, wręcz ekstremalnie suchą. Pomyślałam, że ten krem może być w tej sytuacji idealny. Niestety nie, pomimo tego, że moja skóra obecnie wręcz pije kosmetyki i dokładam krem nawilżający kilka razy w ciągu dnia, to Hangover również pozostawiał nieprzyjemną tłustą warstewkę na twarzy. Dodatkowo zauważyłam, że ma na mnie działanie aknegenne - zawsze po zastosowaniu tego kremu w kolejnych dniach na mojej twarzy następował istny wysyp. Jeśli miałabym wskazać jakieś zalety tego produktu, to byłaby to zawartość filtra przeciwsłonecznego i przyjemny, kokosowy zapach. Dodatkowo opakowanie także jest w porządku - wygodna, higieniczna tubka z pompką, Jeśli chodzi o działanie to jest ono niekorzystne, zarówno na mieszanej, jak i na suchej skórze. Z żalem musiałam go po prostu wyrzucić do śmieci, mimo, że tego nie robię praktycznie nigdy plus nie jest to najtańszy kosmetyk. Chciałam go zużyć korzystając z okresu zamknięcia, jednak ciągły wysyp na twarzy skutecznie mnie od tego odwiódł. Nie polecam.