Kupiłam go na wypróbowanie. Uwielbiam kosmetyki antytrądzikowe Garniera (zużyłam chyba milion opakowań ich toników do twarzy) i byłam ciekawa, czy peeling też mi się sprawdzi. Jest ok, używam go z przyjemnością, ale nie jestem pewna, czy kupię ponownie.
KONSYSTENCJA, KOLOR
Z wyglądu i konsystencji przypomina glinkową maseczkę do twarzy, jest gęstym, szarawym błotkiem.
Zawiera peelingujące drobinki. Jest ich na tyle dużo, że można nimi wykonać typowy peeling mechaniczny skóry, a jednocześnie nie jest ich "zbyt wiele", dzięki czemu można używać tego kosmetyku jako zwykłego żelu do mycia twarzy lub maseczki.
ZAPACH
Pachnie morsko, ogórkowo i świeżo, podobnie do wszystkich antytrądzikowych kosmetyków Garniera.
WIELOFUNKCYJNOŚĆ
To kosmetyk wielofunkcyjny. Przez ostatnie dwa lata używałam go na wszystkie możliwe sposoby. Najlepiej sprawdza się u mnie jako maseczka, ale od czasu do czasu lubię się nim umyć zamiast żelem do mycia twarzy. Nie używam go natomiast jako typowego peelingu, bo mam za dużą skłonność do wyprysków.
ZASTOSOWANIE DO MYCIA TWARZY
Moim podstawowym żelem do mycia twarzy jest Effaclar z La Roche Posay, który leczy moje wypryski. Ale w dni, kiedy nie mam niedoskonałości i moja skóra jest bardziej sucha, lubię używać czegoś łagodniejszego - wtedy sięgam po peeling Czysta Skóra z Garniera i używam go jak typowego żelu do mycia twarzy. Sprawdza się świetnie. Niewielka ilość wystarczy, żeby umyć nim buzię. Przyjemnie się pieni, ładnie i świeżo pachnie. Dobrze oczyszcza, ale to głównie zasługa glinki w jego składzie, a nie składników myjących. To glinka wchłania nadmiar sebum z naszej cery.
ZASTOSOWANIE JAKO MASECZKA DO TWARZY
Obecnie najczęściej używam tego kosmetyku jako maseczki do twarzy. Zachowuje się jak typowa maseczka glinkowa, czyli najpierw jest wilgotnym błotkiem, a potem zasycha w skorupkę (czego podobno lepiej unikać, spryskując buzię wodą po jego nałożeniu).
Stosuję go w ten sposób raz w tygodniu, podczas kąpieli. Rozsiadam się w wannie, nakładam go na buzię grubą warstwą i zostawiam na ok. 15 minut. Dobrze nakładać go w takich warunkach, bo kiedy powietrze wokół jest zaparowane, maseczka wolniej zasycha.
Używany w taki sposób, ten kosmetyk robi cuda. Przede wszystkim oczyszcza skórę jak typowa maseczka glinkowa. Mam wrażenie, że lekko rozjaśnia, a wręcz rozbiela cerę. Jeżeli akurat mamy wypryski, po takiej maseczce są one mniejsze, uspokojone, szybciej i ładniej się goją oraz mniej się roznoszą.
ZASTOSOWANIE JAKO PEELING DO TWARZY
Oczywiście można używać tego produktu zgodnie z przeznaczeniem, jako peelingu mechanicznego do twarzy, ale ja osobiście tego unikam. Dla osób z trądzikiem peelingi, w których pociera się twarz drobinkami, są niezalecane, bo mogą powodować roznoszenie wyprysków na większe partie twarzy.
ZASTOSOWANIE NA PLECY, RAMIONA, DEKOLT
Ponieważ kosmetyk ma sporą pojemność, świetnie sprawdza się do pielęgnacji ciała.
Raz w tygodniu, podczas kąpieli, po umyciu ciała żelem pod prysznic lub mydłem, nakładam go grubszą warstwą w miejscach, w których mam trądzik, czyli na plecy, ramiona i dekolt. Zostawiam go tam jak typową maseczkę na ok. 15 minut lub dłużej. Potem spieniam go mokrą gąbką, na którą lubię nalać trochę ulubionego żelu do mycia twarzy, i wykonuję masaż. Staram się, żeby masaż trwał jak najdłużej - ideałem byłoby kilka minut, ale zwykle nie starcza mi cierpliwości, więc kończę po ok. minucie. Potem wszystko zmywam.
Po takiej sesji skóra na moim ciele jest doczyszczona, gładka, rozjaśniona, wypryski są mniejsze i powstaje mniej nowych krostek.
CENA, WYDAJNOŚĆ
Kupiłam ten kosmetyk za kilkanaście złotych. Używam go już 2 lata i dopiero zbliżam się do końca opakowania, więc jest bardzo wydajny. Biorąc pod uwagę jego działanie, wielofunkcyjność i wydajność, naprawdę się opłaca.
Dodam, że wcześniej używałam peelingu wielofunkcyjnego z L'Oreal, który działał identycznie, a był trzy razy droższy. Więc na pewno, jeśli jeszcze kiedyś kupię tego rodzaju produkt, wybiorę Garniera.
OPAKOWANIE
Opakowanie to duża tuba z dość miękkiego plastiku, z której łatwo wydobyć produkt. Łatwo ją przeciąć pod koniec używania, żeby wydobyć z niej resztki kosmetyku. Jest zamykana na solidną zatyczkę z zatrzaskiem.
PODSUMOWANIE
To świetny, wielofunkcyjny kosmetyk. Polecam :)
Zalety:
- wielofunkcyjny kosmetyk antytrądzikowy
- jako żel do mycia twarzy: tworzy miłą piankę, przyjemnie pachnie, oczyszcza, matowi skórę, zapobiega wypryskom
- jako maseczka do twarzy: działa jak typowa maseczka glinkowa, oczyszcza, matowi, ujednolica koloryt cery, podlecza istniejące wypryski, zapobiega nowym niedoskonałościom
- jak peeling drobnoziarnisty: zawiera małe drobinki, które przyjemnie masują skórę bez podrażnień
- do pielęgnacji ciała: podczas kąpieli nakładam go na skórę jako maseczkę na kilka-kilkanaście minut, potem go spieniam gąbką i zmywam, doczyszcza skórę i podlecza wypryski na plecach, ramionach i dekolcie
- konsystencja szarego błotka z drobinkami
- ładny, świeży, ogórkowo-morski zapach
- wygodne opakowanie (tuba z miękkiego plastiku zamykana na zatrzask)
- duża pojemność
- wydajność
- niska cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie