Revolution Pro CC Perfecting Foundation Podkład do twarzy

Posiadam cerę mieszaną z tendencją do nawrotu trądziku różowatego. Posiadam zaczerwienienia na policzkach, nosie, brodzie. Produkt kupiłam na promocji (na szczęście). Jest w wygodnym opakowaniu z pompką. Posiada gęstą konsystencję. Miałam kolor F 5.7 - myślałam, że wpada w moje oliwkowo-żółte tony, ale... on ma w sobie jakiś podton różu, bo co go nałożyłam to wyglądałam SINO. Dodatkowo później się opaliłam to już do niczego się nie zdał. Próbowałam go aplikować na różne "bazy" (kremy z filtrem,kremy nawilżające) zawsze kończyło się tak samo - wyglądał ciężko, wchodził w załamania (niezależnie jakie pudru użyłam), lubił się ważyć. Zupełnie nie można na nim polegać, tak jak byłam nim zachwycona w drogerii tak po którymś razie - znienawidziłam go i rzuciłam w kąt szuflady.

Podkład z Revolution pro to jeden wielki niewypał. Dawałam mu różne bazy i na każdej wygląda tłusto i ciężko! Zbiera się dosłownie wszędzie, koło nosa, na nosie, w bruzdach nosowo-wargowych. Tak złego podkładu nie miałam nigdy.

Podkład/krem cc zakupiłam z nadzieją na kolejny udany produkt Revolution... Podkład zamknięty jest w smukłej, plastikowej tubie, która ma piękną szatę graficzną z elementami złota. Przyciąga uwagę wszystkich kobiet lubiących luksus ;) Liczyłam, że w takim eleganckim opakowaniu ukryty jest równie cudowny kosmetyk... Podkład nakładałam zarówno na uprzednio nałożony krem jak i bez kremu. Jego konsystencja jest dość tłusta i dawno nie spotkałam podkładu, który aż tak ciężko i opornie się rozprowadza. Jest bardzo wydajny, gdyż wystarczy jego niewielka ilość aby można było pokryć całą twarz. Pokryć a właściwie oblepić, ponieważ nałożony na skórę cały czas jest wyczuwalny na twarzy :( W ciągu dnia potwornie wchodzi we wszelkie zagłębienia i zmarszczki, dodatkowo je zaznaczając. Wygląda to bardzo nieestetycznie na mojej 47-letniej cerze. Produkt nie jest zatem przeznaczony dla cery dojrzałej. Próbowałam go nawet "doklepać" głównie pod oczami, ale po godzinie sytuacja powtórzyła się. Jestem posiadaczką cery mieszanej i niestety w strefie T podkład ściera się po 3-4 godzinach. Dałam mu kilka szans, aplikując nawet bez kremu, z różnymi bazami i kremami. Dziś wylądował w koszu i skłonił od ręki do napisania recenzji. Jestem rozczarowana i żałuję, że wydałam na ten produkt całkiem niemałe pieniądze. Powiedzenie "nie oceniaj po wyglądzie" do tego podkładu pasuje idealnie.

Zdecydowanie nie jest to krem CC ale zwykły podkład. Bardzo ciężki swoją drogą. Trudno się rozprowadza, ma konsystencję plasteliny. Zakrywa niedoskonałości, ale co tego skoro twarz po prostu brzydko. Są na rynku kremy Bb i CC o których buzia wygląda promiennie, tu nie ma tego efektu. Jest to ciężki produkt, zdecydowanie dla suchej skóry. Moja twarz po nałożeniu tego podkladu po prostu zaczęła płynąć, jakby zatkał on dopływ powietrza. Przez cały czas miałam też wrażenie że coś przykleiło mi się do twarzy, przez cały dzień go czułam. Nie polecam. Plus za idealnie dobrany kolor, bo ten kolor właśnie zachęcił mnie do zakupu.