Pantene Pro-v, Hair Biology, Full & Vibrant Conditioner Odżywka do włosów

Odżywka jest dość wydajna ,w fajnym opakowaniu . Konsystencja typowa dla tego typu produktu , wystarczająco gęsta, nie spływa z włosów , o pięknym zapachu. Co do działania to jest dla mnie przeciętne , wygładza i wizualnie odżywia włosy , pozostawia je miękkie w miarę lśniące. Natomiast nie zwiększa ich objętości , przynajmniej w moim przypadku, ale na takim efekcie mi akurat nie zależy , gdyż mam wystarczająco gęste włosy.

Kupiłam odżywkę w rossmanie za grosze na wyprzedaży, bo była delikatnie uszkodzona Cieszę się, że trafiłam na ten produkt, bo pewnie w cenie regularniej bym jej nie kupiła z tego względu, że za te pieniądze można kupić kosmetyki z lepszym składem. Jednak... Odżywka bardzo ładnie pachnie Ma opakowanie na "klik", które osobiście bardzo lubię Bardzo proste opakowanie, nieprzesadzone z ilością informacji Produkt: Włosy błyszczące jak po wyjściu od fryzjera Delikatne w dotyku Zauważyłam, że rozdwojone końcówki widocznie scalone. Niestety nie uzyskałam powiększenia objętości włosów, ale plusem jest dobre rozczesane włosów po każdym użyciu. Trochę obciąża włosy, dlatego nakładam ją co drugie mycie włosów. Ogólnie odżywka przypadła mi do gustu. Polecam wypróbować dziewczynom, które mają farbowane włosy i utraciły blask albo chcą zregenerować końcówki.

Odżywki od Pantene zwykle dawały radę. Nie były jakieś szałowe, ale do codziennego użytku jak najbardziej. Ta jednak poza cuuuuudownym zapachem nie działała na pasma jakoś szczególnie. Włosy może i lepiej się rozczesywały, ale nie zauważyłam dodatkowej objętości czy odżywienia. Ponadto, jak ktoś ma długie włosy (jak ja) to starcza ona na max. 5 użyć, i to takich skromnych.

W ostatnim czasie zaopatrzyłam się w dość dużą ilość produktów do pielęgnacji włosów, bo stały się niesforne i problematyczne. Miałam zatem okazję zużyć całe opakowanie tej odżywki. Zachęcona obietnicami producenta postanowiłam przekonać się jak sprawdzi się ten produkt w moim przypadku. OPAKOWANIE: -> eleganckie, a zarazem bardzo wygodne w użytkowaniu - forma tuby. Uwielbiam tego typu rozwiązania, bo zapewniają łatwość użytkowania i niezwykłą wygodę. Co mi się nie podoba, to fakt, że na opakowaniu większość informacji ujętych jest w języku angielskim. Dla mnie to nie problem, ale osoby nie posługujące się językiem obcym mogą mieć dość duży problem, bo właściwie nie wiedzą do jakiego typu włosów jest on dedykowany, a tym bardziej jakie efekty ma pomóc osiągnąć. KONSYSTENCJA I ZAPACH: -> zapach jest przyjemny, bardzo elegancki, lekko słodki. Po spłukaniu produktu włosy przyjemnie pachną, ale dość szybko traci na intensywności... Konsystencja kremowa, o perłowej barwie, jest dość gęsta. Produkt dobrze rozprowadza się na włosach, lekko spływa. DZIAŁANIE: -> jak już wyżej wspomniałam, produkt dobrze nakłada się na włosach, lekko spływa, ale nie jest to denerwujące i problematyczne. Bardzo łatwo spłukuje się tą odżywkę. Na początku użytkowania włosy były lekkie, sypkie. Jednak im dalej w las, tym ciemniej. Pod koniec użytkowania włosy były obciążone, szybko się przetłuszczały, puszyły się i stały się niesforne. Dodatkowo stały się bardziej wysuszone (w składzie alkohol). Generalnie jestem zawiedziona. Jest to produkt, który nie jest warty swojej ceny. Jest to produkt, gdzie producent obiecuje gruszki na wierzbie... Jest to moje wielkie rozczarowanie, bo miałam duże oczekiwania wobec tego produktu..

Zachęcona brakiem parabenów, silikonów i alkoholu zdecydowałam się na próbę. Dla mnie mocno średnia. Fajnie pachnie, ma fajną konsystencję jednak nie wygładziła włosów na tyle na ile bym tego oczekiwała. Miałam problem z rozczesaniem włosów i musiałam użyć dodatkowych preparatów. Po wysuszeniu włosy są jednak miękkie i miłe w dotyku. Ciężko stwierdzić czy to zasługa tej odżywki. Cena regularna także nie zachęca do zakupu. Ku mojemu zdziwieniu wydajnosc tej odżywki to lekki żart. Pojemność 160 ml przy średnio gęstych włosach do łopatki starczyła na parę aplikacji. Zdecydowanie wolę odżywkę np. z Alterra, która jest o połowę tańsza, ma większą pojemność i także jest bez silkonów, barwników itp.

To drugi rodzaj odżywek z tej serii, którą posiadam. Pierwsza była oczyszczająca i była fantastyczna. Ta jest odrobinkę gorsza. Nie wygładza tak ładnie włosów jakbym oczekiwała i na pewno nie wpływa na objętość włosów. Za to ładnie je nawilża i pomaga w rozszczesywaniu. Przepięknie pachnie. Nie wymaga długiego trzymania na włosach. Będę testować całą serię bo myślę że warto.